Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mogę żyć normalnie

Ma ktoś tak że gdy ukochanej osoby nie ma w pobliżu to cały czas czuje się źle

Polecane posty

Gość nie mogę żyć normalnie

I to mimo, że jest jakaś wzajemność i spotykamy się to czuję się dobrze tylko na tych spotkaniach. Całe święta siedzę i nic się nie odzywam, dostałem prezenty za kilka tysięcy i kupę kasy i mam to wszystko w d...Czuję się po prostu okropnie i nic mnie nie uszczęśliwia poza tym, cały czas myślę tylko o spotkaniu, żebyśmy się gdzieś zaszyli i przytuliłbym się do niej tylko i miał resztę gdzieś. Cały czas myślę TYLKO o niej i bez niej czuję kompletną apatię i nie jestem zdolny do jakiejkolwiek radości, a świętami to rzygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 05041991
To umuwmy sie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę żyć normalnie
Spier*alać mi z tą gimbazą to poważny temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, dokładnie jakbym czytała o sobie. Niestety źle się takie związki kończą, jesteś jak bluszcz, ludzie duszą się w takich związkach.Musisz być szczęśliwy ze sobą inaczej nikt nie będzie chciał być z takim człowiekiem.Czerp radość nawet jak jesteś sam inaczej naprawdę zostaniesz sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę żyć normalnie
Wiesz, mimo takiego samopoczucia to ja się wcale nie narzucam. Staram się to kontrolować i nawet trzymam dystans tak żeby ona też się starała( robię to dla dobra związku i by jej nie spłoszyć) no ale w głębi serca usycham z tęsknoty i myślę tylko o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo... po prostu usycham bez niego... tesknie strasznie, zakochalam sie mega, bezinteresownie, i nie potrezbuje zadnych prezentów, nic tylko zeby byl przy mnie. az mnie wszystko boli ze go nie ma kolo mnie:( jeszcze rok temu bym nie pomyslla ze caly moj swiat runie przez jedna osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest takie proste ze jestesmy ze soba... po prostu okazuje sie ze to co jest miedzy nami zaczyna byc tak silne ze zwalacza wszelkie przeszkody. znamy sie od zeszlych swiat, a po jakis trzech m-caach znajomosci stalo sie cos czgo nie umiem sobie racjonalnie wytłumaczyc... caly swiat wywrócony do góry nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kolejny dzien tesknoty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj gościnnie
jest nas więcej ;) nawet tęsknota boli i z sobą nam siebie brak to cudowne 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, to, że trzymasz dystans do niej nie ma żadnego znaczenia. Jesteś i tak bluszczem, bo bez niej usychasz. Nie chodzi już o fakt jaki jesteś w stosunku do niej, a samo to, że bez niej nie umiesz funkcjonować. Nie wolno aż tak się uzależniać od drugiej osoby, bo gdy kopnie cię w zadzik, bedzie ciężko. To najgorszy scenariusz i wcale może tak nie być, ale nie powinieneś być bluszczem, bo to się dla ciebie źle skończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ja wiem ze masz racje...sama bym tak poleciła komus ... ale co zrobic jak to jest silniejsze i nie pozwala funkcjonowac normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×