Przejrzałam dziś komórkę mojemu mężowi i okazało się że ma kochankę

Znalazłam tam kilka czułych smsów od jakiejś kobiety ale zapisany kontakt był jako Jacek. Z smsów wynika że to jednak kobieta o imieniu Marzena. Jestem załamana. W ostatni weekend mąż powiedział mi, że musi jechać do chorej matki a spędził go z nią w hotelu spa. Mamy masę kredytów na wszystkim oszczędzamy a on szasta pieniędzmi na kochanicę. Nie wiem co mam robić :(

Zostaw lajdaka.

to straszne, naprawde. Nie wiem co powiedzieć :D nie jesteś ani pierwszą ani ostatnią więc zamiast truć tu forum poszukaj topicÓW o tej tematyce i wyczytaj co radzą. Nikt nie ma zamiaru się powtarzać !

wez mu telefon umow sie z nia jako on i wez akt slubu pokaz jej ze on ma zone i ze rozbija malzenstwo a jego zapros do parku na rozmowe badz ironiczna i powiedz ze tobie sie przyjemnie gadalo z marzenka. jezeli ona o tobie nie wie to popros ja o to by przyszla na te spotkanie... niech maz powie co ma do powiedzenia

tylu małżonków zdradza, że zrobiło się to nudne. Powinno się zalegalizować zdrady i byłby spokój.

moze nie jest pierwsza ani ostatnia ale szuka pomocy wiec trzeba pomoc. Moj byly zdradzal mnie z moja przyjaciolka i dopiero moja wspollokatorka mi o tym powiedziala po 3 miesiacach jeszcze mnie on oskarzyl o rozbicie zwiazku bo poszlam do znajomego na kawe i przepis na ciasto.... teraz mam super faceta uwierz mi zostaw go ale najpierw mu uprzykzyj zycie... zaslogujesz na kogos lepszego

K******, dlaczego Jacek ? :O

tak, ma pewnie dzieci i jak sama pisze, wspólne długi. I ten lepszy już czeka, żeby się nią zaopiekować.

A jaki normalny człowiek chciał by się chajtać z dupodajką/ch*jodajem. Chcesz r****ć do woli ? Nie żeń się !

... / nie wychodź za mąż :)

czyli dlatego ze maja dlugi i dzieci ma byc nieszczesliwa i zyc w chorym zwiazku a moze za kilka miesiecy maz będzie chcial 3-kacik zupelnie tego nie rozumiem. dziecia trzeba wytlumaczyc co sie stalo jak sa duze to zrozumieja. on idzie bo kochanki a ona z dziecmi jak sa uczace to dostanie alimenty ona pojdzie do pracy no polowe dlugow musi splacic bo sa malzenstwem ale idzie tez to zalatwic jak maja duzy dom sprzedac kupic mniejszy reszta splacic czesc dlugow... zawsze jest wyjscie z sytuacji

trójkacik to nic złego

ludziom z tym szczęściem to zupełnie odpierdala. Już jej mąż poszukał szczęścia. Jeśli ma się rodzinę, to przede wszystkim trzeba być odpowiedzialnym. Może powinna najpierw rozważyć pogodzenie się z mężem, a nie rujnować wszystko wokół siebie, by uleczyć urażoną dumę.

ta szczegolnie to ze jezdzi z nia do spa nie majac kasy... co ona mu funduje? to robi za meska... ja bym nie wybaczyla on juz przemyslal sprawe ustawienie w tel ja jako jacek...

isc z mezem do lozka kupic bielizne kajdanki itp i sie z nim kochac co chwile to nie bedzie mial sily na kochanke :D

Bardzo mi Ciebie żal.Przerabiałam to samo kilka lat temu bolało bardzo!!Teraz po latach powiem Ci tak zastanów się co się stało że poszedł w ramiona innej?Uwierz mi teraz grają u Ciebie emocje nerwy a to zli doradzcy.Usiądz i pomyśl gdzie pogubiliście się ?Tak otwarcie spójrz na siebie czy Ty nie popełniłaś jakiegoś błędu może zgubiła Cię rutyna?Potem powiedz mężowi że wiesz o tej kobiecie ,postaraj się mówić spokojnie (wiem że to trudne)musicie porozmawiać szczerze tak do bólu.Nie które romase to tylko jakieś zauroczenia ,chwilowe fascynacie itd .Czy dlatego warto rozstawaćsię ?Musisz umieć sobie odp na pytanie czy bedziesz umiała wybaczyć i nie wracać do tego !!!!W MOIM PRZYPADKU BYŁAM Z MĘŻEM JESZCZE POTEM 8 LAT nigdy nie wybaczyłami wrescie dojrzałam do rozwodu zmarnowałam sobie i jemu 8 lat ale uważam że niektórzy porafią skleić siebie razem na nowo Mogę C***odać mój e-mail

Jak pachnie zdrada ? Jak śmierć. Zgnilizną.

zrób tak żeby błagał na kolanach o przebaczenie, za nic w świecie nie pokaż mu że może robić co chce bo źle to sie dla WAS skończy i przede wszystkim --> nie działaj pod wpływem emocji

Kochanie jestem w podobnej sytuacji. Też dowiedziałam się o zdradzie z smsa. Poźniej drążyłam dalej i mam więcej dowodow. Wiem już od 2 tyg. siedzę i myśle jak ratować małżeństwo. Siedzę na kafeterii czytam te glodne kawałki innych porzuconych i dalej nie wiem co robic. To twoje zycie, twoja piaskownica i twoje zabawki. Sama musisz zadecydować co robic, ale daj sobie czas, nic nie rob pod wpływem emocji. Moje wnioski po przejrzeniu kilku tematow na forum: jeśli zrobisz dziką awanturę, facet raczej ucieknie i będzie chciał rozwodu jeśli będziesz walczyc o meza, poczujesz się jak szmata która nie ma do siebie szacunku nie ma jednego dobrego wyjścia z tej sytuacji, zastanow się czego ty chcesz, czy możesz wybaczyć zdradę, czy możesz zyc bez meza itd. powodzenia