Gdybyscie mieli zrobic ostatnia rzecz przed smiercia co by to bylo

jw

pozabijałbym swoich wrogów

napisałabym o swojej śmierci na facebook`u

Oddała wszystkie swoje pieniadze biednym i trzepnela męża z całej siły łopata żeby mu dać do zrozumienia jak mnie wkurzył.

wziełabym ddduuuży kredyt ,ubezpieczyła i dała rodzinie

- oddala wszystkie oszczednosci rodzinie - napisala list do osoby, ktora kiedy zranilam - moze bym pewnej osobie powiedziala cos waznego (???)

plakalabym ze musze zostawic mje 3 kochane dzieciaczki :( i meza ,nie moge umrzec!!!!!!

przebrał bym się za kobietę i wysadził Facebooka :)

napisala bym testament aby moje pieniadze przeznaczyc na biedne psy i koty aby dzieci nie ostrzyly sobie zebow na moj majatek ...

Uśmiechnął bym się szczerze

chyba gwalt(jestem prawiczkiem)

wydalbym wszystkie swoje zgromadzone pieniadze na jakis najdrozszy zakup

Zabil bym 3 moich wrogow i przyspieszyl zgon , umarlbym szczesciwy wiedzac ze ida zemna do ziemi , albo nawet wzialbym bombe do plecaka i wszedl do koscola na msza jak jest pelny pelny katoli zeby mieli szanse podzelic moj los :)

załatwił bym sprawy z ludźmi którzy mi celowo dużo zaszkodzili w zyciu. 

Jest ich dwóch może trzech...