Kolejny facet okazał się dupkiem

Poznałam ideał, tak myślałam, po miesiącu skończyło się tak jak zawsze, nie odezwał się. Mam 20 lat jestem miła, niczego mi nie brakuje. Nie jestem puszczalska, wszystko skończyło się po ostatnim spotkaniu, które przecież było idealne. Czemu zawsze trafiam na dupków? Powoli trace w siebie wiare i wiare w to że kiedykolwiek znajde prawdziwą miłość. Jestem załamana.

Po pierwsze nie umiesz myśleć logicznie. "Czemu zawsze trafiam na dupków?" - to nie Ty trafiasz na dupków tylko takich wybierasz bo na takich też lecisz. Dopóki tego nie przyznasz przed sobą to nic się nie zmieni.

no pewnie że nie jesteś puszczalska jak po miesiącu cię przebzykał. Tylko jesteś cnotliwa.

Idealnie bzykał?

.."poznałam ideał".... Tak Ci się tylko widocznie wydawało, bo w rzeczywistości był od zawsze tym, za kogo go teraz uważasz ;) My kobiety często idealizujemy mężczyzn. Zamiast na zimno się przyjrzeć facetowi, co to za typ, to nie, tylko od razu ochy i achy i jaki to on nie jest wspaniały...no, a później efekt tych "rozmyślań" ;)

"gość Po pierwsze nie umiesz myśleć logicznie. "Czemu zawsze trafiam na dupków?" - to nie Ty trafiasz na dupków tylko takich wybierasz bo na takich też lecisz. Dopóki tego nie przyznasz przed sobą to nic się nie zmieni".. O, widzę że frustrat się odezwał. Nie, my na takich nie lecimy. Każdy z nich jest inny i inaczej się na poczatku zachowuje, więc nie wiemy, że potem się okażą właśnie dupkami. U jednych to wychodzi na pierwszym spotkaniu, u innych dopiero po długich miesiącach znajomości. A dlaczego na takich najczęściej trafiamy? Bo chyba ich się ostatnio namnożyło, takich jest najwięcej.

O, widzę że frustrat się odezwał. Nie, my na takich nie lecimy. Każdy z nich jest inny i inaczej się na poczatku zachowuje, więc nie wiemy, że potem się okażą właśnie dupkami. U jednych to wychodzi na pierwszym spotkaniu, u innych dopiero po długich miesiącach znajomości. A dlaczego na takich najczęściej trafiamy? Bo chyba ich się ostatnio namnożyło, takich jest najwięcej. xxxx Frustrat bo piszę prawdę?! :P Skoro na takich nie lecicie to skąd macie takich partnerów, chłopaków? Nie trafiacie na takich tylko na takich lecicie jeszcze raz to napiszę. Jakoś inne kobiety nie mają takich problemów ale oczywiście takie kobiety jak ty nigdy nie przyznają się do tego, że to one popełniają błąd i będą wsadzać wszystkich facetów do jednego wora. Też mogę na podstawie kilku kobiet powiedzieć, że każda jest puszczalska czy zła tylko po co?

Nie, nie lecimy na takich. Z jakiegoś powodu oni nas wybierają, może im się podobamy? Tego nie wiem. Ja nie daję kosza ludziom bez ich poznania, więc nie wybieram sobie takich. Zwyczajnie gdy jestem sama, a ktoś chce się ze mną umówić, to się z nim spotykam. Jasnowidzem nie jestem, by od razu wiedzieć, że ten czy inny będzie draniem. A mam nadzieję, że w końcu wśród tych zainteresowanych trafi się jakiś normalny, uczuciowy mężczyzna. Jeśli zauważam, że coś jest nie tak, to szybko uciekam od takiego. Ale każdy z nich zachowuje się inaczej, więc na poczatku nie potrafię powiedzieć, czy ten też okaże się draniem, a chcę znaleźć kogoś, komu będzie zależało. Nie znajdę, jeśli nie będę próbować.

Może dlatego na takich trafiamy, że słyszymy od mężczyzn, że jesteśmy atrakcyjne i dlatego do nas inni mężczyzźni startują niż do tych przeciętnych? Ale co ja mam na to poradzić, mam się oszpecić i zapomnieć o wszystkim, co wiem i czym się interesuję? Nie. Po prostu muszę być ostrożna wiedząc, że interesuje się mną więcej mężczyzn, z których większosć to dranie, a szukać wśród tego tłumu tego jednego, kochającego mężczyzny, któremu będę odpowiadała taka, jaka jestem. Ja się nie cieszę, że mam tylu amantów dookoła, bo mi wystarczyłby ten jeden ciepły człowiek. Ale go jeszcze nie znalazłam i mam nadzieję, że wkrótce się to uda, bo sama jestem osobą ciepłą i wrażliwą, a powierzchowność tu nie ma nic do rzeczy.

chyba każda miała przynajmniej raz szczęście do takiego... 3ba się wyczulić na bajerkę.. jak zaczniesz dostrzegać bajerki to potencjalni partnerzy skurczą się do grona może 3-9. resztą sobie głowy zawracać nie będziesz jeśli poznasz który po prostu ma w zamiarze cię hamsko wykorzystać żerując na twoich uczuciach

Znowu próbujesz się usprawiedliwiać. Jeśli Ty ciągle spotykasz się z tymi złymi to znaczy, że najwyraźniej coś w takich osobnikach Tobie się podoba i dopóki tego nie zrozumiesz będziesz ciągle narzekała na facetów.

me me me nie loguje sie Dokładnie tak. Tylko ona musi sobie uświadomić, że to nie faceci są źli tylko z jakiegoś powodu ona się z takimi spotyka. Jeśli nie będzie tego świadoma cały czas będzie żalić się na facetów.

gość Nie, nie lecimy na takich. Z jakiegoś powodu oni nas wybierają, może im się podobamy? Tego nie wiem. Ja nie daję kosza ludziom bez ich poznania, więc nie wybieram sobie takich. Zwyczajnie gdy jestem sama, a ktoś chce się ze mną umówić, to się z nim spotykam. xxxxxxxxxxxxxxxx przed każdym, który na ciebie kiwnie rozkładasz nogi, bo nie chcesz mu robić przykrości????

znalazłaś wyjaśnienie? Trafiasz na drani, bo jesteś zbyt atrakcyjna :D No to masz już rozwiązanie swojego problemu- musisz sie oszpecić i od razu trafisz na tych wartościowych ;)

Mój kumpel mi kiedys powiedzial ze takie dupki sie swietnie maskują, udają kogos kim nie są, a dopiero jak kobieta zakocha sie na zaboj to oni odkrywają prawdziwe oblicze. Wiec nie mowcie ze takich wybieramy bo nie wiemy jacy są naprawde (skoro udają)

Nie, nie o bajerkę chodzi. Bajery to coś, co się błyskawicznie wyczuwa, z takimi się nie umawiam, jeśli to zauważę. Ale pozostali nie zachowują się wedlug żadnych schematów. Są wśród nich tacy, którzy szybko ujawniają się z zamiarami, są tacy, którzy zachowują się jak dżentelmeni, są tacy, którzy nawet potrafią przez jakiś czas zachowywać się jak ci wartościowi, są też tacy, którzy mówią szybko i uczciwie, że szukają przygód, a są też różni manipulanci. Jedni są dość inteligentni i zaradni, inni niezbyt rozgarnięci, jedni z dobrych domów, inni z patologii, jedni na wysokich stanowiskach, inni są zwyklymi pracownikami. Jak widzicie, nie ma żadnych cech, któe by mieli wspólne, poza co najwyżej podejściem do kobiety, ale to ujawnia się w różnym czasie, bo jedni ukrywają to lepiej, a inni gorzej. Dopóki się ich nie pozna, to się nie dowiemy. Ale może też część z nich nie będzie taka, jeśli trafi na kobietę, którą pokochają.

Z jakiegoś powodu jedne kobiety ciągle narzekają, że "trafiają" na dupków a inne wybierają zupełnie innych.

myślę, że w obliczu prawdziwej miłości do prawdziwej drugiej połówki facec***orzucają schemat łowczy i skupiają się na jednym, no ale to dalej koło seksu lata więc co za różnica prawda? no może tylko taka, że druga połówka będzie bardziej dbała o twoje uczucia od zwykłego dupka, który c***a na ciebie kładzie mój facet też się świetnie maskuje ale już nie przede mną tylko przed innymi... od razu to wyczujesz bajerkę nowicjusza, a pamiętaj że niektórzy faceci są geniuszami bajerki

"O widzisz jakie doskonałe znalazłaś wyjaśnienie? Trafiasz na drani, bo jesteś zbyt atrakcyjna smiech.gif No to masz już rozwiązanie swojego problemu- musisz sie oszpecić i od razu trafisz na tych wartościowych". Ja nie mówię tego, by się poczuć lepiej, ja się za taką nie uważałam. Ale tak mi mówili mężczyźni, też wartościowi koledzy, których mam w swoim towarzystwie, to ich opinia. A co ona oznacza, to nie wiem, bo to słowo nie musi oznaczać dla każdego tego samego, a już na pewno nie musi oznaczać urody albo jedynie urody. Wtedy raczej powiedzieliby mi, że jestem ładna. Zresztą nie zależy mi na tym, tylko na jednej bliskiej osobie. Mam dość zastanawiania się, czy ten lub inny to znowu okaże się draniem czy nie. Spotkałam na swojej drodze i dwóch wartościowych meżczyzn, nie tylko drani, były między nami uczucia, jednego z nich nawet kochałam. Ale nie wyszło. Więc czekam dalej na takiego, z którym wyjdzie. Jeśli żeby go znaleźć, muszę jeszcze spotkać na swojej drodze drani, to trudno. Ale ja takich bym nie wybrała, gdybym wiedziała, jacy są. Niestety metek "made in Drań" nie mają. :-D

"me me me nie loguje sie myślę, że w obliczu prawdziwej miłości do prawdziwej drugiej połówki facec***orzucają schemat łowczy i skupiają się na jednym, no ale to dalej koło seksu lata więc co za różnica prawda? no może tylko taka, że druga połówka będzie bardziej dbała o twoje uczucia od zwykłego dupka, który c***a na ciebie kładzie". Może o to właśnie chodzi. Tak jak już tu wspomniałam, że może niektórzy z nich przestaną być draniami, jak kogoś pokochają. A do tego czasu na różne sposoby szukają seksu.

nie trafia się kogoś tylko się go wybiera

Wybieram - spośród tych, którzy chcą się ze mną umówić. Tak to działa. Napisałam, że "trafiam" na nich, bo oni mnie zapraszają na randki. Potem to ja decyduję, czy z kimś zostać czy nie, czyli wybieram.

"Mam 20 lat jestem miła, niczego mi nie brakuje." x Jakbym coś takiego usłyszał to też bym uciekał :D

"Wybieram - spośród tych, którzy chcą się ze mną umówić. Tak to działa." x Biedactwo. Jakby żaden do ciebie nie podchodził to co wtedy?

gość Wybieram - spośród tych, którzy chcą się ze mną umówić. Tak to działa. Napisałam, że "trafiam" na nich, bo oni mnie zapraszają na randki. Potem to ja decyduję, czy z kimś zostać czy nie, czyli wybieram. xxxx Czyli czekasz aż ktoś cie zagada. To możesz mieć pretensje tylko do siebie. Jak chcesz coś zmienić to sama zagaduj do facetów.

gość "Wybieram - spośród tych, którzy chcą się ze mną umówić. Tak to działa." x Biedactwo. Jakby żaden do ciebie nie podchodził to co wtedy? x Też by narzekała na facetów tylko z innego powodu :P

To mi się też kiedyś zdarzyło, to zagadanie i własna inicjatywa także, i na dobre mi nie wyszło. Ci mężczyźni potraktowali to jako dowartościowanie się i według powiedzenia "łatwo przyszło, łatwo poszło" i niebawem zmienili obiekt zainteresowań. Dlatego wiecej tego nie robię. Widocznie u nas musi być trudniej spotkać tego właściwego, ale myślę, że na tę prawdziwą miłość warto czekać. :-)

Kolejna zezwierzęcona samica myśląca c**ką, która leci na tryskających testosteronem samców alfa (którzy ze względu na wysokie stężenie "teścia" we krwi są egoistami, dupkami, szmaciarzami i prymitywami) a potem się dziwi, czemu "pechowo" ciągle na drani i innych gnojów trafia. Ło matko...

"gość Kolejna zezwierzęcona samica myśląca c**ką, która leci na tryskających testosteronem samców alfa (którzy ze względu na wysokie stężenie "teścia" we krwi są egoistami, dupkami, szmaciarzami i prymitywami) a potem się dziwi, czemu "pechowo" ciągle na drani i innych gnojów trafia. Ło matko..." O jakiś Ty miły i wszystkowiedzący! Właśnie tym wpisem dałeś doskonały przykład swojego prymitywizmu, oceniając tak łatwo kogoś, kogo w ogóle nie znasz.

"ale myślę, że na tę prawdziwą miłość warto czekać" x Ale my na ciebie czekać nie będziemy. Mniej bajek więcej życia.