Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malpiszonek

Czuje że oddalamy się od siebie

Polecane posty

Witam Jestem z chłopakiem juz od 3 lat, mieszkamy ze sobą od 1.5 roku 10 dni temu urodziłam synka.Problem jest taki że czuje oddalanie się od siebie. Wszystko było ok do teraz a dokładniej od jakiś 5miesięcy strasznie się kłócimy praktycznie o byle co. Nie jest tak jak kiedyś nie potrafimy ze sobą normalnie porozmawiać nie ma już czułości w naszym związku a sprawy łóżkowe już dawno nie istnieją. Ze strony partnera jest zawsze jakaś wymówka jak chce się zbliżyć do niego w tym kierunku. Próbowałam rozmawiać z nim na temat tego co czuję aczkolwiek on mi mówi że sobie coś ubzdurałam i jest wszystko ok. Nie wiem co mam dalej robić. Poradźcie mi coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyglada na to, ze wasz zwiazek sie wypalil, albo pojawil sie ktos nowy, tyle, ze ty nic o tym jeszcze nie wiesz. podstawa zwiazku jest rozmowa, ale tak jak i do tanga, do rozmowy trzeba dwoje, inaczej jest to monolog, ktory na ogol niewiele zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez o tym myślałam że jest ktoś aczkolwiek on twierdzi że kocha nas najbardziej na świecie że nie mógł by nas skrzywdzić w żaden sposób. Tylko że on nie widzi problemu w naszym związku a ja go widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem u mnie było podobnie i okazało się ze mąż mnie zdradzał niestety bylam tak zaabsorbowana malutkim dzieckiem ze nawet do glowy mi nie przyszlo ze moglby zrobić cos tak podlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zdrady to raczej nie powiedziałabym. Rano jedzie do pracy wraca normalnie z tej pracy i dom, raz kiedyś wyjdzie z kolegami i tak to siedzi w domu aczkolwiek stale zmęczony lecz nie powiem gdy się synek urodził specjalnie wziął urlop żeby spędzać czas z synem i mi pomagać. Od tych 5-6 miesiecy stale tylko się kłócimy nie ma tej czułości co kiedyś a spawy łóżkowe nie istnieją.Czuję się nie kochana i tak jak bym mu poprostu się znudziła. Niby to tylko sobie ubzdurałam jego zdaniem lecz gdy zaczynam rozmawiac na temat naszego zwiążku to on poprostu mnie zbywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem czego nie chce
Będzie dobrze, trzymam kciuki (zawszę życzę ludziom dobrze gdy sprawa nie dotyczy mnie i człowiek wydaje się porządny .) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
dziewczyno, przecież Ty 10dni temu urodziłaś dziecko- hormony Ci szaleją :) I o jakich sprawach łózkowych Ty piszesz?? Zluzuj troche, daj jemu i sobie czas na oswojenie sie z nowa sytuacja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaczorek nic mi nie szaleje bo to nie jest od dzisiaj tylko 5-6 misiecy tak samo ze sprawami łóżkowymi.Wiec twoja wypowiedz była zbedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×