krwawienie w środku cyklu

Witam! Piszę, poniwaz jestem zmartwiona. Otóż 12.12 dostałam okresu. Skończył mi się 17.12. Właśnie w ostatni dzień okresu współżyłam z chłopakiem. Cykle mam regularne 28-29 dniowe, co oznacza, że dziś lub jutro mogę się spodziewać owulacji. Jednak rano zauważyłam u siebie plamienie (śluz o czerwonym zabarwieniu), które mam wrażenie, że przeistacza się w coraz intensywniejsze krwawienie... Pierwszy raz coś takiego mnie spotkało. Co to może być? Ktoś kiedyś tak miał? Czytalam, że podobno zdarza się kobietom takie plamienie okołoowulacyjne (ale ja nie miałam tak nigdy), że możeto być plamienie implementacyjne (ale to raczej niemożliwe, przecież teoretycznie nie miałam owulacji, więc nie mogło dojść do zapłodnienia), że to może być oznaką choroby (np. nadżerki, endometriozy, itp.). Nie wiem co mam o tym sądzić :(

Takie plamienie może być też sygnałem raka. Lepiej szybko to wykluczyć, albo potwierdzić. Od szybkości zależy czy wytną dużo czy mało i jakie będą szanse na przeżycie.

Jest różnica między tym czy wytną szyjkę macicy albo nawet mniej i będzie można żyć jak dawniej, a tym, że wytną wszystko i jeszcze nie będzie wiadomo czy się uda w pełni wyleczyć.

Aha. Zaczynam być coraz bardziej przerażona :( W takim razie najlepiej będzie jak zapiszę się do ginekologa i poproszę o szczegółowe badania, bo hipotetyzowanie...

miało być, że to hipotetyzowanie, co mi jest ;)

Nie słuchaj bzdur o raku. Ja tez dokładnie w tym cyklu miałam 1 dzien plamienia i poprostu jest to owulacja. Jakies pół roku temu też zdarzały mi sie plamienia i tak samo naczytałam sie o raku. W końcu poszlam do lekarza zrobiłam nawet badanie na obecność HPV zeby wykluczyć raka i okazało sie ze wynik jest ujemny, a nawet w cytologi wyszła grupa 0. Tak więc to plamienie to albo w wyniku owulacji, albo stresu albo przemęczenia. :)

Ale tak, czy siak po świętach powinnad pojsc do ginekologa każde plamienie srodcykliczne nalezy sprawdzić!

Dzięki za pocieszenie :) Mam nadzieję, że to tylko oznaka owulacji, ale się już tyle naczytałam, że już sama nie wiem. Najlepiej, że niedługo jak tak dalej będę czytać, to postawię sobie diagnozę, że to rak i koniec... Jak tylko znajdę czas pójdę do ginekologa, bo i tak się martwię, nigdy tak nie miałam, więc nie wiem co to

Ile może trwać plamienie (krwawienie) owulacyjne? To kwestia godzin, czy raczej dni? Jak obfite zdarzały się wam takie plamienia?