Nie kupilam dziecko prezentu na Mikolaja i teraz mnie to gryzie

Zdecydowalm z mezem, ze w tym roku mloda nie otrzyma prezentu na Mikolaja, konkretnie to wymusilam na mezu tą decyzje, on nie byl dokonca przekonany, no ale przystalo na tym,że nie ma z powodu problemow wychowawczych z nią Terz mnie to gryzie, jutro kazdy bedzie sie chwalic w szkole co dostal, a ona nic., tylko bedzie sluchac i miec oczami tego badyla co znalazla w nogach Raczej zdania juz zmienic nie moge, wyjde na wariatke, lecz zle mi z tym. Z tego co ją znam scen nie bedzie z tego powodu robic, niby nie zareaguje na samą rozge ,ale mam przeczucie ze przykro jej bedzie Ehh, wychowywanie dziecka to taka niewdzieczna rola :/

Jak córka jest późną nastolatką to jeszcze ok, ale jak jest dzieckiem to nie robiłabym jej takiego świństwa.

i myslisz ze bedzie grzeczna dzieki temu?myslisz sie:(jestes szmata nie matka oby ona ci na starosc nie przyniosla kawalka kielbasy do domu starcow

Moze tylko slodycze daj. Nie powie ze nue dostala nic a wy mozecie zasugerować ze troszecze miała nieodpowiednie zachowanie.

dokładnie, ja też nie zrobiłabym takiego świństwa.. :O

a tym badylem to cie p**do sprac powinna

Moze tylko slodycze daj. Nie powie ze nue dostala nic a wy mozecie zasugerować ze troszecze miała nieodpowiednie zachowanie.

Mi też raz rodzice zrobili coś podobnego- wstałam rano, szukam prezentu, a tu nic! Wtedy tata powiedział- wiesz, Mikołaj chodzi cały dzień, więc MOŻE jeszcze do Ciebie przyjdzie. Cały dzień w skzole myślałam, jaka byłam niedobra- a to uciekłam babci z placu zabaw, a to wyrzuciłam kanapki za lodówkę, itd... Jednak przyszłam do domu, Mama powiedziała "POSZUKAJ, BO CHYBA KTOŚ BYŁ W DOMU"...I znalazłam- wymarzona kasetę video:) jak się później okazało, była ona zamówiona w sprzedaży wysyłkowej, i nie zdążyła dotrzeć na czas:)

Brawo! W końcu jedna normalna, konsekwentna i odpowiedzialna matka.

jak masz dawać rózgę to lepiej nic jej nie dawaj ,nam rodzice też dawali rózgę ale wraz ze słodyczami .......

"terz" - matka kretynka!

mam nadzieje ze mala tez bedzie w stosunku do ciebie konsekwentna jak juz bedziesz stara i niedoleżna:)

A Ty debilko nie widzisz, że miało być teraz? Zwykła literówka ptasi móżdżku.

autorko, ile lat ma twoja córka i co ma na sumieniu? może jej się należało

ptasi móżdżek to cię nie wyskrobał, tępa szmato z córką, która cię nie kocha :D

Gimbusy jak się burzą hahaha. Idź spać dziecko i czekaj na byle g***o od mamusi.

o co wam chodzi ? skoro dziecko było nieznośne , to kara musi być to nic złego kiedyś....u mnie w szkole podstawowej wiele dzieci nie dostało nic bo miało karę, nawet na mikołajki w szkole klasowe nie dostali nic bo rodzice nie pozwolili i nie dali kasy na składkowe upominki

a u mnie w rodzinie i u mojego meza( Warszawa i Kresy wschodnie) w ogole nie bylo zwyczaju obchodzenia mikołajek i dawania prezentów, dopiero na wigilię

Nooo pięknie, dobijajcie mnie jeszzce bardziej, ot pomocne rady z waszej strony

To skocz szybko do jakiegos sklepu po cos i po sprawie. Wszystko jeszcze otwarte

ale to bedzie wbrew mojemu rozsądkowi, bo wtedy bede sie kierowac litoscią a nie rozumiem. Tak, byla niegrzeczna, stąd brak prezentu Jest tylko schowana rozga Szkoda mi jej bedzie, nawet bardzo, kurcze jednak nauzka jakas musi byc , no ale tak mnie to gryzie

podjęłaś decyzję i trzymaj się tego. jak sama piszesz nauczka musi być. jak zrozumie i się poprawi dasz jej prezent na gwiazdkę

prawda?bo jak dziecko nie slucha rodzicow czasem to ''problemy wychowawcze'':(jak zacznie sie puszczac i krasc to p***a zobaczy co to problemy,dzieci najbardziej tresowane od dziecinstwa najbardziej sie buntują

ja na prezent obiecałam nowe rolki, ale nie będzie to jutro, wiec jutro rano córka (13 latka) znajdzie torbę słodyczy, owoców, itp i pakę lodów (to w zamrażarce nie w torbie)

w*****a mnie to ze teraz nie ma normalnych rodziców,tylko albo rozpuszczanie do granic,albo przeciwnie-tresowanie,np przez rozge na mikolaja,no matko

też myslałam że rózga to sie tylko straszy dzieci. Ja bym nie dała rady.. to nie tylko kara ale też upokorzenie w oczach znajomych... za dużo... a czy ona w ogóle jest taka mała że wierzy w mikołaja? Bo jak tak, to nie wyobrazam sobie co by musiała zrobić.. tym bardziej ze ona widzi tez zachowanie innych dzieci i napewno sa wśród jej znajmych bardziej niegrzeczne. Jesli jest duza i czasy wiary w mikołaja juz dawno za nią to zwyczajnie ci nie wybaczy upokorzenia i sie odwdzięczy.

ja tez nie kupilam prezentu dla dziecka ma 4 lata

no ja tez nie wiem co zrobil ale moze naprawde zasluzyla?np podpalila stodole albo znecala sie nad zwierzetami?bo jesli tak to rozumiem ale jestem pewna ze dziecko nie chcialo isc do kosciola albo isc spac na rozkaz mamusi,czy tez nie smakowal jej obiad,i to te problemy

Jeejuu, przeciez tą rozgą nie bedziemy jej bic .Ona bedzie symbolem ,za niegrzecznosc i niesluchanie sie . Jak sie poprawi to dostanie zaleglosci Znam ją, nie bedzie sie awanturowac za brak prezentu, ale cos wyczuwam,ze bedzie jej smutno zwlaszzca przed innymi dziecmi

Upokorzenie w oczach znajomych? A co to w ogóle ma do rzecz? Działanie na pokaz? Gratuluję, trzeba być niezłym debilem, żeby w wychowaniu dziecka kierować się opinią obcych ludzi. Albo gimbazą..