Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak mnie zostawił i znowu chce 3 szansy

Polecane posty

Gość gość

Hej, już od dawna chciałam zapytać Was co mam robić. Ja i On poznaliśmy się 2 lata temu, przez pierwszy było nam ze sobą cudownie, oczywiście były kłótnie, jego zazdrości (miałam wielu adoratorów) itd. Rok temu zaczęło się psuć, gdy jemu zaczęło czegoś brakować, kumpli, wychodzenia do starych znajomych, nie zabierał mnie, umawialiśmy się, dzwoniłam, gdzie jest, a on na piwie z koleżankami. Zerwałam, ale chciałam szybko wrócić i wtedy zaczęło się moje piekło, przez 4 miesiące on poprostu się mną bawił, chciał się poprzytulać, pocałować to był miły, a zaraz był olewający, chamski, bez uczuć, potrafiłam płakać, prosić i nic, w końcu ucięłam kontakt, po 2 miesiacach się do mnie odezwał, walczył, że chce wrócic, że niczego tak nie żałuj itd. Zgodziłam się, było super, ja byłam pewniejsza siebie, a on za mną biegał, teraz w grudniu, stał się tak samo obojętny, kumple, koleżanki, imprezy, a ja tylko raz w tygodniu i przez telefon (jesli oczywiscie znajdzie czas), tydzień temu stwierdził, że ma wątpliwości (bo każdy je ma) chciał czasu, dla mnie oznaczalo to tylko jedno KONIEC, jak ktoś kto KOCHA może chciec przerwy, nie odzywać się NIC ZERO. Ja sie juz z tym pogodziłam, chodzilam na imprezy, cieszylam sie, on sie odezwał po 4 dniach, ze chce wrocic, kocha mnie itd. Ja nie odpisywałam, on pisał smsy, do mnie, do znajomych, wariował, męczył się, w końcu zgodziłam się na kontakt i spotkanie, ja nie chciałam, wmówiłam sobie i jemu, ze nie chce. Powiedział, że bedzie się starał, mimo, ze jest nikła szansa, bedzie sie starał. Mieliśmy się spotkać, isc na kawe, nie przyjechał (bo miał juz wczesniejsze zaplanowane zajęcia, nie wyrobił się), ale pisał, tylko pisał jak bardzo chciał się spotkać i cisza. DZIEWCZYNY... Co on robi? Tak zachowuje się facet, któremu zależy? Szczerze, liczyłam, że przyjedzie do mnie z kwiatami, przepraszając mnie na kolanach... Mam za duże wymagania? Chce czułości, zainteresowania i kochania. To tak dużo? Kocham Go bardzo, serce mi wali na jego widok, tesknie, wiem, że on się nie zmieni, ale co ja mam zrobić, jak się zachowywać w stosunku do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline Lill 2014
no proszę Cię... czas na kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij się szanować! dziwię się,ze pozwalasz mu na takie traktowanie ciebie szanse to daj sobie ,spotkasz normalnego po co ci tkwić w toksycznym związku,nie szanuje cię,manipuluje tobą mało ci jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba naprawdę mi mało, potrafię go usprawiedliwiać, miał się zacząć starać, wczoraj nie postarał się o spotkanie, dziś się nie odzywa... Śmieszne, że w tym tkwię macie racje, ale to jest czasem silniejsze ode mnie, boję się zostać sama. Tym bardziej, nie rozumiem jeśli mnie nie kocha, nie zależy mu to po co te gry? Po co chciał się spotkać, obiecywał i mówił tyle, tyle razy usłyszałam "Kocham Cię", a on na drugi dzień znowu się zmienił, po co mu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego to wszystko? Bo to kretyn. Daj se na luz z nim, po co Ci taki szmelc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zamiar to właśnie zakończyć, raz na zawsze przerwać tę pępowinę. Najlepsze jest to, że on mimo tego wszystkiego chce zwalić na mnie, smsy "Co znowu jest nie tak, o co Ci znowu chodzi?" Ja pierdziele, przecież my nawet nie rozmawiamy, a co dopiero mamy BYC RAZEM? Jemu chyba jest tak wygodniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×