narzeczony i palenie trawki pomocy

spodziewamy sie dziecka [ rodze w marcu] od ponad roku juz nie palil, rzucil nawet palenie papierosow a wczoraj powiedzial ze chcialby obejrzec jakis film ale chcialby sobie pod niego zapalic ziolo zeby miec babke, bo tak to ten film nie bedzie tak dobrze sie ogladalo 2 tyg temu byli u nas jego koledzy i jeden mial ziolo, moj chcial z nimi zapalic ale powiedzialam ze jak to zrobi to ja wyjde zly byl ale nei zapalil uwaza ze chce go wziac pod kapcia/pantofla!

w nocy nie moglam przez to spac. jesli on tak zrobi i zapali to zamierzam wtedy jechac do rodzicoaktow i sie z nim nie kontaktowa. i powiem mu wedy ze jak zacznie to znowu popalac to tak sie to skonczy, ze przestane dla niego istniec

nikt nic nie doradzi?:(

up

bo chcesz go wziąc pod pantofel :/ daj chłopakowi zapalić okazjonalnie, piwa też mu zabraniasz? boże, skąd się takie baby biorą. jak już chcesz mu coś ograniczyć to zacznij od papierosów, bo że się truje codziennie to ci nie przeszkadza, a trawa raz na rok tak?

A moze na terapie z nim?

piwa mu nie zabraniam, chociaz czasami tez cos skomentuje bo picie 3 piw codziennie to nie jest chyba normalne? rzucil juz palenie fajek!

teraz moze chce zapalj tic pkazjonalnie, do filmu a pozniej to stanie sie moze regularne? i po co to?? on ma 31 lat

nie wiem czemu laski demonizuja trawe. joint raz na jakis czas nikomu nie zaszkodzil, wslasnie szczegolnie jesli facet jest dorosly i juz ci udowodnil ze potrafi nad soba zapanowac rzucajac ziolo wczesniej a potem fajki. i pisze to ja-kobieta. i uwazam ze twoj facet ma racje, chcesz go spantoflowac zwyczajnie

tez nie jestem przychylna trawce. sama zapalilam ostatni raz pol roku temu. nie jest to jakas fajna sprawa, bo nie potrafię miec po tym dobrego humoru. z moim nowym facetem ustalilam, ze bedzie robił to co jakis czas, ponieważ w okresie sylwestrowym palil duze ilości 3 dni pod rząd. takze ustal z nim podobnie. czemu mu zabraniasz W OGOLE? nic mu sie nie stanie... to tylko do filmu jest.

to smutne i naparwde parwad taka ze jak on to ma w sobie to nigdy nie znajdziesz spokoju ale wiedzialas ze on to ma w sobie jak wychodzilas za niego za maz no nie? www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

a to on mial jakies problemy z tym wczesniej, ze sie tak wkurzasz? nic nie napisałąś na ten temat.

Wez go na terapie.

Tak szczerze, to nie związałabym się, nie zaręczyła i nie myślałabym o dzieciach z kimś kto pali trawkę nawet okazyjnie. Skoro wcześniej przymknęłaś na to oko i zaakceptowałaś fakt, że sobie popala to nie miej do niego pretensji, a do siebie. Widziały gały co brały.

zawsze jak pali to ssie wkurzałam, nie byłam z tego powodu zadowolona jak mam z nim wtedy przebywac jak jego swiadomosc jest calkiem odmienna, nie jest ssoba? pare razy w zyciu sprobowalam i uwazam ze nei jest to niezbedne do zycia tak samo jak nie ejst to neizbedne by obejrzec film myslalam ze juz zamknal ten etap swego zycia, wypalil co swoje

jak nie jest sobą? oczywiście ze jest sobą. wybacz ale trawka nie zeruje ci osobowości ;)

Gosc chodzi mi o t glupawke po............

takiego sobie wybrałaś to po co teraz jęczysz

bo jak juzzz rok nie npalil to wole jak jest tak! kiedys razem nie mieszkalismy nie czekalismy na dziecko jak palil to wlasnie mowil ze jak bede w ciazy to z tym skonczy