Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to sympatia czy cos wiecej

Polecane posty

Gość gość

Sama nie wiem, jak to nazwac, okreslic? Spotykalam sie przez miesiac z pewnym mezczyzna, polubilam go, ale chyba nie bylo tzw. chemii z mojej strony do niego, pociagu fizycznego, czulam sie z nim dobrze, bezpiecznie ale brawowalo uczucia Powiedzialam mu, ze nic z tego nie bedzie, bylo mu przykro, ale zaakceptowal to. Po kilku tygodniach zauwazylam, ze chyba za nim tesknie, ze mi go brakuje, ze chcialabym sie z nim spotkac. Zaczelismy sie znow spotykac i znow to samo :/ Od 2 tygodni sie nie widzielismy i znow czuje, ze chcialabym sie z nim zobaczyc, pogadac, spotkac. Nie bede juz jednak z nim szukac kontaku, aby go znowu nie zranic, to swietny facet i nie zasluguje na takie traktowanie. Wiem, co myslicie i najgorsze jest to, ze nie jestem malolata, aby sie tak zachowywac :/ Chyba sama nie wiem, czego chce, ale czy ktos moglby mi pomoc zrozumiec, czemu tak sie dzieje, ze kiedy go nie ma to teskni,e a kiedy jest to mi przechodzi ochota na bycie z nim???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, dziwna sytuacja... Nie wiem co c***oradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, dziwna sytuacja... nie wiem co ci radzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, dziwna sytuacja... nie wiem co ci radzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Tolle
Jest "chemia" w sensie psychicznym, lecz bez popędu fizycznego, pociągu do jego ciała ;) nie będzie związku w sensie głębszej relacji której celem było by założenie rodziny. Pociąga Cie jego osobowość w sposób przyjacielski, dlatego tęsknisz za rozmową z nim. Być może właśnie, jako kobieta wrażliwa, empatyczna z bardziej świadomym instynktem opiekuńczym, macierzyńskim, niż jakaś "małolata" szkoda Ci ze wartościowy człowiek, który czuł do Ciebie pociąg... nie wiem do końca jaki, ale domyślamy sie wspólnie że było to tez popęd seksualny. Oczywiście wiemy że to normalne że faceci myślą nie tylko tą dużą głową.... Po prostu Ci go szkoda, widzisz w nim takiego szczeniaczka, który nie ma żadnej właścicielki i z tego powodu mu smutno. Ale to bardzo dobrze świadczy o tobie. Lecz co dalej ? Skoro czasami lubisz z nim przebywać, to sie spotykaj z nim na stopie koleżeńskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×