Czy taki facet się do czegoś nadaje

Ponad rok temu poznałam faceta, z którym "kręciłam", że tak powiem. Było jak w bajce, cyk-jakby strzał od pierwszego wejrzenia ale jego zachowanie było infantylne.. nie angażował się zbytnio w rozwijanie naszej relacji (męsko-damskiej), potem mnie olał... myślałam,że sprawa skończona. Mamy wspólnych znajomych, czasem widzimy się na jakimś spotkaniu, imprezie. Ale nie rozmawiam z nim, czasem jedno zdanie rzucone w przelocie.. bardzo dobrze dogaduję się z jego przyjaciółmi, a z nim.... ściana. Ostatnio, chyba po fazie olewki, fazie "o c***a w tym chodziło" o dziwo potem fazie "straciłem ją", fazie smutku...facet zaczął mieć do mnie fazę agresora. Przeklina na mnie, ma jakieś dymy do mnie, jest wściekły gdy widzi moje zachowanie, np. na imprezach gdy jestem wstawiona chamsko się do mnie odnosi, jest wściekły i chce mnie bić (tak mówi do innych), komuś chyba powiedział, że mnie nienawidzi. O co mu chodzi? Dlaczego się wścieka gdy piję, gdy dobrze się bawię? Co mu do tego? przecież krzywdy mu nie robię... Faceci co chcecie osiągnąć przez takie zachowanie!

jest tu ktoś?

chyba z toba jest cos nie tak skoro pozwalalas lub jeszcze pozwalasz na takie zachowanie !skandal .Uwazam ze cos tu nie pasuje ,jakas chora sytuacja miedzy wami a moze to po prostu patologiczne towarzystwo :)

normalnie to zachowuje się jakbym w ogólne go nie obchodziła, ale ma jakieś krzywe jazdy jak widzi mnie pijaną...

zgadzam się z przedmówcą - to jakieś patologiczne towarzystwo.

Ten facet to kompletny debil, ignoruj go, a jak będzie do Ciebie zaczynał to strzel w pysk.

patologiczne-studenci

już do raz ostrzegałam, że dostanie w pysk jak się będzie do mnie odnosił w ten sposób i tak zachowywał.. jak go strzelę w pysk, to mnie znienawidzi kompletnie.. może to i lepiej dla mnie

widac nie toleruje pijanych bab

ta pijana baba nie jest jego i nic mu nie robi, więc w czym problem.. powinnien to olać

up