Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
dziewczyny mam pytanie czy istnieje jakaś refundacja invitro z komórką dawczyni ? podchodziłam 3 razy i niestety nie udane , już nie stać nas na kolejne próby boje sie że nasze marzenie sie nie spełni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Nie ma refundacji są tańsze opcje np. Białystok-gdzie procedura jest tania,rozważ też adopcje zarodka(czyli bez materiału genetycznego Twojego męża) koszt już od 1400 -1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile kosztuje procedura w białymstoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą to jestem ciekawa czy kliniki,weryfikują jakoś dane poza betą -chyba nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: W Bocianie ze wszystkim w 5 się zamieścisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa dla pełnego wyjaśnienia: Białystok to Bocian czyli 5000 zł (całkowity koszt)jak pisze Mona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
AZ wcale nie jest też taką prostą sprawą.... w Salve w ogóle nie zapisują w kolejkę, bo nie mają zarodków. W Gamecie czeka się ok. 1,5 -2 lata, podobnie w Invikcie. W Invimedzie czekałam 5 m-cy, ale koszt wcale nie 1500..... Za rezerwację zarodka płaci się 2600 pln + 1800 pln za transfer..... czyli wychodzi właściwie na to samo, co Białystok. Nie wiem gdzie się płaci to 1500 za AZ. Wszędzie kasa, kasa, kasa..... Na tym opiera się polityka klinik. Białystok to jakiś ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Bharat, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Gamecie koszt to 1400 zł i czeka się ponad rok to fakt,ale na komórki od dawczyni czeka się też czasem...a koszt wysoki.W nowum zarodki drogie,ale nie ma kolejek aż takich podają 2 zarodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bharat,trzymamy kciuki za jutrzejszą betę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Full of Hope, ja jestem po transferze. Jutro robię betę, ale spodziewam się raczej negatywnego wyniku... Jakoś tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Bharat to życzę Ci żeby Twoje przeczucia były mylne. Jak wszystkie na stawiamy się na nieudane a tu niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bharat, Full of Hope- teraz Wasza kolej, bede trzymac kciuki:-) Co do statystyk to ja jakims cudem jestem z tych co zawyzaja wynik: pierwsza procedura z KD, 7 swiezych komorek, mrozone nasienie i tylko jeden zarodek zamrozony w 5 dniu. Klinika sie lituje nad kiepskim rezultatem i jako gratis dorzuca 2 mrozone komorki, tym razem nasienie swieze , transfer 3 dniowego zarodka i zaczynam jutro 14 tydzien:-))) jak widac po tych naszych statystykach nie ma zadnej reguly na powodzenie,- czasami nie udaja sie procedury z kilkoma blastocystami, a czasem powodzeniem koncza sie te z jednym slabym zarodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Ktoś pamięta, że ja jutro betuję...... miło:) Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Bharat - Twoje przeczucie nie ma nic do rzeczy, moim zdaniem to jest rodzaj autosugestii - na wszelki wypadek, żeby sie nie rozczarować. To jest taki etap,że kompletnie nie daje objawów. A my tak strasznie chcemy czuć, że jesteśmy w ciąży. No i ten brak objawów nas nastraja raczej negatywnie. Dodatkowo czytamy o plamieniach implantacyjnych, które występują bardzo rzadko, a jeszcze rzadziej są zauważalne - no ale skoro u nas nie wystąpiły to na pewno klapa. No, przynajmniej ja tak mam:) Daj znać, jak będziesz znać wynik. I spróbuj się nie nastawiać:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika99
A jaki jest czas oczekiwania na KD w różnych klinikach? Zwłaszcza Bocianie i Gamecie? To również ważny czynnik przy wyborze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
W Gamecie raczej krótki przy pierwszej procedurze nie czekałam lekarz przy pierwszej wizycie znalazł mi komórki, przy drugiej czekałam 3 miesiące ale w to wchodziły wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Bharat... mam nadzieję, że dobrze zaczniesz kadetkowy rok. w gAMECIE OCZEKUJE SIĘ DO 3 MIESIĘCY ZWYKLE. Ale są dziewczyny, które czekały 5 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Dreamer- dzięki za kciuki, a Tobie gratulacje i życzenia powodzenia:) Najbardziej stresujący okres za Tobą. Mocno dały Ci się we znaki objawy? No i wiesz już czy to będzie synek czy córcia? Co do czasu oczekiwania - w Gamecie to jest szybki proces. My mieliśmy kandydatkę już podczas pierwszej wizyty, na dodatek właśnie kończyła stymulację i zapowiadało się na sporo komórek. Gdyby nie fakt, że właśnie jechaliśmy na wakacje i nie mieliśmy badań, to moglibyśmy startować w ciągu kilku dni. Ostatecznie dawczyni znalazła się w ciągu niespełna 3 miesięcy od pierwszej wizyty. Pytanie do dziewczyn po transferach - jak żyłyście po? Mam na myśli zwolnienie, leżenie, dietę, leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Full of hope... ja po pierwszym poszłam do pracy, a po drugim byłam na zwolnieniu. Lekarz kazał wszystko robić jak zwykle. I tak robiłam, a ja pracuję niestety dość dużo. Nawet jak byłam na zwolenieniu to nie leżałam. Nie dźwigałam tylko, ale nawet tańczyłam trochę oczywiście delikatnie :) nie prałam, nie robiłam jak zwykle ostrych porządków, oszczędzałam się ale nie tak, żebym cały czas odpoczywała. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Full of hope- ja tez normalnie chodzilam do pracy, a nawet lecialam samolotem jakies 3 dni po transferze. Ale po przyjsciu z pracy o 17 od razu kladlam sie do lozka zeby chwile odpoczac, nie nosilam ciezkich rzeczy, nie sprzatalam, bo te obowiazki przejal eMek i tak zostalo do dzisiaj:-) najgorszy okrs niby mam za soba, ale wczoraj rano znow zobaczylam dwie plamki krwi na papierze toaletowym i sie przerazilam, ze plamienia znowu powroca. Na szcescie na tych dwoch malych kroplach sie skonczylo. Objawow typowo ciazowych czyli sennosci, wymiotow, zachcianek czy odrzucania przez zapachy nie mialam- wymiotowalam moze 3 razy po ciezkostrawnych potrawach, na poczqtku mialam bardzo napuchniety brzuch i piersi. Teraz z objawow pozostal tylko coraz wiekszy apetyt i bole brzucha pojawiajace sie od czasu do czasu. Niestety jeszcze nie wiem czy to chlopak czy dziewczynka, a nastepne USG mam dopiero w 20 tyg. Czyli w polowie lutego- niby obojetne czy bedzie chlopak czy dziewczyna, ale tak bardzo chcialabym juz wiedziec, mysle ze latwiej byloby mi rozmawiac z naszym bejbikiem gdybym juz wiedziala czy to mala ksiezniczka czy kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Bharat oby sie Twoje przeczucia mylily :) Full of Hope odnosnie diety to raczej jem zdrowo ale po transferze pamietam, ze przestalam pic kawe i herbate- pilam tylko wode i soki swierzo wyciskane . Zrezygnowalam tez wtedy z goracych kapieli. Nie farbowalam wlosow, odstawilam krem pod oczy z retinolem i na wszelki wypadek odstawilam tez perfumy. Aha i pilnuj aby stopy nie marzly :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Czekam na Wasze bety . Co do skuteczności to jest ona ciut większa program rządowy wymusił dość wiarygodne statystyki. Są na szczęście kontrolowani. W Białymstoku jest jeszcze artemida też dobra klinika i tania tylko zdenerwowali mnie bo bardzo długo czekałam na wizytę była opóźniona o 2 godziny. Biorac pod uwagę drogę duże opóźnienie zmeczylo i wkurzylo nas to ale Wolczynski i domistrz dobrzy lekarze znający się na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13" Czekam na wieści od Was, oby były dobre... kciuki zaciśnięte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika452
Hej mamy pytanko moja beta w 27 dpt wynosila 13 tys ale z tego co widzę nasze kadetki miały wiecej po 23 i 26 tys niby lekarz mowil ze jest ok ale martwi mnie to Oczywiscie trzymam kciuki za te co dziś testuja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lenka
Lenka Trzymam kciuki za pozytywne bety, dziewczyny obyście dobrze zaczęły nasz kadetkowy rok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Zaglądam już z 5 raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Bharat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Nika masz zakaz robienia bety i już słuchajbardziej doświadczonych bo klapa dostaniesz Dziewczyny jak beta????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×