Mój ojciec nie lubi mojego dziecka

Syn i córka mojego brata są zabierane przez mojego ojca do kina, teatru, na lody a mojego syna również bierze bo bierze. Ale nie oto chodzi, do dzieci brata się nie wtrąca, mówi bratu by dał dzieciakom więcej luzu tak jak on jemu dał. Mnie nigdy nie dał luzu, ciągłe zakazy i nakazy. Gdy miałam swojego pierwszego chłopaka to powiedział mu że ja nie jestem z nim w ciąży, tylko z kimś innym. A teraz mój syn kończy lekcje w szkole to mój ojciec na siłę wozi go na zajęcia typu angielski, karate tylko po to żeby się go pozbyć z domu. Sprawdza mu zeszyty i zmusza go do odrabiania lekcji - bo wszystko kontruoluje, jeszcze dogaduje mu że jak będzie nieukiem to jakaś dziewczyna będzie z nim w ciąży a jej rodzice nie dopuszczą do tego by on swoje dziecko wychowywał , tak jak mój ojciec do tego nie dopuścił.

Ciężki przypadek psychola.

Boi się że źle wychował córkę to stara się lepiej wychować wnuka :O

Który dziadek robiłby tyle dla nielubianego wnuka?

Twojego tatę strasznie zżera od środka to, że zaszłaś w ciąże jak mniemam nieplanowaną i teraz stara się wychować wnuka jak najlepiej.. A nie możesz po prostu powiedzieć szanownemu tatusiowi co u tym myślisz?

Mówiłam mu to od razu mi wypomina ciążę i brak wykształcenia. I tak wygląda nasza rozmowa. Z mamą na ten temat nie porozmawiam bo rodzice są po rozwodzie.

Kurcze to faktycznie ciężki temat.. a nie da rady się wyprowadzić od ojca? wybacz mi ze się wypytuje ale co z ojcem twojego synka?

Pisałam już że mój ojciec powiedział mu że dziecko nie jest jego i tak zostałam z niczym. Mój ojciec nawet nie ma z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia.

Przesada autorko, twój ojciec cieszy się że ma wnuka, nie cieszy się z okoliczności w jakich do narodzin tego dziecka doszło ale jest dla niego bardzo dobry.

Test DNA kosztuje ok 700-800 zl. Uzbieraj i bedziesz miec jasna sprawe.

Ojcu córka sie nie udała, to próbuje chociaż wnuka uratować. Ktos przeciez musi zadbac o dzieciaka i jego edukację.

zamiast marudzic to po prostu sie usamodzielnij, zebys nie byla zdana na laske tatusia. a tak po czesci to ma facet pewnie racje, haha, ale to juz inna para kaloszy.

A niby w czym jej ojciec może mieć rację?

To czy ojciec autorki ma rację czy nie to nie nam to oceniać. Może faktycznie powinnaś spróbować odnależć ojca swojego synka? Hmm? jak myślisz?

Zamierzam spróbować skontaktować się z ojcem mojego dziecka. Z tym że ja mieszkam w Krakowie a on w Sopocie czyli jest między nami dość spora odległość. W końcu muszę się wziąć za te sprawy bo ojciec wykończy mnie nerwowo, przy okazji moje dziecko.

To weź się za te sprawy jak najszybciej bo to nie jest tak że tatuś nie lubi twojego dziecka. On ci wychowa syna tak że wnuczek będzie wdzięczny dziadziowi że tak się zachowywał a w tobie zobaczy zwykłą nieudacznicę która niczego w życiu nie osiągnęła.

A ja rozumiem Twojego Ojca Autorko! U mnie jest podobna sytuacja, siostra zaszła w ciąże w wieku 17 lat i zostawiła dzieciaki z moimi rodzicami, dzięki Bogu sytuacja materialna rodziców jest bardzo dobra więc mogą te dzieci wychować na swój rachunek. Ale siostra odeszła do jakiegoś tam faceta i tyle ją widzieliśmy, nawet nie utrzymuje kontaktów z bliźniakami.

Autorko zrób coś z tym, musisz coś pomyśleć by twój syn nie wpatrzył się w dziadka bo to jedyny mężczyzna z jakim twój syn ma kontakt.

No pięknie, puściła się i pretensje do całego świata

Teraz pretensje do całego świata, ja mam 32 lata i wiem że jak miałbym taką córkę to dawno bym ją już z domu wygnał. Szkoda mi tylko tego dzieciaka :( Najlepiej sama bez dziecka wyprowadź się od ojca i zrzeknij się praw na jego korzyść.

kurde tak dla jasności ile miałas lat gdy zaszłaś w ciążę? Bo sorry dla was to tylko kobiety się puszczają, i pewnie kobieta jest zawsze winna ze jest w ciąży, a facet to nie?! Jak mnie denerwuje takie gadanie.. ale mają rację musisz odsunąć synka od dziadka bo będzie taki sam.

Miałam 19 lat jak zaszłam w ciąże i tak mi się w życiu poukładało że ojciec podejmował decyzje za mnie.

Tak odsuń synka od dziadka a chłopak nie będzie miał męskiego wzorca. Idiotyzm

Współczuje ci autorko ale niestety trochę sama zawiniłaś.

Rany boskie.... dziewczyno coś ty narobiła, zniszczyłaś psychikę niewinnego dziecka.

Aleś ty głupia dziewucha. Nie dość że otrzymujesz taką pomoc to jeszcze narzekasz.