Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nullqa

Mój facet nie ma dla mnie czasu

Polecane posty

Gość nullqa

Hej.. mam problem z moim facetem. On jest wiecznie zabiegany, ciągle się gdzieś spieszy, coś załatwia. Po pracy zajmuje się biznesami dodatkowymi, albo biegnie żeby zdążyć pograć w piłkę z kolegami, albo obiecał, że komuś w czymś pomoże, albo ma naprawić coś, albo zadeklarował się przewodniczyć grupie dzieci i uczyć ich karate (za darmo) albo ma jeszcze coś innego do załatwienia... Czasem jest tak zabiegany, że nie ma czasu nawet żeby zadzwonić do mnie w ciągu całego dnia, nawet późnym wieczorem.... Albo jak już dzwoni to słyszę, że już jest mega padnięty to jak tu gadać? Jest naprawdę bardzo dobrym, ciepłym człowiekiem. Gdy jesteśmy razem przytula, całuje, wysłucha. Zdarza się, że kupi jakiś drobiazg. W jego obecności czuję się kochana i rozumiana. Ale gdy tylko się rozstajemy on tak jakby zapominał o tym, że istnieję a świat i jego sprawy go pochłaniają.... Już zrobiłam kiedyś o to awanturę, gdy nie widzieliśmy się 2 tygodnie! A mieszkamy w tym samym mieście. On twierdzi, że ja nie mam nic innego do roboty tylko siedzę w domu i skupiam się na tym, że się nie widzimy. A tak naprawdę jest zupełnie inaczej. Ja pracuję, a po pracy spotykam się z koleżankami, chodzę na fitness 2 razy w tygodniu, uczę się języków, czytam mnóstwo książek, oglądam wiele ciekawych reportaży, chodzę na salsę a mimo to czuję to, że rzadko się widzimy. On podkreśla, że robi ten biznes dla nas, żeby nam się kiedyś lepiej żyło... ale ileż tak można .. tak młodzi jak teraz już nie będziemy nigdy więcej... Mam już dość wiecznie prosić go o to, żeby spróbował mieć chociaż odrobinkę tego czasu więcej dla mnie... Ja w ogóle mam wrażenie, że jemu się wydaje, że skoro już jesteśmy ponad 3 lata razem to już swoje zrobił, więc teraz mi już nie trzeba poświęcać tyle czasu co na początku ... Chciałabym mu pokazać, że wcale nie siedzę i nie czekam całymi godzinami na niego, chociaż on tak uważa.. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata związku... wypalenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nullqa
a co na to radzisz ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żadne wypalenie, tylko pracoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też z takim byłam :o czułam, że jestem wiecznie na ostatnim miejscu :o nie wytrzymałam i związek się zakończył... teraz jestem z facetem, który ma dla mnie czas i jest nam cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nullqa
a długo byliście ze sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×