Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zeszliśmy z mezem na psy dopadła nas bieda i kradniemy jedzenie

Polecane posty

Gość gość

Mamy dziecko, od ponad roku istny dramat finansowy, mąż stracił dobrze płatną pracę, pół roku był bezrobotny, potem znalazł bardzo słabo płatną. Szuka innej, ale nic z tego nie wychodzi :( Mamy małe dziecko. Był kierowcą na międzynarodówce, bywały takie tygodnie kiedy zostając sama z małym w domu -pracował w systemie 4 tyg za granicą/ tydzień w domu- miałam do dyspozycji 50 zł na 2 tyg życia :( Jadłam byle co, praktycznie chleb i ziemniaki, byle mały miał co jeść... W końcu wpadliśmy na pomysł, że będziemy kradli i kradniemy jedzenie w sklepach. Wiem, nie ma się czym chwalić, ale przynajmniej teraz jakoś w miarę normalnie żyjemy, niemniej przykro mi i smutno jak sobie pomyślę, że w ciągu roku można spaść na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat kierowcy zawodowi to raczej nie mają problemów ze zalezieniem pracy. A może i szanowna małżonka zainteresowala się poszukiwaniem jakiegoś zatrudnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano niestety koleżanko jesteś w błędzie. Dzisiaj WSZYSTKIE grupy zawodowe mają problem ze znalezieniem pracy, powód tego jest bardzo prosty. Na 100 miejsc pracy przypada 500 osób, a więc tylko nieliczni mają szczęście. Jeśli zaś chodzi o zawodowego kierowcę, to jeszcze jest problem ze znalezieniem UCZCIWEGO pracodawcy, który płaci adekwatnie do wykonywanej, ciężkiej pracy, gdzie się tygodniami szcza na koło i śpi w budzie jak pies, bez dostępu do podstawowych urządzeń sanitarnych, kąpiele na stacjach benzynowych, jedzenie byle czego i jazda po kilkanaście godzin na dobę. Takie są realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem Was nie zlapali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyliśmy się robić to poza kamerami i na tyle ostrożnie, że nikt nas nawet o to nie podejrzewa, bo wyglądamy jak normalna rodzina, która przyszła na niewielkie zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że nigdy nie jedliśmy tak dobrze jak teraz, bo kradniemy dobre produkty i nie jadamy byle czego. Stwierdziliśmy, że jak mają nas złapać, to niech to nie będą parówki, za które dostaniemy mandat. Życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no proszę jacy wymagający ! to już nie mogą być parówki czy bułki tyko jakieś wykwintne żarcie....jakbyś powiedziała, że kradniesz bułki to bym jeszcze zrozumiała, ale luksusowe produkty ? My mamy mało kasy, jemy te nieszczęsne parówki, ale przynajmniej śpimy spokojnie, jesteśmy uczciwi, a Ty nie wiem jak w lustro patrzysz, jak chcesz dziecko wychować, w końcu i tak Cię złapią, nic nie trwa wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy dzieciach kradniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. nie stac was na jedzenie ale internet macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezka77
do autorki : moge powiedziec ze w jakims sensie cie rozumie, ale pamietaj to ma krotkie nogi jesli przedluzysz czas kradniecia w sklepach to cie zlapia...wszystko co jest niewporzadku po czasie sie konczy, czasami szybciej niz nam sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ci :( ja tego nie pochwalam, ale w marketach mają wkalkulowane kradzieże w straty. Słyszałam o przypadku, że kierownika zwolnili, bo zabranial pracownikom w nocy wywozić towar. Tak więc kradną wszyscy. Jak w tym powiedzeniu "nie będziesz kradł, nie będziesz jadł"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tutaj to już widzę żart. Który pracodawca nie zapłaci? Stawiasz auto z towarem na podwórku,i dopóki w zębach nie przyniesie kasy,to bujaj się frajerze. W dodatku można być okradzionym z przewożonego towaru. Tak tylko myślę. Piszę tak,choć sam zatrudniam kilku kierowców,uczciwych zaznaczam, i niepozwolił bym,aby jego rodzina nie miała co jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo! niby pieniędzy nie maja ale net jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
net dzisiaj to żaden luksus. Nic nie oznacza jego posiadanie, bez niego pracy nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezka77
ja pamietam czasy jak musiałam d***la dawać pod latarnią bo nie stać mnie było nawet na perfumy Chanel :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 22.23,co Wy w kolko z tym internetem?Jak np.pisze z tela,bo kompa nie mam.Pakiet internetowy za 7zl.Tego tez nie wolno miec,bedac biednym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos tu widze niezle przycpal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrazam sobie byc zlapana na goracym uczynku.ale wstyd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorke wciagnela czarna dziura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj... 7 zł na neta masz a na chleb nie.....0/10 Chyba że wolisz wydajac na neta zamiast kupic coś do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak. Może to i prowo. Ale jak nie macią co pisać w temacie,to poprostu zamknijcie ryje. Znam wiele takich rodzin,pomagam im jak mogę,i nigdy nie powiem im że tel i internet za 9 złotych to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten twój mąż to alkus pewnie bo praca dla kierowcy jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie użyjesz do pracy tak wspaniałego danego Ci w naturze przez Boga narzędzia jakim jest pochwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam,ze mam neta za 7zl,ale nie pisalam,ze nie mam na chleb.Nie jestem autorka,wyluzuj.Po prostu z gory zakladacie,ze kazdy narzekajacy na swoj byt ma niewiadomo jaki sprzet,laptopy,smopy,a to czesto po prostu telefon.Akurat ja go potrzebuje do kontaktow ze swiatem i nie zrezygnuje z tela dla 3bochenkow chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robię podobnie, tyle że nie kradnę w sklepach, tylko kłusuję. Głównie łowię ryby niewymiarowe (wymiarowe też), ale czas zastawiam też sidła i od czasu do czasu łapie się w nie jakaś sarna. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i często sprawdzać. Jak dobrze pójdzie, to na wiosnę spróbuje łowic na prąd, ale to dopiero takie plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mój mąż nie pije, jest kierowcą nie spóźniającym się, radził sobie nawet na tzw. ekspresach, gdzie jest duża presja czasowa, jest odpowiedzialny i pracowity. Co z tego, skoro aby pracodawca się o tym przekonał, to musiałby go zatrudnić? A jakoś nie składa się, aby w naszym mieście były oferty :( Dobre firmy nie przyjmują ludzi z zewnątrz, tylko cwane dziady-trans ucin ające pensję za wydumane powody, okradające swoich kierowców. Pracodawca męża nie płaci za długie postoje, oszukuje na km itp. Ma 4 luksusowe domy i sobie żyje jak panisko. Nie wspomnę już o tym, że nawet umowy o pracę nie daje, mąż pracuje na czarno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to lepiej siedzieć i narzekać? dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o to kłusowanie, to oczywiście trzeba mieszkać na wsi i znać teren, bo tak na dojazd to trochę za duże ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×