Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Berde333

Dlaczego tak niewielu bogatych ludzi chce się dzielić z innymi

Polecane posty

Gość Berde333

pewnie napiszecie że cięzko pracowali na to by coś osiągnąć, że oni od nikogo nigdy nic nie dostali za free sami do wszystkiego doszli. Racja. Ale ja nie rozumiem jak można będąc naprawdę zamożnym nie mieć potrzeby, chęc***odzielenia się z potrzebującymi? Przecież pomaganie innym cieszy. Ja gdybym była bogata, chciałabym komuś pomóc, choremu dziecku, biednej rodzinie. zapewne zaraz napiszecie, że tak mi się tylko wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym rozdawała potrzebującym kasę to sama bym poszła z torbami, zresztą ja nie cierpię ludzi, niech sobie radzą sami, wolę kupić kilka worków karmy dla piesków niż wspomóc jakiegoś umierającego dzieciaka :) p.s jak ktoś mi będzie źle życzył to wróci życzenie do niego, jego matki i dzieci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im mniej ludzi tym lepiej, też wolę dać na zwierzęta niż na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ludzie są niewdzięczni, dasz bezdomnemu chleb to powie,że chce bułke , dasz menelowi bułkę to wywali, dasz żebrakowi 1 zł to cie pobije i wyrwie c***ortfel, dasz na fundację 10 zł to oni cie obrzuca blotem,że tak mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
ludzie są niewdzięczni, dasz, to cie objadą, że za mało, albo że litujesz się, nie dasz, powiedzą, ze skąpiec i bez serca, tak źle i tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
gość z 18.23, piona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
po 1 nie wszycy są niewdziecznie i wyciągają łapy po więcej po 2 nie o to chodzi by rozdawać majątek na prawo i lewo, po prostu żeby się podzielić, oddać małą częśc tego co mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumny tata Helenki
skąd pogląd, że ludzie zamożni nie pomagają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko po częsci sama sobie odpowiedziałaś na pytanie swoim 1-szym postem:) ale w dużej mierze zgadzam się z tobą. Nie piszcie że ludzie są niewdzięczni - może zapijaczeni menele tak, ale chyba nie o pomoc takim ludziom chodzi. Samotna matka z gromadką dzieci która w lodówce ma tylko światło będzie niewdzięczna za paczkę z żywnością i zabawki dla dzieci? Niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ONI K***A MAJĄ FIRMY I DAJĄ PRACĘ. To mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolę kupić kilka worków karmy dla piesków niż wspomóc jakiegoś umierającego dzieciaka usmiech.gif p.s jak ktoś mi będzie źle życzył to wróci życzenie do niego, jego matki i dzieci lapka.gif------------i jego psa :D ----:D:D:D jaka asekuracja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
oczywiście nie ma co generalizować, temat za szeroki, by ogarnąć jednym zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - rozumie, ze twoim zdaniem tylko bogac****owinni dizelić isę z innymi ? a oc z tekimi " mniej bogatymi " ale żyjącymi na przyzwoitym poziomie ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
topik brzmi "Dlaczego tak niewielu bogatych ludzi chce się dzielić z innymi" > nie twierdzę że NIKT, tylko ze raczej niewielu. Tak wynika z moich obserwacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endymion
Wspomóc chorego a biednego to co innego, nie cierpię biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja daje tylko jak jestem 100% pewna ze trafi do potrzebujacych.. ządne tam fundacje, smsy itp. Prawada taka, że jak gdzies płynie strumyczek pieniedzy to zawsze sie ktoś podłaczy zeby skubnac dla siebie. Przeczytaj np. regulamin akcji podaruj dzieciom słonce - pieniadze do fundacji trafiają od producentów ....ale tylko przy zakupie tych najwiekszych opakowań i tylko niewielki procent ceny netto. A ile sie nachapia na naiwnych "pomagających" i jaką maja darmową reklame w polsacie - to ich. Mam mani czytania wszelkich regulaminow i ogólnych warunków wszystkich akcji, promocji, konkursów w których chciałabym wziąc udział - w 80% po przeczytaniu regulaminu rezygnuje bo wychodzi sciema. To zniecheca do łatwego dawania przez przelew czy sms.. ale juz pare razy pojechałam z duzą iloscią karmy do schroniska dla zwierząt, 1% przepisuje na kokretne dzieci, które znam - trzeba sie troche porozglądac ale znajdzie sie w okolicy dziecko, które jest pod opieką fundacji - wtedy trzeba dac dopisek ze na to dziecko i nie ma prawa pójśc gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
oni mają firmy i dają pracę - niech będzie ich jak najwięcej, ale jak kurna, patrze na jednego mojego sąsiada, jak wykorzystuje tych biednych chłopaków i płaci im groszę za harówkę, a rotacja jest tam ogromna, to szlag mnie trafia, a na dodatek to buc jakich mało. zresztą, niech kazdy sam decyduje, co robi z kasa, nie lubię zagladać innym do portfela, choc z racji zawodu nie uniknę tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ pomagają - płacą podatki, które później idą m.in. na pomoc społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm jjjaaa
Ciężko pracowali na swój sukces? Zawsze mieli jakieś zaplecze finansowe od rodziców, którzy również biedni nie byli i inwestowali w rozwój dziecka. Popatrzcie ile bogatych pochodzi z dobrych rodzin, a ile bogatych z biednych? Jak biedak ma zapracować na swój sukces, bez takiego poparcia? Racja, wyjątki się zdarzają, ale rzadko. I też wolę zwierzęta. Gdybym była bogata pomagałabym finansowo psiakom, może jakimś chorym dzieciom. Ale takim najbardziej potrzebującym, bo tu też mam kilka zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
Endymion - czemu piszesz że nienawidzisz biedaków? wszystkich, bez reszty? nie pyam o ludzi którym wygodnie jest życ z zasiłku i przyjmują postawe roszczeniową "dajce mi, bo jestem biedny" wsród biednych jest cała masa pracowitycg uczciwych ludzi, którym z róznych powodów w życiu się nie udało - to wcale nie dlatego że ni chciało im się cięzko pracować, uczyć itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego biedacy pracują u niego za grosze? ONI SĄ IDIOTAMI, a szef mądry bo wie ze na ich miejsce znajdzie kolejnych idiotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
pewnie dlatego, że biedny region, ze sa niewykształceni, a żyć trzeba. zawsze tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
nie mam na myśli "pomocy" przez płacenie podatków... podatki to przecież obowiązkowa danina, chodzi mi o BEZPOŚREDNIĄ pomoc świadczoną z własnej nieprzymuszonej woli "gość To dlaczego biedacy pracują u niego za grosze? ONI SĄ IDIOTAMI, a szef mądry bo wie ze na ich miejsce znajdzie kolejnych idiotów" - czyli wszystko przez biedaków? bo są idiotami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
tak źle i tak niedobrze? tępa biedota bo pracują za psie pieniądze, a jak odmawiaja pracy za śmieszną kasę to też źle? widzę że ktoś tu faktycznie nie lubi biedaków. z zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa1313
szef powinien szanować swoich pracowników. nie traktować ich jak tanią siłę roboczą. to są ludzie, którzy mają własne rodziny i dla mnie to śmiech na sali, ze za ciężką pracę dostają 1200 zł. A znam też innego szefa: płaci swoim ludziom tak, ze ci dwoją się i troją, by w firmie szło jak najlepiej, bo są szanowani i czują sie potrzebni, a i szefa szanują. Na świeta dostają kosz z szampanem i słodyczami, dodatkową kasę, to jest szef!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berde333
nie chodzi mi tu też o pomoc typu sms-y itp raczej o taką najprostszą bezpośrednią pomoc ubogim, potrzebującym wiecie ile w Polsce jest rodzin które uciszyłyby się z pary butów dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laboga
Ja pomagam. Nie wszystkim, nie zawsze ale pomagam. Nie jestem fundacją charytatywną i wszystkich pieniędzy nie rozdam ale mam taką biedną rodzinę w mojej rodzinnej miejscowości, której pomagam - załatwiłam pracę matce, dzieciom opłacam lekcje dodatkowe (jeden jest bardzo uzdolniony muzycznie). Jestem też wolontariuszem w schronisku i co miesiąc wpłacam kwotę na karmę i droższe leczenie. Przyznaję jednak, że mocno się uodporniłam na kolejne chore dzieci. Wszystkim nie można pomóc a wkurza mnie to, że kiedy mamy jakiś lekki wieczór i włączymy dla odmóżdżenia się TV to zaraz wymuszają, taki trochę szantaż emocjonalny te wszystkie telewizyjne fundacje stosują. No i swoich rodziców odciążam bo zarabiam znacznie więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prosiłam o prace na pewnym portalu (nie żebram o pieniadze) bo to co teraz zarobiłam na opał na zime to wszystko zabrał komornik. Siedze w domu z dzieckiem cały dzien pod kołdrą,na termometrze 7-8 stopni,a ci co odezwali sie na ogłoszenie proponowali sex układ :-/ Mam wszystkiego dosc. MOPS oczywiscie nie ma na nic pieniedzy,nawet tej żywnosci darmowej u nas nie wydawają bo nie ma kto sie tym zająć. Miasto nie ma na nic pieniedzy ale co chwile przebudowują drogi i przyznawają sobie premie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co dawać? nie trzeba dawać nic za darmo, w dzisiejszym świecie wystarczyłoby odpowiednio wynagrodzić pracowników, nie ciąć kosztów ich kosztem, ubóstwo byłoby dużo mniejsze, gdyby więcej ludzi przyzwoicie zarabiało, bo i wtedy by wydawali, kręciło by się wszystko lepiej. I nie oskarżam drobnych przedsiębiorców, bo i oni są w sumie na przedostatnim końcu drabiny próbując konkurować z molochami, wydrzeć jakąś niszę dla siebie. Giełda, spekulacje, przedkładanie interesów akcjonariuszy nad interesy pracowników, wzrost zysków a wszelką cenę - to jest choroba, która toczy ten świat. Coraz więcej ludzi będzie biednieć i bedzie potrzebowac jałmużny innych, zamiast mieć szanse po prostu zarobić na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to szlag trafia na te smsy... ludzie są biedni, nie mają za bardzo jak pomóc.. ale jak widza chore dziecko i pomoc koszutuje tylko 2-5 złotych to mysla sobie ze chociaz na tyle ich stac... a do tych, których chcą pomóc trafia zlaldiwe malutka czesc ich pieniędzy. To jak rzucanie w kosciele "na biednych" ilu biednych odchodzi z kościoła z kwitkiem bo nie ma na pomoc.. ale na organy jest zawsze. ALe prawda taka, ze wcale nie trzeba byc bogatym zeby pomóc tak bezpośrednio... kidys smazylam kotlety jka zapukała abka o jedzenie... pierwszy odruch taki zeby trzasnac drzwiami bo d**e truje a tam mi sie przypala... ale jednak zmieniłam zdanie - zapakowałam jej dwa kotlety miedzy kromki chleba i owinełam folią zeby za szybko nei wystygło... kurde.. babka miała łzy w oczach... Ale widzialam też jak biedne cyganiątko wyrzuca chleb do kosza bo przeciez stary go po chleb na żebry nie posłał - tylko po pieniadze i za ten chleb to by jeszcze pewnie oberwał. Ciesze sie ze wszedzie trąbia zeby dzieciom na ulicy nie dawac,mam wrażenie ze znacznie mniej ich jest przymuszanych do żebractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×