Nie mam ochoty na sex prosze o rady

Witajcie. Moze zaczne od tego, ze moj maz jest wspanialym kochankiem. Zawsze na pierwszym miejscu jest dla niego zadowolenie mnie... On dochodzi dopiero jak jest pewien ze ja osiagnelam orgazm... Przed slubem kochalismy sie okolo 10-15 razy w tygodniu... Dla niektorych duzo, dla innych malo- dla nas w sam raz. Po slubie niestety wszystko sie zmienilo :(... Niestety z mojej winy. Sex stal sie dla mnie tylko "czyms" potrzebnym do stwozenia potomstwa... Gdyby nie to ze chcielismy miec dzieci sex moglby przestac dla mnie istniec... Az do momentu gdy dowiedzielismy sie o ciazy czesto sie kochalismy... Ale ja zawsze podchodzilam do tego z mysla " moze tym razem sie uda". Gdy na swiat przyszla nasza pociecha- nasze lozko stalo sie tylko meblem uzywanym do odpoczynku :( ...bardzo rzadko sie kochalismy( 3-4 razy w miesiacu czasem nawet mniej). Ja zawsze wymyslalam jakas glupia wymowke... Trwalo to 2lata- az zaczelismy myslec o drugim dziecku. Znow zaczelismy uprawiac sex czesciej... Po 3 miesiacach regularnych lozkowych igraszek po raz drugi zaszlam w ciaze. Jestem obecnie w osmym miesiacu i boje sie myslec o moim podejsciu do sexu po ciazy :( Dodam ze jestem super wygladajaca mama, wszystko co sie mezczyznom w kobietach podoba mam na miejscu. Wiem ze maz uwielbia moj wyglad. Od kad jestesmy razem patrzy na mnie z takim samym pozadaniem... Moj maz rowniez jest swietnie wygladajacym facetem... A do tego ma wspaniala osobowosc :) Po porodzie chce znow byc dla niego wspaniala zona i kochanka! Nie wiem co mam robic, jak zmienic moje nastawienie?? :( Chce by sex byl dla mnie czyms wiecej niz tylko " plodzeniem". Wiem ze on cierpi z powodu mojej obojetnosci na jego potrzeby- choc nigdy tego nie okazuje. Prosze o rady... Co moge zrobic aby znow myslec o seksie z odrobina podekscytowania? Co zrobic by miec ochote na sex????