Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sami ocencie sytuacje zalamana

Polecane posty

Gość gość

Po krotce przedstawie mam ja. Jestem z nazeczonym od 5 lat. Mamy 2,5 letniego synka ostatnio nam sie za dobre nie uklada, A. Zaczal popijac i sie awanturowac, zadzwonilam na policje zalozyli mu niebieska karte. Za drugim razem teraz mops zlozyl papiery do sadu o znecanie sie. A moja rodzinka? Liczax z ciotkami, kuzynkami najblizszymi, oczywiscie wszyscy sa za mna, ale w****iia mnie to ze teraz wszyscy na niego najezdzaja robia niewiadomo kogo, ale gdy potrzebowali pomocy jakiejkolwiek on zawsze pomagal. Wczesniej ukladalo nam sie bosko ostatnio nie moglismy sie dogadac. Teraz chodzimy na erapie dla par, mieszkam chwilowo u mamy, codziennie mi wszyscy powtarzaja jaki to on jest straszny, itp. Zapisal sie na terapie alkoholowa choc nie pije duzo jak mu sie zdazy to tak raz na miesiac przyjdzie pijany do domu. Niewiem co ja juz mam myslec. Moja mama to tylko jak cos sie dowie odemnie to cala rodzina wie. Powiedziala mi ze jak do niego wroce to powrotu do niej juz nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna mamuska, nie ma co - albo on, albo ona. Skąd się takie toksyczne baby biora? Moja jest identyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za ortografie, ale pisze na telefonie i moze mi cos umknac. Dodam jeszcze ze wiem ze zrobil zle, dlatego ta terapia i rozlaka na dluzszy okres. Chce z nim byc, mamy dziecko. Do tej pory byl przykladnym nazeczonym, trohe zboczylismy z naszej sciezki, problemy z dzieckiem, z praca i z nami;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no i tak prawdę powiedziawszy mama ma rację. Co komu po tym że był dobry i pomagał, skoro Cie leje... dziewczyno ogarnij się. Skoro taki dobry to po cholerę wzywałaś policję, po co zakładałaś niebieską kartę, skąd mops wiedział że się znęca ... rozumiem dawanie szansy, ale jak znam życie ktoś kto na kobietę raz podniósł rękę to wcześniej czy później to powtórzy a trzeba tobie i dziecku życia w strachu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niechce przekreslac tyh 5 lat tak o... Przezylismy tyle wspanialych chwil, a moja rodzina wytyka tylko te zle, i to mnie boli jak cholera;( teraz wszyscy twierdza ze wiedzieli jaki on jest od poczatku. To ja mowie do nich czemu mi wczesniej tego nie powiedzieliscie skoro wiedzieliscie? I cisza... Masakra niewiem co mam myslec o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie wiem skąd się biorą wasze problemy ale jeśli ktoś ich nie potrafi rozwiązywać poprzez rzeczową rozmowę tylko trzeba wzywać policje to znaczy że z nim coś jest nie hallo, ....a ty już wykazujesz pierwsze symptomy uzależnienia ... on pił on bił ale ale ju WY ZBOCZYLISCIE .... już poczuwasz się do winy, a im dłużej będziecie razem tym większe poczucie winy będzie wzbudzane w sobie aż twoja samoocena będzie równa zeru i ciężko będzie Ci kiedyś wrócić do normy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ja jeszcze nie podjelam zadnej decyzji w 100%, chcemy to ratowac ale niewiem z jakim skutkiem to sie skonczy. I baba na policji i w mopsie i psycholog wszyscy mi mowili ze jeszcze nic straconego, ze to nie jest powiedziane ze nie mozemy byc razem. Niechce go bronic bo wiem ze zrobil zle i on tez to wie. Teraz sie stara to naprawic, zapisal sie ze mna na ta terpie, ptzychodzi, rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
to po co mówiłaś wszystko swojej mamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i bardzo dobrze że mówiła, komu ma się człowiek wyżalić jak nie własnej matce ...musiałby by c chory dom żeby wstydem były rozmowy z własną matką. Owszem rodzina nigdy nie powinna wypominać typu ....a nie mówiłem, tym bardziej kiedy nie mówili ...ale symptomatyczne jest że kobiety kiedy hajtaja się wbrew woli rodziców czy w związkach w których rodzice nie akceptują partnera ukrywają że jest im źle czy że sa upokarzane czy bite ...i bronią mimo wszystko swoich partnerów ...a bo zarzyło mu się ale on mnie kocha, on tego już nigdy nie zrobi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz autorko mój pesymizm, ale tyle naczytałem się tutaj dziewczyn które miały to samo i po latach udręki kiedy w końcu się z tego wyzwoliły mówiły że same nie rozumieją po co tak długo w tym tkwiły .... a panowie, oczywiście płakali obiecywali poprawę, przysięgali na życie swoje i swoich matek, że się zmienią, bo kochają, chodzili na terapię ... do czasu ... do czasu, aż znowu czy to wypili, czy cos nie poszło po ich myśli i swoją frustrację wyładowali ponownie na bezbronnej zonie , dziewczynie czy dziecku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
no tylko widac, ze na dobre jej to zwierzanie nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kudlata dzeny ale ta prawdziwa
Nie Wiem po co autorka zakladasz temat skoro I tak juz naprawde wybaczyla I usprawiedliwia swojego gaha. Chcesz popatcia, ze on taki cudny I sie zmieni? Kto normalny bedzie popieral zwiazek z facetem, ktory sie zneca nad kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama w zyciu by nie powiedziala: Albo on albo ja. Autorko chron siebie i dziecko. Bardzo dobrze, ze facet poszedl na terapie. Moze sie naprostuje. :) 3mam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie wrocilismy z terapi. Spodobalo mi sie to ze psycholog sluchajac go powiedzoala mu ze jest osoba bardzo determinujacy. I musi to zmienic, bo mnie to tez bardzo w nim denerwuje. Oczyeiscie ja tez mam podjac odpowiednie kroki o ktprych rozmawialismy. Obiecal ze nie bedzie pic, jak juz mowilam nie pije codziennie ale dosyc czesto, nastepna wizyta za miesiac. Szkoda ze takie spotkabia sa tylko raz w miesiacu. Ale do puki terapia nie zacznie przynosic skutkow to ja bede mieszka u mamy. Dostala ode mnie zrypki ze ma sie nie wtracac w moje zycie. Jeszcze nie wie ze hcemy to naprawic. Pewnie sie wkurzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam ze on mnie nigdy nie uderzyl, zlapal mnie za szyje, mialam lekko czerwone slady. Nie usprawiedliwiam go, lecz pisze to dlatego zebyscie nie mysleli ze to jakis tyran. Wrecz pseciwnie pomaga mi w domu, przy dziecku, lecz dodaje ostatnio nie mozemy sie dogadac robiac sobie nazlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popisze ktos? Podniesie na duchu? A moze ktos z was tez byl na takiej terapi? Pomoglo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×