Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PYTANIE DO CIĘŻARNYCH O PŁACENIE ZA BADANIA

Polecane posty

Gość gość

Witam rozjaśnijcie mi w głowie proszę... jak idziecie na prywatną wizytę do ginekologa i on zleca badania krwi, moczu itp. to gdzie realizujecie te badania i czy za nie płacicie???? pytam bo poradnia państwowa nie chce za darmo mi wykonać badań zleconych przez lekarza prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak idziesz prywatnie do lekarza to płacisz za badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( tak myślałam, tylko żeby państwowo zapisać się na wizytę trzeba czekać ponad miesiąc!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzilam do prywatnego badz szpitalnego laboratorium i normalnie placilam bo lekarz byl prywatny. Pierwsze badania byly cos kolo 350/400 zl potem standardowo jakies 50 zl w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodze prywatnie do ginekologa i badania też prywatnie robię i potwierdzam że pierwsze zlecone były drogie, 350zł dałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja właśnie musiałam zapłacić 430 zł, to mówicie, że kolejne są już tańsze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze badania na 3 pierwsze wizyty kosztowały mnie ok 350zl a kolejne ok 40 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania prywatnie na pewno zrobisz tam, gdzie i państwowo. Jesli chcesz to możesz sobie porównac ceny - może w innym laboratorium będzie taniej? Mi pierwsze lekarz przepisał w państwowej przychodni - kazał przyjśc jak będzie przyjmował i przepisał mi skierowanie. Potem kolejne 80 zł, potem 12 (tylko krew i mocz) i teraz mam jeszcze na toxo więc też pewnie drożej. Możesz poprosić o przepisanie skierowania u Twojego rodzinnego - wiem, że niektóre przychodnie się na to zgadzają. nawet jak nie wszystkie będą mogli to chociaż część tych pierwszych c**przepiszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany to gdzie wy codzicie do ginekologów :O moje najdroższe badania wynosiły 70zł .... wizyta 60zł w sumie przez całą ciąże wydałam 1200zł na prywaciarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej - chodzisz prywatnie, to płacisz za badania. Pierwszy pakiet drogi, bo jakieś 300zł, ale nawet państwowo ze skierowaniem byś zapłaciła za wiekszośc z nich, bo nie są refundowane - WZW, HIV, Toxo itp. No chyba, że państwowy ci nie zleci, co się zdarza (pierwszą ciążę chodziłam na NFZ i tych drogich badań nie robiłam). Chociaż zdecydowana wiekszość szpitali już ich wymaga. Potem to już zwykle krew i mocz, czyli jakieś 20zł, no i glukoza raz albo dwa, ale to też tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja płaciłam za badania, szłam do zwykłego laboratorium i na następny dzień były winiki, a większość badań to groszowe sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy państwowym skierowaniu nie płaciłam za żadne badanie - a tez miałam na hiv, toxo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie nawet idac panstwowo za wiekszosc badan trzeba placic. Toxoplazmoza nie jest refundowana, wszystkie te wzw hiv tez nie. Ja raz poszlam w ciazy na nfz wlasnie na poczatku z ciekawosci jakie badania mi zleci. Dal morfologie, kile i mocz na refundacje a oprocz tego na kartce drugiej napisal kilka innych ktore moge zrobic, acz nie musze... wzielam do reki cennik laboratorium i te refundowane kosztowaly ok.30 zl, a te nierefundowane ok. 200zl. Stweirdzilam ze na nfz nie bede chodzic, bo nie dosc ze zapisac sie na wizyte to kongo to za badania tak czy siak placic trzeba. A potem do konca ciazy tylko ok.30 zl na miesiac na te podstawowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz się w między czasie do państwowego i już.chodź sobie na te prywatne wizyty,aż dojdziesz na państwówkę i poproś o skierowanie na badania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 13:30 pisałam ja. Sprostowanie do mojej wypowiedzi - znalazłam info, że HIV, kiła, tokso, przeciwciała WZW i różyczki - sa refundowane... Cóż, kiedy rodziłam pierwsze, na pewno za HIV i Toxo sie płaciło, bo w laboratorium się upewniałam - nie miałam zleconych przez lekarza na NFZ ale zastanawiałam się nad zrobieniem. Ja robiłam na fundusz tylko TSH. Przy drugim to juz sie nie interesowałam, bo chodziłam prywatnie i wiedziałam, że za cały pakiet zapłacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz niby sa refundowane a u mnie w miescie i tak sie placi za te badanie. Lekarze po prostu takie umowy z nfz oodpisuja i limity na badania maja i chyba tylko wybrancom pisza wszystko na refundacje. U mnie w miescie ponad 100 tys. Nie znajdziesz przychodni gdzie wypisza ci te badania drozsze z refunadacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może faktycznie zależy od umowy z funduszem, ja tak jak pisałam miałam pełny pakiet badań i ze skierowaniem z nfz nie zapłaciłam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pakiet z pracy w medicover rozszerzylam sobie go tylko na okres ciąży żeby mieć wszystko w ramach jego.wiec co miesiąc place 120 zl mam za to wizyty u Gina i enfokrynologa(problemy z tarczyca) badania wszysciutkie krwi (toxo hiv mocz morfologia hormony tarczycowe itp) nastepnie usg genetyczne w 1 trym polowkowe i inne.na każdej wizycie lekarz mi robi usg takie mini:) wyniki online umawianie wizyt online jestem mega zadowolona jeszcze za taka cenę...masakra :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w pierwszej ciazy i jak bylam prywatnie na wizycie u ginekologa to dal mi wypis badan, ktore musze zrobic. Oczywiscie zielona poszlam do przychodni do internisty i prosze o skierowanie, a on mi wyklad daje, ze jak sobie chodze prwatnie to mam placic. A ja na to a z jakiej racji, ze to jest dyskryminacja. On mi na to, ze jestem "zdrowa dziewucha" i ze mam chodzi do lekarza z przychodni, ktory ma 80 lat!!! No to ja na to, ze nie pojde i ze ma dac mi skierowanie na badania. Dal mi w koncu to skierowanie, ale za tokso i Hiv i cos tam jeszcze musialam oczywiscie zaplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciążę prowadzoną miałam prywatnie, ale dodatkowo co miesiąc szłam do lekarza rodzinnego na NFZ po skierowanie na krew, mocz, cukier, a u mnie to ii EKG kilka razy. USG też prywatnie, bo bym chyba do porodu czekała na połówkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez czeka sie ponad miesiąc na pierwsza wizyte ale jak bylam sie rejestrować poinformowalam polozna ze jestem w ciąży i ustalila termin na za niecale 2 tyg. Tak bym jeszcze przed 9 tyg zdazyla na wizyte, wiem,ze robia tak zawsze. Badania mialam pól,na pól - krew, mocz, glukoza na nfz, a pozostale placilam bo lekarz od razu poinformowal mnie ze nie ma umowy z nfz i trzeba za nie placic - czyli hiv, różyczka, hpv, toxo icos jeszcze. Placilam 125zl wiec tragedii nie bylo. Sprawdzalam w okolicznych miastach i tam wygląda to tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×