rodzina

witam odrazu przepraszam za ewentualne pomylki ale mam zepsuta klawiature.chodzi mi o to wlasciwie chcialm chyba sie wyzalic bo nie mam do kogo.mam 29 lat jestem po rozwodzie z facetem ktory przebywa w anglii i od slubu gdy zaszlam wciaze nie widzialm go oprocz rozprawy rozwodowej.obecnie jestem w innym zwiazku z facetem z ktorym mam dziecko jestesmy razem juz 6 latale moja rodzina nie akceptuje tego.moj ojciec nielubi go choc nie mowi tego otwarcie ale jak czasem wypije to potrafi o tym przypomniec. moja siostra to wogole szkoda gadac,ma chlopaka w anglii i wielka pani ciagle tylko plotkuje na mnie do mojej matki ktora obstawia jej strone ,cigle tylko my jestesmy tacy i owacy ,najgorsi a ona cudowna ,nie rozumie dlaczego ona tak prubuje oddalac nie od rodzicow boli mnie to ze moja siostra stawia mnie w takim swietle w stosunku do rodzicow choc nie wiem czy do innych tez nie,

piszesz bez składu i ładu a w skrócie mas spiertolone życie i boli Cię gdy rodzina Ci to uswiadamia

Jeśli twoja pisanina jest odzwierciedleniem Twojego charakteru, to ... popraw się, jakieś znaki interpunkcyjne by się przydały, bo ciężko się czyta taka paplaninę. I co w ogóle chcesz od nas. Jakieś pytania?