a ja nie boje sie ze nie bede miala emerytury bo

bo bede miala ogrodek, kury, moze krowe, umiem szyc, bede miala jedzenie, picie i ubranie, wiec do czego mi emerytura? a sprawiedliwosc stanie sie po smierci ;)

hej tatusku kim byl ten czlowiek zabity nozem?

bardzo ciekawe rozwiązanie :)

tylko nie kazdy tak moze, ci co mieszkaja w blokach....wspolczuje , bo wy to nic nie mozecie....a jeszcze jak na 2-9 pietrze...up

ja tez mam male gospodarstwo, i w razie draki nie umre z glodu, ale chce miec emeryture, bo nie po to teraz tyram i place skladki zebym na starosc musiala sobie wszystkiego odmowic i dalej tyrac w ogrodeczku i dogladac zwierzat. Na starosc bym ten caly inwentarz chetnie zamknela, i spokojnie zyla z tego co juz sie dorobilam za mlodu.

to juz kolejny problem...sprawiedliwosc, no i samotnosc, to wszystko jest konsekwencja ludzkich czynow, ja od zawsze uwazalam ze rodzina powinna sie trzymac razem! kiedys tak zyli i zyli dobrze, mlodzi mieli towarzystwo i dobra zabawe, dorosli pomoc i wsparcie, starzy opieke i radosc z wnukow chociazby teraz wszyscy zyja osobno i dzieje sie to co sie dzieje, ja cieszylabym sie gdybym mogla mieszkac z rodzina, jaka by ona ni ebyla.....

ja tam licze na owsiaka :D