CZY KUPOWAC W LUMPEKSIE TO WSTYD

waszym zdaniem?

Ja kupoje, wstyd mam zakryty pozatym wstyd to krasc i z baby spasc.

tak, to wstyd kupowac stare znoszone śmierdzace łachy, a fuj!!!

Jak cie fuj stac to kupoj w sklepie.

To zależy jakie ciuchy. Ja kupuję w takim butiku :-), w którym są często ciuchy dobrych firm z metkami, końcówki serii, jakieś drobne skazy etc.

no stac, stac;) a jakby nie bylo stac tez kupowalabym nowe, tylko,ze mniej, proste

Stać cię pewnie na nowe szmaty od chinoli, a rzucasz się jak wesz na grzebieniu.

przykro mi ze ci sie nie wiedzie w zyciu...:D a wlasciwie to nie jest mi przykro, bo nie cierpie takich mend!!!

Może zamiast kupować szmaty na targu, zainwestuj w słownik?

W lumpeksie kupoja czesto bazrobotni, ja do takich naleze. Mozna wybrac jakis dobry ciuch za maly pieniadz wyprac itroche w tym polazic. Iepsze to niz lazic w potarganych portkach z tylkiem na wierzchu:-)

Wstyd nie.W moim miescie nawet panie "doktorowe"i nie tylko tam sie zaopatruja.I wsrod tych znoszonych ciuchow mozna faktycznie czasem trafic na cos oryginalnego i nowego.Ale to trzeba robic rajd po lumpach na okraglo,bo "konkurencja" nie spi i tez czuwa.Ale faktem jest,ze jak ciuch byl noszony,to to niestety widac.Jak cos lepszego wywieszaja na sztuki,to tez nie jest za tanio,ja wiec wole zamiast np.trzech bluzek z lumpow po 25zl kupic jedna nowa,normalnie w sklepie.

O, damesa z 7.31 jaka prostaczka. :-))

ja to samo, wole miec mniej ale nowe mam obrzydzenie do lumpow, poprostu i nie wejde tam nie jestem za bogata ale jednak wole nowe

A ja wolę kupić w lumpeksie oryginalny używany ciuch, niż szmatę z h&m, albo orsay, do wyrzucenia po jednym praniu. Sieciówki, szyte w Bangladeszu, wstyd założyć coś takiego na grzbiet.

Ty od med i ty od slownika sram na was tepe gnoje z kasom. To nie zazdrosc ,poprosu wiem ze jestescie puste z****** tempaki ktore niemaja pojecia jek ludzie zyja w tym kraju . Niema oczym z takimi gadac szkoda czasu. Bogate biedne ludzie:-) zegnam deblisto.

a kto c***owiedział,ze ja kupuje w sieciowkach:D jakos predzej mi sie cos znudzi niz zniszczy:D

To gdzie kupujesz?

Nie wiesz?

a po co mam sie chwalic, zaraz i tak bedzie,ze mnie fantazja poniosła:D

Tak myślałam, kolejna zakomplesiona piz da. :D

Tak

Szuka teraz debilka dobrych firm. Nara piz do. :-)

juz sie biedota zleciała hehe i zazdrosci,ze kogos stac na nowe markowe ubrania..zenada nie uwazam,ze to wstyd kupowac w lumpie, duzo moich znajomych tam kupuje, duzo bogatszych ode mnie, ale ja nigdy tam nic nie kupie, nie bylam i nie bede

zeby kłócic sie o ubrania to juz totalna porazka, przecez ciuchy sa bo to by nie chodzic gołym, ale ludzie nawet to musza rozdzielac na markowe lub nie

tak to jest,ze biedota zawsze sie rzuca,jak ja na cos nie stac ja czasem kupuję w lumpie ale nowe z metkami, kuzynka na lumpa i jak ma dostawe do mnie dzwoni i kilku swoich znajonych, nowe rzeczy my bierzemy i ona dla siebie a to dziadostwo co zostaje inni kupuja

Dobra, spadaj idiotko.

sama spadaj mendo z*********j roboty szukac to sobie kupisz NOWĄ!!! bluzkę:D

Przecież na kilometr śmierdzi od ciebie stęchlizną. Nie dowartościujesz się w ten sposób. Bido intelektualna. :-)

a ty mnie na pewno sie zdołujesz bo takie jak ty to ja kijem nie dotkne, bo sprochnieje:D

zamiast siedziec na kafe od rana to goń roboty szukac - w Biedrtonce moze cie przyjma, bo tam kazdego łoma przyjmą, bo cale zycie bedziesz łazic w smierdacych szmatach:D