Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Adrastea Némesis

ZNAJOMA TWIERDZI ŻE MAM ZBYT WYMAGAJĄCYCH RODZICÓW

Polecane posty

Gość Adrastea Némesis

Serio zastanawiam się co jest z tą młodzieżą... Moi rodzice pozwalają mi na wiele, nie pytają gdzie wychodzę i nie czepiają się jak wracam późno. Pozwolili mi chodzić na strzelnicę (a mam nieco socjopatyczną naturę więc z pewnością mogli mieć obawy :P ), kupili mi łuk i nóż myśliwski (powiedziałam że chcę ćwiczyć rzucanie nożem) Do tego kupują mi co chce, mam wysokie kieszonkowe i zero obowiązków. Rodzice pozwalają mi przyprowadzać do domu bezdomne zwierzaki (którymi ja się potem opiekuję) i kupować coraz większe akwaria. Nie wtrącają się do tego z kim się zadaję itp. Mogę siedzieć na komputerze ile zechcę albo szlajać się po mieście do białego rana (mama tylko dzwoni co jakiś czas i pyta czy żyję) :D No jedynie mam się dobrze uczyć. Rodzice nauczyli mnie zasad dobrego wychowania i wpoili jakieś wartości moralne, gdyby nie oni na bank miałabym już jakiegoś trupa na sumieniu. Raczej nie należę do zbyt grzecznych dzieci ale rodzicom nie sprawiam problemów. Mimo to moja znajoma stwierdziła że mam wymagających rodziców... No litości uczę się z własnej woli, rodzice często mi pomagają ale nie zmuszają do niczego, a to że nie palę i nie upijam się (cenie sobie trzeźwy umysł bo nie wiadomo co się nagle stanie) to chyba nie jest jakiś dziwne... Za to ona kiedy mama ją przyłapie na paleniu papierosów w domu (a mieszka z 4 letnią siostrą!) słyszy tylko "Zgaś to". A ja głupia myślałam że to ja taka bezstresowo wychowana jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×