Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinza8545

Moje dziecko niechcący kopnęło moją ciężarną siostrę w brzuch

Polecane posty

Gość Karolinza8545

Moja siostra jest w 6 miesiącu ciązy. Wczoraj zaszła do nas na herbatę, siedziała na kanapie, obok niej moja 4 letnia córka oglądała bajkę. Siostra zaczeła się w zartach z nią przekomarzac i łaskotac małą pod pachami, moja córka ma taki odruch że zaczyna się szarpac jak ktoś ją łaskocze, po prostu boi się łaskotek no i tak zamachneła nogą, że kopnęła moją siostrę w sam brzuch. Zerwaliśmy się wszyscy, nie wiedziałam co mam robic czy krzyczec na córkę, czy pocieszac siostrę. Siostra złapała się za brzuch i wybiegła z płaczem, ja za nią ale odjechała. Pózneij dzwoniłam do niej bo martwie się o jej dziecko ale nie odebrała, dziś tez nie odbiera. Nie wiem czyja to wina, czy uważacie że powinnam ją przeprosic czy jak mam się zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do męża albo podjedz i dowiedz czy coś sie stało. Bo na 99% skończyło się na strachu. Ja w 8 miesiącu zaliczyłam taki upadek że myślałam że na zawał zejdę ale dziecku nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość co ma dość
Bez przesady. Mnie moje starsze dziecko też czasem lekko "uszkodziło". Trzeba się z tym liczyć jak się urządza harce z maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość co ma dość
A siostra trochę rozhisteryzowana. JA rozumiem, że mogła się wystraszyć ale tak uciekać, nie odbierać telefonów? Dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie dowiedzieć się czy wszystko jest ok. Może zadzwoń do mamy - powinna wiedzieć jak czuje sie jej córka. Głupia sytuacja ale myślę ze jak siostra ochlonie to wszystko sie wyjaśni. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łaskocze dziecko, które zna i wie jak reaguje nie powinna ryzykować. Jak ktoś tu zawinił to tylko ona, szkoda mi jej ale sama się głupio zachowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Twoja wina. Sama jestem w ciąży i unikam takich zabaw z dziećmi bo wiem, że to tylko dzieci i mogą coś niechcący zrobić a przy łaskotaniu sama mam niekontrolowane odruchy więc co dopiero dziecko. Podjedź do niej i ewentualnie przeproś za dziecko, bez zbędnego kajania się ale i bez bagatelizowania. Nie powinna uciekać jak jakaś histeryczka - przecież nikt jej celowo tego nie zrobił. Powinna chociaż telefon odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas kretynka z tej Twojej siostry. Mój syn też nie raz mnie kopnął czy uderzył w zabawie. Oczywiście nie umyślnie, ale nigdy tak nie reagiwqlam. Później poprostu przestalam sie z nim wyglupiac. Ta siostra to jakas histeryczka. Wiadomo ze nie ma 100 % pewnosci czy jest ok, ale dziecko jest chronione przez pęcherz i wody plodowe zwłaszcza w 6 miesiacu, kiedy ma jeszcze dużo miejsca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że nie obwiniasz swojego dziecka o to zajście? siostra głupia jak but, z resztą będąc w ciąży powinna nie spoufalać się zbytnio z dziećmi w wieku przedszkolnym, bo może zarazić się np. cytomegalią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra przewrażliwiona i tyle. Mój synu podczas łaskotek też wywija nogami i nie raz ktoś oberwał ale jak się biorę z nim na takie zabawy to jestem świadoma, ze moge niechcący oberwać. Nawet jej nie przepraszaj za całe zajście., To ona powinna przeprosić za swoje zachowanie bo ewidentnie przesadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra przesądziła. Ją sama mając 20 lat nie potrafię się powstrzymać od szarpania podczas laskotek dlatego mąż już nie raz "oberwal". Siostra niech nie przesądza takie dziecko nie ma nie wiadomo ile siły aby poronic. Ją w ciąży w 8 miesiącu wpadłam na kant blatu kuchennego bo się poslizgnelam i córce nic nie jest. Moja mama w ciąży spadła że schodów i jakoś żyje i nic mi nie jest :-) spokojnie przejdzie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×