Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja 2020

czy mam prawo byc zla

Polecane posty

Gość alicja 2020

problem jest taki: mieszkam za granicą od 1,5 roku. Poznałam chłopaka jak tylko przyjechałam i jesteśmy ze sobą od tamtej pory. On mieszka tu 6 lat, ma bardzo dobrą pracę, którą może wykonywać praktycznie wszędzie i zdalnie, potrzebny mu jedynie komputer. Ja pracuję jako sprzątaczka, niestety nie odnalazłam się w tym kraju. Jest o kraj dwujęzyczny, najpierw zaczęłam się uczyć jednego, potem drugiego ponieważ obu wymagają jeśli chcesz mieć dobrą pracę. W Polsce skończyłam studia,toteż nie chcę całe życie sprzątać cudzych brudów. Bardzo dobrze znam angielski ( no może nie perfekcyjnie ale dobrze ) stąd stwierdziłam, że bez sensu tracić tu czas na naukę 2 języków, kiedy mogę się przeprowadzić do jakiegoś anglojęzycznego kraju. Mój chłopak praktycznie od poczatku wiedział że ja raczej w tym kraju nie zostanę. Rozmawialiśmy o tym już pol roku temu ale nie mogłam stąd wyjechać z innych powodów. Generalnie co jakiś czas o tym gadaliśmy. Przyszedł czas kiedy ja chcę poczynić już jakieś konkretne plany a on dalej nie wie czego chce. Nie potrafi mi powiedzieć czy się ze mną wyprowadzi. Wiem ze mu na mnie zależy i że wiele wymagam ale czuję się przez niego zblokowana bo bez niego może probowalabym wrócić do Polski ( on nie jest Polakiem ) a tak jednak oscyluję cały czas w Europie. Muszę z tego wynika patrzeć na siebie ale nie wiem czy mam prawo wymagać od niego porzucenia znajomych, mieszkania itd i przeprowadzania się do innego kraju. Z drugiej strony to nie jest jego rodzimy kraj i mam wrażenie że on po prostu nie chce bo podświadomie nie chce ze mną mimo że zapewnia że zycia sobie beze mnie nie wyobraża. ale konkretnej odpowiedzi nie jest w stanie mi udzielić teraz. I nie wiem kto tu ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jesteś w Belgii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja 2020
tak , w Belgii wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jestes z muzulmaninem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkkcc
twoje małpy twój cyrk... masz nauczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja 2020
hahaha - tak z muzułmaninem a jak, i codziennie rano burkę zakładam i podaję mu obiady. To europejczyk rasy białej jeśli to komuś robi różnicę. Jak zwykle nikogo normalnego kto by się wypowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja, on się boi po prostu. Ma tam dobra prace, znajomych, wszystko...Zrozum go że się waha. Daj mu jeszcze trochę czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×