Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co dać lekarce jako wyraz wdzięczności za pomoc

Polecane posty

Gość gość

To wybitna specjalistka. Bardzo pomogła, chociaż wykraczało to zupełnie poza jej obowiązki. Ma około 50 lat. Co takiej kobiecie sprawi radość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty i kosz z kawą winem słodyczami są takie w Tesco gotowe pięknie zapakowane e różnych cenach są do60- 70- 100-150 zł super sprawa ja takie kupowałam gdy moje dziecko po 2 miesiącach wychodziło że szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to raczej uniwersalne jest bo co innego pióro czy co trudno utracić w gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafić w gust#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak lapowkarstwo sie szerzy.Nie dziw sie ze bez koperty nie dostaniesz sie do specjalisty.Sama uczysz ze za obowiazki sluzbowe nalezy sie wyplata i dodatek od pacjenta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomogła, chociaż inni mieli to gdzieś. Pomogła, chociaż to nie była jej "działka". Waszym zdaniem to będzie łapówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o lapowke,ale uczenie ze bez kasy i prezentow nie dostaniesz nic. Uwazam ze pomogla,bo chciala i nie ma prawa oczekiwac prezentow.Nie wiem czego dokladnie sprawa dotyczyla,ale np dziecka,to niech jej laurka wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam wcześniej o tych koszach i nie zgodzę się z tym że to łapówka była możecie sobie tak myśleć i uważać mam to gdzieś jak dla mnie to był wyraz mojej wdZięczności Za serce za trud włożony e ratowanie życia dziecka za to że w ciężkich chwilach dawała nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło o nowotwór złośliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zważając na to co c****szą ją miałam chęć i podziękowała słownie i dałam kosze bo tak czułam bo moje słowami nie potrafiłam powiedzieć jak dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta zrób co uważasz za słuszne podziękuj kup kwiaty to zależy od ciebie ja zrobiłam tak ty możesz inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej trudem jest wyplata i awans.To co zrobila to swiadczy o tym ze prawdziwym lekarzem.Zrobila co mogla i na ile mogla.Jesli wiazala z tym korzysci majatkowe to lapowka.Nawet kosz owocow.Niech chory napisze list z podziekowaniem a ona powiesi go w ramki.To wieksza wartosc niz zjedzewnie ananasa i wys.ranie go po godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy robi jak uwaŻa i każdy ma swoje zdanie. DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokietka to ja
ja dalam lekarzowi nie lapowke ,ale po operacji dalam ladne ciete kwiaty i butelke rumu chyba juz nawet nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z opinia kochanki Franka. Lekarskim obowiazkiem jest udzielenie pomocy medycznej, niezaleznie czy to jej dzialka czy nie. Jest lekarzem, uczyla sie wiele lat, skladala przysiege i za to dostaje tez spora wyplate. Nie cierpie takiego podlizywania sie. W Polsce kupowanie kwiatkow, czekolad, alkoholi i innych prezentow lekarzom jest norma. Czy kupilabys takze kosz pieknych kwiatow i dobry alkohol panu hydraulikowi, ktory naprawil ci cieknaca toalete? Nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×