ale lipa jestem w ciąży

to może nie pij już.....Bo jak tak będzie za każdym razem to trochę wydacie na skrobanie....

powinna sama ją podjąć ale opowiada o tym na forum dlatego wszyscy sie wypowiadają:-)

bo ma potrzebę wygadania się tutaj bo nie ma matki a ojciec to alkoholik

Właśnie my praktycznie nie pijemy. Jesteśmy razem półtora roku i pierwszy raz tak naprawdę razem wypiliśmy trochę %. A potem, no po prostu tak się stało, Eeeech. Jestem taka a nie inna i nic na to nie poradzę. Ciekawe czy jak by wam się tak przytrafiło to od razu wiedziałybyście co robić?

30.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość pokpchalam moja coreczke w 4 miesiacu ciazy i kocham tak od 5 lat To ze ty pokochałaś to nie znaczy ze ktoś inny musi tak samo pokochać

Jakoś naprawdę nie potrafię tu zobaczyć powodów uzasadniających moralnie przerwanie ciąży. 1. Młoda kobieta (młoda, ale dorosła), dobrze sytuowana na rynku pracy (sama pisze, że ciąża problemem nie będzie, taki szef to skarb) 2. Jedyny warunek - ukonczyć studia (dlaczego ma ich nie skończyć, oto jest pytanie? nie znajduję odpowiedzi, ciąża nie przeszkadza w ukończeniu studiów w żaden sposób, nawet przy nikłej pomocy z zewnątrz, a tu pomoc jest). 3. Dziecko jest z facetem, którego kocha, jak rozumiem, bo jest z nim w związku (reakcji typu wyrzucenie chłopa za drzwi pojąć w stanie nie jestem, chłopakowi też łatwo nie jest, wsparł autorkę jak umiał i dostał za to kopa w zad). 4. Bogaci dziadkowie, którzy zechcą pomóc, jakby co (nie wiem, co jest złego w przyjęciu pomocy najbliższych dziecku ludzi, czyli dziadków) Dodam, że ani wierząca nie jestem, ani sama dzieci nie mam i nie planuję. Ale powodów uzasadniająch usunięcie - nie znajduję.

nnn

do marteena91 ja ciebie rozumiem i będę ciebie bronił jakąkolwiek podejmiesz decyzje ale to ty musisz podjąć SAMA decyzje

Ludzie co się k z wami dzieje. P... cie jak bohaterowie Wawa non stop albo Trudne sprawy. O konsekwencjach trzeba myśleć przed, a nie zwalać winę na dziecko. To ma być dorosłość? Sorry dziewczyno, ale myśląc w kategoriach dziecko = - $$$ i zmarnowane życie sama pokazujesz, że jesteś niedojrzałą egoistką i materialistką.

właśnie... tylko że to trzeba myśleć:-/

Może według ciebie lepiej z kochanym dzieciakiem pod mostem? Ja mam swoje priorytety. Co do jego rodzicow to uważam że niczym sobie nie zasłużyli by płacić za nasze błędy, a mój facet pierwsze co to wyskakuje że jego rodzice pomogą, dadzą na dziecko że będzie ukochany wnuczek albo wnuczka... No po prostu dzieciak. Rodzice dadzą, rodzice pomogą, rodzice kupią... A gdzie w tym wszystkim on - dorosły facet??? Nosz k***a !!! i wy piszecie że on się zachował dojrzale?

Jasne złotko, lepiej żeby WASZE dziecko płaciło za WASZE błędy bo panna chorobliwie-ambitna ajs-kold-madafaka się uniosła honorem po tym jak się bzykała na bani niczym napalony królik. No cud miód podejście...

czasami wystarczający jest taki powód, że dziecko byłoby niechciane i tyle. co ma do tego wiek? można mieć i 35 lat i dzieci nie chcieć, wtedy "poniesieniem konsekwencji", o którym wszyscy zawsze tak trąbią jest aborcja - lepiej usunąć kilka komórek niż oddać dziecko na pastwę losu lub wychowywać na siłę.

PS. widzę że nie szukasz rady tylko głosów poparcia dla swoich "priorytetów" cholerna egoistko. Może kiedyś zostaniesz sama ze swoimi ambicjami i z******tą pracą i wtedy ocenisz czy to takie fajne faktycznie.

tak zachował się bardziej dojzale nie to co ty.... Przynajmiej miał jakieś wyjście z sytuacji a nie użalał sie na Kafe,,,,

ja usunęłam ciąże i nie żałuję tego

Ja bym usunęła. Na szczęście wczoraj dostałam okres :D

może nowy temat o aborcji?

To że w tej chwili się tu trochę poużalam i wymienię z kimś parę słów nie zmieni faktu że w najbliższych dniach to ja będę musiała podjąć ostateczną decyzję i odpowiednio zadziałać. Jeżeli według ciebie to on zachował się dojrzale to jesteś tak samo żałosny/a jak i on. Tylko potrafi brać od rodziców. K***a mać z kim ja się zadalam. Jeszcze chcial mi dzisiaj wywalić drzwi jak go pognalam ale postraszyłam policją i poszedł, pewnie do rodzicow, no bo gdzie. Dorosły, dojrzały mężczyzna powinien się brać w tej sytuacji do roboty a nie sępić od rodziców.

Twój facet powinien wziąć pasa i porządnie przetrzepać ci d**ę, tak żeby była cała sina. Mniej by to zaszkodziło tobie i dziecku niż twoje fochy. I przy okazji rozum by ci z dupska wrócil do głowy i nastawiło by się normalne myślenie. Jak by cię dupa zapiekła zaraz byś wróciła na właściwe tory. Gówniaro!

Tylko nie daj się namówić na aborcję, lepiej wtedy urodzić i oddać dzieciątko do adopcji, choćby zostawić w szpitalu. Mam jednak nadzieję, że je pokochasz, ojciec też i wszystko się ułoży, życzę Wam tego.

Usuń i rozstań się z facetem, dla którego parę niczego nieświadomych komórek jest ważniejsze od Twojego dobra, Twojej przyszłości, kariery, wykształcenia... i tak po urodzeniu dziecka zostałabyś ze wszystkim sama, musiałabyś przy nim czuwać 24h na dobę, facet by palcem przy nim nie kiwnął bo oni tacy są, co najwyżej dałby kasę, ale to Ty musiałabyś wstawać do niego w nocy, siedzieć z nim w domu odcięta od świata, poświęcić mu całe życie... :( niedawno przeżyłam stres ciążowy, na szczęście był to fałszywy alarm. Dało mi to porządną nauczkę, chyba wcale nie będę już uprawiać seksu, bo nie mam zamiaru mieć potomstwa. NIGDY. Współczuję Ci Marteeno z całego serca.

twój men jeszcze nie dorósł do roli bycia ojcem być odpowiedzialnym a najłatwiej jest doić od rodziców a potem zacznie się wypominanie ze rodzice dali ze pomagają ze tamto itd... jak ja nie cierpię czegoś takiego, a tego mena który jest tylko pełnoletni a nie dorosły bo tak się zachowuje kopnij w zad i daj sobie z nim święty spokój

Przeczytaj co ta kobieta opowiada, niżej też o aborcji: http://www.voxdomini.com.pl/sw/gloria_polo.ht m Na you tube jest relacja ze spotkania z nią w Polsce i film 'niemy krzyk', gdzie pokazane jest jak "płód" broni się przed narzędziami aborcyjnymi. Wiem, że to wszystko jest dla Ciebie szokiem i trudne, ale chłopak pewnie ma rację z tym, że jeśli powiecie jego rodzicom, to Wam pomogą, przecież nie będziecie od nich zależni do końca życia, tylko na starcie, a może wcale nie będą się tak wtrącać jak myślisz. Trzeba się modlić o jakieś inne rozwiązanie niż to najgorsze. Przytulam

Ona się nazywa Gloria Polo

No to jak się dorobią, to oddadzą kasę, ale wątpię, żeby jego rodzice byli taki podli, żeby wypominać po latach, przecież tu chodzi o wnuka/wnuczkę, ich syna i synową (jeśli się pobiorą).

ty jesteś kłopotem...

Nie wyobrażam sobie jak ja spojrzę w oczy jego rodzicom. Oni uważają mnie za taką inteligentną i poukładaną dziewczynę, a tu ciąża i to w takim momencie. Nie , nie mogę , tu nie chodzi o mnie, ale co oni zawinili żeby przeżywać nasze problemy, nie muszą płacić za naszą głupotę.

kochana daj mi to dziecko, możemy za pomocą adopcji ze wskazaniem ja skończyłam studia, mam pracę,ale nie możemy mieć dzieci bardzo pragnę je mieć

jak nie chcesz dziecka to juz masz chętną do adopcji:-)