czy ja jestem staroswiecka i zacofana czy ten swiat zwariowal

odwiedzilam moja siostre cioteczna i mialysmy wyjsc na miasto i ona postanowila sie przebrac.w pewnym momencie wszedl do pokoju jej ojciec a ona jakby nigdy nic zdjela bluzke,zaczela innej bluzki szukac w szafie i tak bedac w samych spodnich i staniku gadala sobie z ojcem.nie wiem,moze ja jestem jakas uposledzona umyslowo albo zacofana,ale mi to sie w glowie nie miesci taka zazylosc.przed moim facetm to moge sobie sobie stac w stankiu ale nie przed moim ojcem:Ono niby nic strasznego ale to chyba naturalne,ze ostatnimi osobami przed ktorymi chcemy sie rozbierac to nasi rodzice??

ja bym się krępowała, ale nie uważam, żeby to było coś niestosownego czy chorego. w końcu miała ten stanik:-P

na plaży też sie nie rozbierzesz do stanika? :O przed obcymi ludźmi? bez przesady ja nie widze nic niestosownego w tym,w domu czuje sie swobodnie w koncu to moi rodzice. przed bratem tez prawie nago paraduje nic w tym złego na plazy tez tylko w stroju kąpielowym dwuczęściowym i to też jest normalne byleby nie pokazywac c**ki cyckow tylka ale bielizna to nie nagość

Kurna ludzie... ale Wy macie problemy:O

Rodzice ostatnimi osobami?! A czy to przypadkiem nie oni jako pierwsi widzieli Cię goluteńką...? Ja tam nie widzę nic niestosownego w pokazywaniu się w staniku wśród domowników. Nie raz przeparaduję w majtkach i biustonoszu z łazienki do pokoju, mijając mamę, tatę i 27letniego brata po drodze.

Dla mnie to jest normalne.

ale na plazy sa wszyscy prawie nago.od tego jest plaza.jesli na plazy faceci lataja w obcislych kapielowkach,nie znaczy,ze maja w takich obcislych gaciach latac po domu.to dwie rozne sprawy.ja tez moge nosic bikini na urlopie ale nie widze powodu by chodzic w skapym bikini po domu.

o matko dobra, latanie w bieliźnie po domu ch*j wie po co jest dziwne ja to w ogóle nikomu nie lubię pokazywać się bez ubrania ale ona tylko z nim gadała szukając bluzki :O:O:O

no taaaa mamy kapitalizm popatrz co jest w Stanach jak zyja ludzie w Europie zachodniej i bedziesz wiedziala ....jaki syf nas czeka ,niestety syf gnoj dno totalny brak kultury morali niczego ot....demokracja i p********e pomarancze wreszcie dla wielu w sklepach !!! szkoda tylko ze nie zauwazaja tego syfu i zycia bez zasad naplywajacego wraz z tymi ykhmmm "pomaranczami"

a ja bym poczekala az ojciec wyjdzie.to mi sie wydaj***ardziej zdrowe,tymbardziej ze u nas wszystkie kobiety w rodzinie maja duzy biust.jeszcze jakby miala male piersi chowajace sie w staniku to ok ale ona ma duuuze cycki.jakos mnie zniesmaczylo:O

bardziej dziwne, że przy Tobie była na staniku, bo nie jesteś najbliższą rodziną.

rozumiem i popieram