pomocy jak nauczyc 3latke samodzielnego zasypiania

Jestem w drugiej ciazy i za 2miesiace rodze wiec nie bede miala tyle czasu dla mojej 3latki. Teraz jej zasypianie polega na tym ze czytam jej bajke i leze z nia na lozku dopoki nie zasnie. Pozniej ide do swojego lozka spac. W nocy jak sie przebudzi to odrazu mnie wola i znowu musze do nie isc i lezec z nia dopoki znowu nie zasnie a w tedy najczesciej i ja zasypiam i takim sposobem spimy razem do rana. Wiem ze musze to koniecznie zmienic bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. Nie wiem jak sie do tego zabrac bo wiem ze corka bedzie plakac dopoki ja nie przyjde a rano bedzie nie wyspana do przedszkola. Maz pracuje w delegacji i wraca tylko na weekend wiec w tej kwestii musze liczyc tylko na siebie. Podpowiedzcie ja to u was wyglada i co powinna zrobic zeby corka zasypiala sama np po przeczytaniu bajki i nie wolala mnie w nocy.

bo to trzeba bylo robic od poczatku, corka lezy w lozku, czytasz jej bajke czy cos, gasisz swiatlo i wychodzisz. a ty nauczylas corke ze jestes przy niej a teraz chcesz jej zmieniac. no gratuluje.

teraz to chyba pozostaje ci tylko wytłumaczyć córce, że jest już duża i musi sama zasypiać i poprostu przestać z nią spać. tylko nie mów jej że teraz będziesz musiała spać z dzidziusiem bo wzbudzisz niepotrzebną zazdrość. im szybciej to zrobisz tym lepiej. możesz też zabrać ją na zakupy żeby wybrała sobie specjalnego misia do zasypiania.

Wiem, ze zle robilam ale dopiero co sie przeprowadzilismy, corka dostala nowy pokoj wiec chcialam zeby sie najpierw przyzwyczaila do nowego miejsca. Teraz mam problem i potrzebuje pomocy a nie krytyki.

musisz byc konsekwentna - jesli mowisz jej ze od dzisiaj zasypia sama to pod zadnym pozorem nie mozesz jej pozwolic na powrot do dawnych przyzwyczajen bo wtedy juz po Tobie, powiedz jej ze jest juz duza i po przeczytaniu ksiazeczki, zapal jej lampeczke (moja corka ma takie fajne laleczki zmieniajace kolory) i powiedz zeby zasnela sama, jak bedzie Cie wolaka to przyjdz raz i powiedz ze teraz jest juz czas spania i nie bierz jej na rece ani nic w tym rodzaju. A kolejne wolania musisz niestety ignorowac. przygotuj sie ze kilka nocy bedziesz musiala troszke z nia powalczyc wiec moze lepiej zacznij w piatek zeby potem miec jeszcze 2 dni bez przedszkola. ale najwazniejsze to ze nie mozesz sie ugiac jak bedize plakala i prosila czy moze isc do Ciebie do pokoju. Daj jej misia do spanai i powiedz ze teraz zeby przytulale jego zamiast ciebie

sama mam 3 latka - i jak chce się utulić w nocy to nie widze w tym nic złego - cały dzień w przedszkolu to potrzebuje bliskości - też się budzi - i na siłę nie nauczysz dziecka przesypiać całe noce - ja bym raczej spróbowała inną drogą - nie przetrzymywać ryczące dziecko aż samo nie zaśnie tylko przychodzić do niego i nie usypiać z nim tylko czekać aż zaśnie i wracać do siebie.. pomyśl sama zostawiasz samo dziecko w środku nocy ryczące mamo przyjdź a ty sobie siedzisz na łóżku i czekasz aż przestanie? ktoś tu na forum kiedyś pisał że dziecko przychodziło do ich sypialni w nocy no to zamknęli drzwi na klucz i po paru razach płakania pod drzwiami przestało.. dla mnie masakra - wiadomo nowe dziecko będzie trzeba będzie karmić itd no ale to nowe nie powinno być ważniejsze niż ten 3 latek - on potrzebuje bliskości tak samo jak to mniejsze - i powiem ci że potem może być jeszcze gorzej z nocą jak będzie zazdrosne

Powinniscie zrobic tak : wieczorem z małą zasypia tata, nie TY bo lamuch Ci nie pozwoli prawdopodobnie miec tyle czasu. A jak sie w nocy bedzie budzic, to bierzesz ja do swojego łozka. I śpicie do rana