Mając dziecko nie mam szans na prace

:( to już moja 3 rozmowa po której usłyszałam, że mam duże doświadczenie, wiedze i predyspozycję do pracy. Dzisiaj był test typu: co byś zrobiła gdyby, jak byś rozwiązała sytuację itp...- ubiegałam się o funkcję zastępcy kierownika, zostałam zakwalifikowana jako najlepsza co usłyszałam ale ta Pani co miała mniejszą wiedzę nie miała dziecka dlatego pracę dostała. Byłam w szoku, jestem i chyba będę.....

no niestety :( ja tez to już wielokrotnie słyszałam, a co pani zrobi jak dziecko zachoruje bo u nas nie ma zwolnień lekarskich, a co pani zrobi jak trzeba będzie iść na wywiadówkę, bo u nas nie tolerujemy zwolnień z , a co pani zrobi w ferie z dzieckiem bo u nas nie ma urlopów... i tak u wielu pracodawców, a mnóstwo osób pierwsze pytało ma pani rodzinę? tak i już ciiisza i zbywana rozmowa...

takie realia, mając dziecko i będąc kobietą zawsze jest duże ryzyko,że będziesz chodzić na zwolnienia albo opiekę, bo przecież dzieci chorują.

gdybym usłyszała od pracodawcy, że nie ma urlopów (każdemu się należy) i zwolnień (co będzie jak Ty będziesz miała 40 stopni gorączki?), to sama podziękowałabym za taką pracę

hehe ja mam 4 letnie dziecko i jestem w ciąży w 22tc i mam prace :)

Ja dostalam prace, po 6 miesiacach szukania i porazek ze wzgl. na posiadanie rodziny. mam grafik ustalony, by zmieniac sie z mezem i opiekunke mam 3 razy w tyg. na 2 godziny, gdy cos mi wyskoczy, to moge sie z kims zamienic na zmiany. ALE gdy tylko pojde na L4 gdy zachoruje, zaczna sie glupie sms-y od reszty ekipy i bede pierwsza do wylotu w razie czego, urlop to tez nie wtedy, gdy ja potrzebuje i chce, bo jest nas za duzo i tylko pupile przydupasy maja fory.