nie bawię się z dzieckiem

Chyba nie powinnam tak, ale jakoś tak chcę, żeby sam się bawił albo włączam mu bajki. Ja w tym czasie coś robię, albo odpoczywam (jestem w ciąży). Czuję, że go trochę zaniedbuję z tego powodu, bo przecież skąd ma się sam nauczyć jak nazywa się zwierzątko czy co to jest.... Syn ma 2,5 roku. Polećcie jakieś fajne zabawy... Ile czasu Wy poświęcacie zabawom z dziećmi?

ja tak

możesz z nim wspólnie porysować, poczytać bajeczki, albo poukładać puzle, albo pobawić się klockami. to raczej męczące nie jest.

Użyj mózgu a jak nie msz, to internetu. Zrób literki, numery , w. Rożnych kolorach i ucz dziecko.

Ja spedzam z małą bardzo dużo czasu. Też ma 2,5 roku. Czasem są to zabawy typowo dziewczece typu urzadzanie przyjecia dla lalek, czasem stolikowe - puzzle, rysowanie, wydzieranki, plastelina, przesypywanie mąki, makaronu, ryżu czasem ruchowe - taki dzieciak juz sie fajnie pobawi w chowanego - bo na berka w ciazy to cie nie namawiam. Łapanie i rzucanie balonika albo takiego super cienkiego worka na smieci z Tesco - nadmuchanego oczywiscie - płike tez juz łapie, ale lepiej nam wychodzi rzucenie czyms lżejszym. Czasem robie np. tunel z krzeseł i koca albo most z poduszek i mała przechodzi. Lubi też ogladac obrazki na komputerze, np zwierzątka albo widoczki typu morze, plaża, rzeka itp. Ostatnio tez ogladamy historyjki obrazkowe - takie 3-4 elementowe - uczy sie sekwencji czasowych. Czytamy też sporo książeczek. Ja jej czytam tekst ale ona tez duzo mi opowiada o tym co na obrazku. Bajki tez oglada ale edukacyjne - na nick jr .

jak chcesz ja mogę się pobawić z Twoim dzieckiem , bywałam opiekunką do dzieci .Mówią wszyscy że mam super kontakt z dziećmi, lubia mnie dzieci A zabawy zawsze wymyślałam w mig, spontanicznie :)

Mój się masę czasu bawi sam- ale dlatego że potrafimy go do tego zachęcić. Na spacerze pokazałam mu raz jak dziewczynki grają w klasy, poskakaliśmy po wyrysowanych kółkach- oczywiście nie łapie zasad, tylko z kółka do kółka skacze, od tej pory robi to sam. Lubi pojazdy, więc puzzle ma też z pojazdami, podpowiadam mu fabułę do zabaw, interesuję się tym co robi, co mówi, odpowiadam, wykazuję jakieś emocje i tylko czasem biorę czynny udział. Zbuduję mu konstrukcję z puzzli piankowych czy domek do zabawy, ma zajęcie na dłuższy czas. Czytam mu dużo i chętnie książeczki, później sam sięga po ulubione i ogląda, krótkie podpisy zna na pamięć i sobie powtarza. Jak maluje czy rysuje to siedzę obok przy stoliku, na fotelu i czytam, przy ciastolinie pomagam jeszcze lepić. No i dbam żeby miał codzienną porcję spacerów, wygłupów, turlania, przewrotów i innych zabaw z nami, a od czasu do czasu fajniejsze wycieczki, on z kolei chętnie bierze udział w tym co ja robię w domu czy poza domem, nie ma problemu żeby w ramach spaceru odwiedzić sklep czy urząd. Jest fajny, bardzo *****iwy ale mądry i ma niesamowitą wyobraźnię, tylko rozwijam ją na wszelkie sposoby i większość dnia rozmawiamy z nim, do wszystkiego jakąś historyjkę można odpowiedzieć

Ja bawię się z córką ale niezbyt długo. Czas wolny w zdecydowanej większośc***oświęcam Ukochanemu i też włączamy wtedy małej bajki, a po drugie ona też się potrafi świetnie bawić sama.