Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sam_otnak

Czuje sie nie doceniana przez rodzine a dodatkowo maz mnie nie wspiera

Polecane posty

Gość sam_otnak

Mieszkam z mężem u moich rodziców. Do tej pory całe życie podporządkowywałam pod "dom". Zawsze gdy planował jakiś wyjazd, czy wyjście brałam pod uwagę to że wcześniej muszę posprzątać dom (jest b. duży mieszkamy w nim w dziewiątkę), pomóc mamie przy obiedzie czy podwórku, ale nie jednokronie wszyskie te obowiązki wykonywałam sama, gdzy mama gdzieś chciała jechać lub gdy poszła do pracy sezonowej. Zasuwam w domu jak jakiś głupi osioł, a coraz częściej słyszę wyrzuty, że nic nie robie, że wszędzie jest bałagan itd. Jak ma być czysto i wszystko zrobione na tip top gdy całapozostał ósemka nie docenia tego co robię i wkółko robią bałagam ogarnę kuchnie już jest bałagan w łazięce itd. ile można, w końcu nie jestem tu sprzątaczką. Ostatnio nie wytrzymałam pokłóciła się z rodzicami, bo byli na zakupach i tylko gdy weszli (sobota godz. koło 12) zaczeli krzyćeć że nic nie jest zrobione, że nie obchodzi mnie, że jest sobota i trzeba posprzątać, że obiadu nie zaczełam robić itd. Prawda była taka,że jak tylko wstała zrobiłam mężowi śniadanie i zaczełam sprzątać, robić ciasta na niedziele. Ściełam się z nimi okropnie, a mój mąż ani słowa w mojej obronie, na dodatek gdy po całej kłótni poszłam do naszego pokoju i ryczałam jak wściekła nie okazał mi ani kszty wsparcia, w sumie to nawet się nie odezwał do mnie przez cały dzień. Nasze małżeństwo miało się opierać na głównie na wsparciu, a w tak trudnej dla mnie chwili właśnie go zabrakło. Postanowiłam, ze teraz naprawdę nic nie będe robić albo zaczną doceniać to co robie albo ja zwarjuję. Już teraz nie jest ze mną dobrzę, ciągle się zastanawiam czy jest sens bym dalej mieszkała z nimi, tyle że niem na razie innej opcji, dlatego też czasem myślę żeby skończyć z sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź się i po kłopocie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto tam jeszcze mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj z tego domu jak najszybciej, wykończysz się psychicznie i Twoje małżeństwo się rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z mężem jak się uspokoisz :) zawsze jakies wyjście sie znajdzie , a roboty i tak nie przerobisz weź sobie na luz niech sami doginają jak im nie pasuje. Maż za bardzo nie może sie wychylić bo nie jest u siebie , ZROZUM go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×