Slub koscielny jako obraz ciemnoty i zacofania

Dlaczego w kraju, gdzie 50% młodych ludzi studiuje, ciagle nie rezygnuje sie z tego zabobonu. Czy ludzie nie potrafia myslec? Dlaczego nadal wspieraja instytucję kosciola katolickiego, zrodło pedofilii i zbytku?

Ja osobiście za ważne uznaję tylko ślub cywilny, ponieważ tylko on ma moc prawną, a wszystko inne, czyli ślub konkordatowy czy kościelny jest nieistotnym dodatkiem. Ale to dla mnie, ponieważ ja nie respektuję instytucji kościoła i inny ślub niż cywilny jest dla mnie zwyczajnie nieważny. Jednakże szanuję tych, którzy są osobami wierzącymi i biorą ślub kościelny/konkordatowy, ponieważ z kolei to dla nich sam ślub cywilny jest nieważny/niekompletny. Wszyscy szanujmy swoje wybory i będzie dobrze. Jak dla kogos slub cywilny to zwykła rejestracja, to niech zachowa to dla siebie, jak dla kogoś ślub kościelny/konkordatowy jest śmiesznym obrządkiem/zabobonem przed facetem w sukience, to też niech zachowa to dla siebie. Młodzi biorą taki ślub, jaki DLA NICH jest ważny i tylko to się liczy.

Bo podpisanie papierka, który można podrzeć, podetrzeć się nim, zgubić albo innym papierkiem unieważnić jest takie romantyczne i wiążące.... Ech wyzywać od ciemnogrodu i jednocześnie opierać prawo na czymś tak nie trwałym jak papier... Iście piękna ta nowoczesność...

tez mam slub cywilny i nie uważam,ze to tylko papier

Zielonka ale ślub konkordatowy zawiera w sobie podpisanie aktu ślubu cywilnego, wiec przeczysz sama sobie, mówiąc że uznajesz tylko cywilny