Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fie sta

czy sa tu 50 cio latkowie i plus chetni do dyskusji

Polecane posty

Gość gość
co to są sfizy? ciemnoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co nie wiesz buraczku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, schizy to wiem, chociaż to slang, ale "sfizy" to ni chu​ja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc - ni c***a - a wiesz cos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa kreizi leidi
a wlasnie - a wiesz cos jeszcze buraczku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa kreizi leidi
gosciu masz racje - ciezki chooj z niego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta, świeta i po świetach :) Można już odpocząć po tych wszystkich zawirowaniach świątecznych, jeszcze tylko małe zamieszanie w Sylwestra i luzik. Dzień się wydłuża, śniegu i mrozu brak, za 8 tyg. wiosna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa kreizi leidi
dzieki maupka masz racje haa ha jeszcze ten sylwester - a gdzie jestescie 50 i wiecej ? co slychac gadajcie bo sie zanudze - 2- giego dopiero do pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa kreizi leidi
maupka zaczynaj - gdzie bedziecie na Nowy Roczek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny i chłopaki :) Święta za mną, a były pracowite.......trzy dni przy garach.Sprawiło mi to jednak przyjemność bo przez ostatnie dwa lata były smutne :( W tym roku panowało wariactwo prezentów dla najmłodszego z rodu.Mikołaj(bo tak ma na imię) jest moim wnusiem.Ma półtora roku więc zabawy przy nim w święta było co niemiara.Był bardzo zapracowany,i niech nikt nie myśli że przy rozdawaniu prezentów.Ponieważ święty nie jest...........to je dostawał hi. Sylwestra spędzam w górach.W tamtym roku ze swoim chłopakiem przywitaliśmy nowy rok nad wodospadem(tylko we dwoje).W tym ma dla mnie niespodziankę......dlatego nie wiem gdzie mnie w góry zaciągnie.Pomysłowy jest to na pewno będzie to piękne miejsce.Jak wrócę to na pewno wam dam znać:) Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy Roczek spędzę sobie z mężem w domku. Nie mam już potrzeby ani ochoty gdzieś iść, bo tak wypada, bo wszyscy gdzieś chcą ten dzień przezywać w tłumie, mniejszym lub większym. Dla mnie nie jest to jakiś niezwykły dzień, to tylko zmiana zapisu kolejnego roku z 2013 na 2014. Mijające lata przyjmuję ze spokojem i nie muszę się napić aby zapomnieć, że zegar mi bije coraz szybciej a czas mój się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Wuj
Te wszystkie bale sylwestrowe to zwykły owczy pęd i żniwa dla restauratorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się pakuję,piekę ciasto(bo obiecałam mamie) i skrobię coś tam niecoś tu na topiku :):) Wyjeżdżam dzisiaj a wracam trzeciego.Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła poganiać po górkach. IIIII Mam w sobie jeszcze dużo nie wykorzystanej energii,ciekawości świata,chęci uczenia się,apetytu na poznawanie nowych środowisk,przeżywania chwil które już nigdy się nie zdarzą.Słowem mam apetyt na życie.Nie będzie wieczne więc staram się ten czas który mi został wykorzystać do końca :) To nie jest nadrabianie zaległości tylko wreszcie doceniłam życie.Kiedyś mówiłam że szkoda mi czasu na sen .Prawda jest taka że życie upływało mi w większości kiedy spałam i nie spałam niezauważalnie.Nie mówię że było zmarnowane ale nie wykorzystane. Jest też we mnie dużo toleracji i zrozumienia . To mi pomaga w akceptacji innych i zjawisk z którymi się spotykam. Potrafię komunikować się prawie z każdym co pozwala mi poznać jego środowisko.Ułatwia to poszerzenie moich horyzontów. Piszę to dlatego żeby wam przybliżyć moją osobę między innymi w temacie Sylwester.Kiedy byłam młoda ten czas był dla mnie bardzo ważny.Spotkanie z przyjaciółmi,chwila dla siebie,szalone zabawy,taniec który uwielbiam.Miejsce było nie istotne.Czyli było to potrzebne.Nie ważne kiedy, gdzie i z kim jesteśmy szczęśliwi.Byle by tak było ........czego wam też życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ladnie napisane,moje zycie nie bylo uslane rozami, i bywa roznie,ale odkrylam teraz wlasnie radosc zycia,pasje jaka jest czytanie.poznawanie innych kultur,zaginionych cywilizacjii,zaglebianie sie w tajniki tego co niewyjasnione,tego czego nie da zbadac przez medrca szkielko i oko,A w miare mozliwosc***odroze,wyjazdy.,Mam inny poglad ,stosunek do swiata niz moje sasiadki dle ktorych licza sie tylko gary,i plotki o sasiadach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w lutym dostane zasluzona emeryture,,,ale chyba nadal bede pracowac,,,bo siedzac w domu,,,,,bede ze swoim mezem sie klocic,,,pierwszy miesiac bedzie oki,,,a w nastepnym juz nie,,,Maz nigdzie nie chce jezdzic,,,rok temu namawialam Go na wyjazd w gory,oczywiscie odpowiedz nie,,,,wiec spakowalam sie i sama pojechalam do Bukowiny Tatrzanskiej na tydzien,,,,bo tez uwielbiam gory,,On tylko na ryby jezdzi,,,,Pozdrowko,,,,S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
A mnie zadziwia jak czytam tutaj :"odkryłam TERAZ", 'wreszcie doceniłam zycie"... Co robilyscie wcześniej???????? Ja pamiętam tylko jeden taki jalowy czas, kiedy moje dziecko poszlo do szkoły i ciągnęło rownolegle nauke muzyki: bylam niewolnikiem czasu, prob i etiud na pianinie, ciągłego przemieszczania się z jednej szkoły do drugiej. Ale miałam wtedy 30-kilka lat i powiedziałam sobie "dość"!!!! :-) Zaczelam wtedy jezdzic na weekendowe wypady w góry, corocznie wyjezdzalismy nad cieple morza, chodziłam na joge, , zaczęłam się uczyc jezdzic na nartach ( wcześniej, kiedy bylam mloda po prostu nie było mnie stać na ten drogi sport). Teraz się czuje jakos spelniona, nie gonie marzen ze swiadomoscia, ze się ode mnie oddalają, bo mam coraz mniej czasu. Sylwester będzie w domu- nie stanowi już dla mnie jakiejś symbolicznej atrakcji, może dlatego , ze mam wiele swietnych wspomnień: Sylwester na Balkanach, w Stambule, na balu ze znajomymi.....:-) Udanej zabawy!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie ze juz jestescie, piszcie piszcie bo tu nuda wieje, malolaty tylko dziec**planuja albo pytaja czy jest w ciazy - brak slow, my mamy zupelnie inny swiat ustabilizowany dzieci juz na swoim- tylko ta nuda jak na dworze ciemno i pada brrr... codziennie razem we dwoje narazie bo mam wolne- nikt nie przyjdzie do nas rodzina daleko, wyjazdy chetnie ale nie w zimie nie lubie zimna do tego te hotelowe spanie bywa strasznie niewygodne- a moze ktos wie gdzie jest cos fajnego najlepiej w gorach albo na slasku - jakis fajny hotelik albo dobre jedzonko albo jakas odnowa czy masaze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj małolaty nie zaglądają, tylko w Waszym wieku. Niestety same jesteście nudne. Przez Świeta przewaliła się fala żarcia, teraz Sylwester i znów to samo. GOscie, rodzinka, mężuś , żarełko. Ilez można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
gość z 19,46..i teraz podasz pewnie swoj ulubiony link? :-D Jak masz ochote na jakas dyskusje, to nie ironizuj tylko zaaranżuj. Choc mam wrazenie, ze to dla ciebie za trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
A przeczytałam:-) Nie wiem, czy wymysla...ale blog dotyka raczej seksualności , a nie seksu jako takiego. Kobieta z torebka, w której ma wibrator, to bzdura. Podobno się toto trzyma w nocnym stoliku:-D Ja tam wole zywego, prawdziwego...a nie silikonowego.Ale coz...każdy ma swoje preferencje:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też wolę żywego faceta i przerażająca jest liczba osób twierdzących że można się "obejść" kawałkiem plastiku i to jest ORGAZM. Chyba mało wiedzą o orgazmie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
Być może, bo jak się okazuje wiele kobiet ma z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna sie obejsc,a nie przyszlo do glowy ze nadmiar pracy ,zajec nie pozwolil wczesniej na rozwijanie swoich pasji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna sie obejsc,a nie przyszlo do glowy ze nadmiar pracy ,zajec nie pozwolil wczesniej na rozwijanie swoich pasji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balboa
I o tym wlasnie pisałam: przeraza mnie planowanie czegos " na potem"...bo może tego "potem" nie być! Trzeba zyc terazniejszoscia, a nie tym, ze POTEM będę miała czas na rozwijanie swoich pasji. Skad wiesz, co szykuje c**przyszlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie przeszlosc minela,przyszlosci nie znamy, nie chce znac trzeba cieszyc sie terazniejszoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczor- to ja jestem od linkow:-) , moge wam jeden zaproponowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, już przyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×