Zaproszenia ślubne i fochy rodziny no i kto ma racje

Ostatnio wysyłaliśmy zaproszenia ślubne. Wysłaliśmy do mojego kuzyna który jest w oficjalnym związku ze swoją dziewczyną, już wieloletnim związku. Znamy się z nią, bywała u nas. Zaproszenie ślubne wysłaliśmy z jej nazwiskiem jako pierwszym, chociaż nie bylam pewna ale wszędzie jest napisane że to kobieta ma pierwszeństwo w zaproszeniu ślubnym (o ile nie wypisuje się go dla faceta "z osobą towarzyszącą"). Teraz w rodzinie mam wielkie halo... Słyszę że jak mogłam tak potraktować rodzinę, że mój kuzyn powinien mieć pierwszeństwo w zaproszeniu i że traktuję go drugorzędnie... No matko mówiłam ludziom, że takie są reguły wypisywania zaproszeń, że kobieta zawsze na pierwszym miejscu nawet jeżeli to facet jest rodziną i jak grochem o ścianę. Ciągle tylko słyszę, że popełnilam wielkie faux pas i że muszę przeprosić kuzyna. A ja nie mam zamiaru nikogo przepraszać. cholibka przecież postąpiłam zgodnie z zasadami dobrego wychowania!! Czy może nie?????

Autorko wspolczuje rodziny w takim razie,k***a ze tez nie maja większych problemów.

a czy sam zainteresowany się obraził o to?

tez miałam taki przypadek i napisałam kuzyna pierwszego

popełniłaś gafę ,niestety i kuzyn sie obraził,bo przecież to on powiedział w rodzinie jak były wypisane zaproszenia,powinnaś była jako pierwszego wypisać kuzyna bo to jego zapraszasz a jego dziewczyna jest w tym wypadku os.towarzyszącą,nie jest jego zoną aby była wpisana pierwsza

no zawsze tak rodzina no ale no nie wiem po prostu trudno to zrozumiec czasami oczywiscie no www.youtube.com/watch?v=EqOI81uH7eQ

Ludzie to lubią sobie robić problemy, ależ trzeba się nudzić żeby rozkminiac takie d**erele, olej ich.

Zazdroszczę im, bo widać nie mają większych problemów, szczesliwi ludzie.

Postąpiłaś dobrze kiedy sąsiad wręczył nam powiadomienie ślubne też była pierwsza kobieta np Dominika ..i Robert...chociaż znałam jego a nie ją .Także się nie martw .

Uważam że jeśli nie są małżeństwem to kuzyn powinien być wpisany jako pierwszy. Też bym się pogniewała na jego miejscu. A już bardziej pogniewałabym się o to że nie zaprosiliście osobiście tylko wysłaliście. Jak daleko mieszkacie ? My rozwoziliśmy zaproszenia w promieniu 400 km. Dopiero do dalszej rodziny która mieszka ok 9 godzin drogi od domu rodzinnego wysyłaliśmy pocztą

Według zasad savoir vivre jeśli para jest w oficjalnym, długoletnim ale niezalegalizowanym związku to kobieta jest wypisywana na zaproszeniu jako pierwsza. Nie ma znaczenia kto jest rodziną, a kto nie. Dziewczyna kuzyna w przypadku, gdy wszyscy wiedzą, że są razem "na poważnie" czy np. razem mieszkają nie jest traktowana jako osoba towarzysząca, ale jako partnerka. I jeśli jest ona zapraszana z imienia i nazwiska, tak samo jak kuzyn, to jej imię i nazwisko jest pierwsze. Jeśli to kuzyn miałby być pierwszy, to powinna wpisać "Jana Kowalskiego z partnerką".

masz niedouczoną rodzinę i tyle. też jestem na etapie zapraszania i w pale mi się nie mieści jakich pustaków zapraszam na swoje wesele !!! ludzie nie mają pojęcia o tym, że 90% nazwisk polskich się odmienia i z wielkim fochem do nas, że zapraszam annę i piotr nowakÓW a nie nowak pustaki !!!!!!!!!!!!!!!

chyba Annę i PiortA Nowaków - pustaku :P

PiotrA *

LITERÓWKA

Też to przerabialiśmy z odmienianiem nazwisk. Teściowa się wkurzała, że odmieniliśmy nazwisko jakiegoś wujka, jak to nazwisko jest przecież nieodmienne. No ale wyjaśniliśmy, że właściwie wszystkie polskie nazwiska się odmieniają, nawet jeśli dziwnie brzmi, że zapraszamy Annę Żmudę, bo ludziom ładniej brzmi "Annę Żmuda". Albo że zaprasza się państwo Stanisława i Annę Bachledów a nie Bachleda. Tak samo, że przy nazwisku dwuczłonowym, jeśli którekolwiek nazwisko się odmienia, to należy je odmieniać. Więc nie np. Alicię Bachleda-Córuś, a Alicję Bachledę-Córuś. Jedyny przypadek, gdzie nazwisko faktycznie się nie odmieniało, to rodzina narzeczonego która od lat mieszka w Anglii i choć po polsku nazwisko ma formę żeńską i męską oni wszyscy mają formę męską. Bo tam w świetle prawa Kamiński i Kamińska to byłyby dwa różne nazwiska. Także dziewczyny we wszystkich papierach, nawet w Polsce nazywają się np. Julia i Marta Kamiński i tak też je wpisywaliśmy na zaproszeniach.

moja teściowa nie zdaje sobie sprawy, że NAWET jej własne nazwisko się odmienia. Tak więc zostawiam, jak sobie życzy. Nazwiska swojej rodziny odmieniam prawidłowo. Taka niby bzdura, ale zależy mi, żeby były poprawne, nawet jak ktoś miałby się ze mnie śmiać. Co do pierwszeństwa, to zawsze w zaproszeniu pierwsza jest kobieta. My mamy kilka takich przypadków, że zapraszamy, np. narzeczoną kolegi, którą znamy, ale nie jakoś super, ale ona będzie jako pierwsza

Autorko, nie przejmuj się głupim gadaniem. Co to za facet co się obraża o takie rzeczy! Ciekawa jestem co jego partnerka na te jego fochy. My na wszystkich zaproszeniach gdzie znaliśmy imię i nazwisko kobiety wpisywaliśmy ją jako pierwszą, bez względu na ststus ich związku. A co do odmieniania nazwisk, to też mieliśmy z tych przejścia. Jestem z wykształcenia filologiem, a teściowa próbowała mi wmówić, że nazwisko pewnej rodziny się nie odmienia, bo oni sami o sobie mówią nie odmieniając. A co mnie obchodzi, że ludzie właśnego naziwska nie potrafią poprawnie wymówić. Na zaproszeniu wpisałam tak, jak dyktuje mi moja wiedza, czyli odmienione.

Brat mojego juz w tej chwili meza bral slub i na zaproszeniu wpisal Jego imie i nazwisko jako pierwsze rzecz jasna (i tu nie mialabym z tym problemu) ale mnie dopisal jako osobe towarzyszaca...bylismy w zwiazku wtedy juz 10 lat i ZARECZENI. Dzis mam to w doopie ale wtedy...oj wkurzylam sie. Rowniez uwazam, ze kobieta powinna byc wpisana jako pierwsza a i nazwiska trzeba odmieniac.

Powinno wpisac pierwsza osobe z rodziny wraz z osoba towarzyszaca i nie ważne czy to mezczyzna czy kobieta.Kuzyn powinien być pierwszy wpisany.

A my nie rozwoziliśmy zaproszeń,zostały wysłane pocztą i nikt nie strzelał fochów.Osobiście zostały wręczone do osób mieszkających na miejscu.

no niestety klape odstwailas:/ nie sa malzenstwem wiec powinien byc pierwszy bo przeciez w takim wypadku piszesz z osoba towarzyszaca ja tez teraz zapraszalam i do glowy mi nie przyszlo cos takiego no gafa niesamczna bardzo ale stalo sie wiec kulturalnie wytłumacz i nie ma sie czym stresowac

Niekoniecznie - jeśli są razem długo i np. żyją w konkubinacie to wpisuje się ich oboje imiennie i kobieta wtedy zawsze jest wpisywana pierwsza. Jeśli mieliby np. po 18 lat, albo byliby świeżym związkiem to faktycznie powinna wypisać zaproszenie na kuzyna z osobą towarzyszącą. Ale jeśli cała rodzina wie, że oni są razem od lat i np. już razem mieszkają - to powinni być wpisani oboje.

ja też uważam, że chyba nie mają problemów, pozazdrościć....

jezeli zyja w konkubinacie i dziewczyna uczestniczy w zyciu rodzinnym,to powinni oboje dostac imienne zaproszenia