Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość intruz

uczucie do bylej dziewczyny

Polecane posty

Gość intruz

Witam! Mam 20 lat i chciałbym opisac swoj problem jak rowniez poradzic sie co moge w takiej sytuacji zrobic. Na samym poczatku chcialbym przeprosic za swoje bledy ortograficzne jak i jezykowe oraz za to ze znalazlem sie na forum kobiet wraz ze swoim problemem. Bylem z dziewczyna ponad rok, spotykalismy sie w kazdej wolnej chwili, dzielilismy sie wspomnieniami jak i problemami, lecz nadszedl ten trudny czas kiedy zaczelo sie nie ukladac, zaczelismy sie klocic i coraz bardziej niedogadywac. Wszystko praktycznie zaczelo sie na poczatku pazdziernika. Wydzwanial do niej kolega, bynajmniej za takiego ona jego miala przy mnie. Te telefony sie nasilaly a moja dziewczyna zaczela z dnia na dzien coraz bardziej byc dla mnie zimna. Zaczalem sprawdzac jej rejestr w telefonie, coraz to mniej bylem ufny jej czynom. Nie raz rozmawialem z nia o tym ze to mi sie nie podoba lecz ona uwazala ze to jest kolega od tzw. piaskownicy. Nie dosc ze sie spotykali w szkole to w dodatku te telefony + smsy. W koncy nie wytrzymalem, zaczalem jej zabraniac rozmowy z tym kolega lecz to dzialalo na nia jak plachta na byka. Zawsze obiecywala mi ze juz z tym zakonczy lecz ciagnelo sie to dalej i dalej. Gdy dostawala smsa od razu uciekala do toalety a ja sie denerwowalem i staralem sie dowiedziec prawdy. Nadszedl listopad, jestesmy u niej w mieszkaniu, ona powiedziala ze chce wyjsc na dwor i porozmawiac, zgodzilem sie i po wyjsciu powiedziala mi ze mnie zdradzila z tym kolego. Dokladnie to calowali sie, dotykali i to trwalo juz od jakiegos miesiaca... Od razu nogi zrobily mi sie jak z waty a serce zaczelo bic jak szalone, nie wiedzialem co robic, krzyczec na nia czy plakac, ale w tych nerwach zaczalem wypytywac sie jej o to wszystko, praktycznie powiedziala mi wszystko (bynajmniej tak mi sie zdaje) i ja ze lzami w oczach powiedzialem jej ze moge dac jej ultimatum, ze wybacze to jesli zerwie z nim kontakt albo sie rozstajemy i wtedy odpowiedziala ze podejmie decyzje na drugi dzien. Kolejnego dnia widzac sie z nia powiedziala ze zrobi to dla mnie, zerwie kontakt i zrezygnuje ze znajomosci. Uwierzylem jej w to, zgodzilem sie na druga szanse. Wszystko ukladalo sie na nowo, dogadywalismy sie, nie bylo klotni ale po 3 tygodniach powiedziala mi ze dalej z nim sie spotyka tylko ukrywala to przede mna ale juz tak nie potrafi, nie potrafi dusic tego w sobie... Kolejny raz noz w serce, znow zaczalem sie denerwowac***pytac dlaczego, czy calowala sie z nim itd. Powiedzial mi ze nie calowala sie tylko spotykali sie na spacer zeby porozmawiac. Przyznala mi sie ze dzwonila do niego a on do niej. Ciezko bylo mi sie z tym pogodzic. Poczatek grudnia a ja nie moge sobie poradzic, co mam robic, dalej mysle ze mnie oklamuje. Przez to ze stracilem do niej zupelnie zaufanie zaczalem jej wypominac ze dalej sie z nim spotyka, ze dalej to robi. Ona juz tego nie wytrzymala, nie wytrzymala mojego zachowania i zerwalismy tydzien przed swietami. Pomyslalem ze zrobie jej niespodzianke i zajade na sylwestra do jej przyjaciolki bo wiedzialem ze tylko we dwojke maja spedzic ten czas. Kupilem bukiet roz, szampana i szykowalem sie, Po 20 dostaje smsa od jej przyjaciolki ze ona przyszla z dwoma kolegami a jeden z nich to ten z ktorym mnie zdradzila i jesli chce to ratowac to musze przyjezdzac natychmiast a mialem zaplanowane ze przyjade o 24 zlozyc jedynie zyczenia. Pojechalem, wzialem ze soba te kwiaty i otiwera mi drzwi ona i jest zaskoczona ze ja przyjechalem, ze nie pojechalem do znajomch. Od razu powiedzialem ze albo ona podziekuje tym kolegom z ktorymi przyszla albo ja to zrobie. Ona powiedziala ze nic nie zrobi to ja zaproponowalem rozmowe, zgodzila sie i poszlismy do mojego auta. Od razy odpalilem samochod i pojechalismy, w miedzy czasie przyjaciolka jej miala wyprosic jej kolegow. Po dobrej godzinie odwiozlem ja do przyjaciolki gdzie nie bylo juz tych chlopakow. Ona powiedziala zebym sobie pojechal bo nie mamy o czym rozmawiac, lecz po 30 minutach zadzwonila do mnie zebym wrocil i porozmawial z nia. Wrocilem i porozmawialem z nia, zostalem zaproszony do jej przyjaciolki mieszkania i tak od ok 23 do 1 nad ranem siedzialem z nimi i rozmawialem. Od tego czasu mamy kontakt, spotykamy sie czasem... Kocham ta dziewczyne, staram sie jej to okazywac, czy to przez czyny czy przez gesty. Ona dobrze wie ze ja kocham, ze mi zalezy na niej itd. Ona rowniez mnie kocha ale nie chce wrocic bo mowi ze chce poczuc to ze stracila bliska jej osobe. Ale ja nie potrafie zrobic tak zeby ona to poczula gdyz codziennie przeciez rozmawiamy przez telefon i ok 3 razy w tygodniu sie widzimy. Gdy przyjezdza do mnie to sie kochamy mimo tego ze nie jestesmy razem... mielismy wspolne plany, studia lub wyjazd za granice do pracy... bardzo dobrze sie rozumielismy. Nie chce jej stracic bo naprawde czuje ze to jest ta dziewczyna z ktora chce zwiazac sie do konca zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
a tutaj jest druga czesc mojej wypowiedzi gdyz nie moglem napisac w calosci bo bylo uznane jako spam ze wzgledu dlugiej wiadomosc: ps: dodam ze ona po powiedzeniu dla mnie o zdradzie nie miala do mnie szacunku, przy mojej mamie mowila ze nie chce byc z takim chu*** itd. Lecz gdy rozmawiamy przez telefon to rozmowa juz nie klei sie tak jak wczesniej, juz nie bardzo sie dogaujemy ale w lozku nie ma problemow, wtedy wszystko wyglada tak jakby nie bylo problemow i zgrzytow miedzy nami. Ona ma 19 lat. Prosze o pomoc a moze raczej o jakas porade. (czytam od ponad miesiaca dzien w dzien tematy podobne do mojej sytuacji a mimo to nie umiem poradzic sobie dlatego postanowilem tutaj napisac) Prosze o wyrozumialosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos zdradzil raz, zdradzi kolejny. Ona nie byla nawet w stanie dla Ciebie zerwac kontaktow z facetem z ktorym Cie zdradzila. Zenujace. Ja z samego poczucia wstydu i zazenowania, dla samej siebie bym to zrobila. A nie zerwala tego kontaktu, zeby miec 'kolo zapasowe' albo dlatego ze po porstu on jej sie podoba i ma nadzieje, ze jak przestaniesz byc taki podejrzliwy, to oni 'przypadkiem' znow zaczna sie calowac. No chyba, ze calowanie to nie zdrada, to sorry. NIech Cie 'nie zdradza' dalej. ALe uwierz mi na slowo. Jak ktos zrobil to raz i zostalo mu to wybaczone i to jeszcze Ty za nia po tym wszystkim latales a nie ona blagala Cie na kolanach zxebys jej wybaczyl to niestety ale ona swoich 'zwyczajow' nie zmieni bez wzgledu na to czy cos do Ciebie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
znajomi mowia mi zebym wlasnie odpusci i to praktycznie w takich samych slowach w jakich to Ty mi napisalas lecz jej przyjaciolka mowi mi co innego i mam metlik w glowie. mimo wszystko jestem bardziej na NIE chociaz ten staly kontakt dalej podtrzymuje mnie przy tej nadzieji i to jest najgorsze. Probowalismy zerwac kontak i nawet sie udalo, tyle ze kolejnego dnia spotkalismy sie przypadkiem na ulicy i zaprosilem ja na obiad zamiast powiedziec jedynie 'czesc'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ja
Ona chyba kocha tego kolegę,a nie Ciebie. Przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
z tego co mi teraz mowi to nie spotykaja sie ani nie maja kontaktu, tylko tyle co w szkole. nie wiem czy jej w to ufac, chociaz mam dobre kontakty z jej przyjaciolka, nie raz mi pomogla i ona mowi ze wie to samo co ja, czyli ze sie nie spotykaja itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
bardzo jest mi milo ze ktokolwiek wypowiada sie pod moim tematem heh. licze na wiecej wypowiedzi bo zalezy mi na opinii innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciolka jest jej przyjaciolka i chce dla niej jak najlepiej. A po tym co piszesz widac, ze jestes dobrym chlopakiem, a 'Twoja' dziewczyna pewnie cos do Ciebie dalej czuje. Z tym, ze uwierz mi. Jezeli naprawde by jej zalezalo i bardzo nie chcialaby zeby sytuacja ze zdrada sie powtorzyla to zerwalaby kontakt z tym kolesiem bez Twojej prosby. Bylaby zazenowana swoja postawa, robilaby wszystko zeby jakos to naprawic... Ja mialam w liceum chlopaka, 4 lata. Raz wybaczylam mu jak sie przelizal z taka dziewczyna. Po tym jak sie rozstalismy dowiedzialam sie, ze pozniej dalej zdradzal mnie regularnie na imprezach ('tylko' pocalunki) z ta sama dziewczyna. Tylko dlatego ze wybaczylam mu tak samo jak Ty jej i uznalam, ze skoro on tak twierdzi to naprawde to sie juz nigdy nie powtorzy. Zreszta mialam tez kiedys meza, ktory kiedys mial narzeczona, ktora zdradzil. Okazalo sie, ze mnie tez zdradzal jak najety, dowiedzialam sie dopiero jak jego kochanka do mnie zadzwonila, z tym ze nie byla jego pierwsza ani pewnie ostatnia. Ludzie, ktorym sie raz pusc**plazem taka rzecz dalej beda zdradzac. Jej sie podoba ten facet, traktuje to jako forme 'rozrywki' i dowartosciowania sie. Ciebie, dobrego faceta ma na codzien, ale tylko pod warunkiem, ze nie bedziesz jej robil wymowek i pretensji o tamtego. Bo mimo wszystko ona wciaz chce zeby laczyla ich jakas intymnosc, podoba jej sie ten 'dreszczyk'. I nawet jesli teraz cierpisz i jest Ci ciezko i strasznie ja kochasz, to wiedz, ze za rok bedziesz ja kochal pewnie jeszcze mocniej, ale przyjdzie dzien kiedty bedziesz mial dosc jej niewiernosci i tego jak to sie odbija na waszym zwiazku, albo okaze sie, ze zrobila jeszcze wieksza glupote, albo nie wiem co i wtedy dopiero bedzie Ci ciezko.. Ona nawet nie okazala najmniejszych wyrzutow sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ja
To, że się teraz nie spotykają nie znaczy, że nie są umówieni na spotkanie.. albo, że nie piszą. Dwa razy nadużyła Twoje zaufanie. Ile Ty masz lat, że wierzysz w takie brednie? Ona ma Cię za naiwniaka pewnie. Jakby była zakochana w Tobie to by nie zawracała sobie głowy innym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radze Ci dobrze, nie wypytuj jej przyjaciolki, bo to przede wszystkim jej przyjaciolka, dopiero pozniej Twoja znajoma. Ona przede wszystkim chce najlepiej dla niej. Jesli z jakiegos powodu uwaza, ze jej przyjaciolka robi glupoty i ze pewnie jej minie i ze lepiej zebys o tym nie wiedzial to Ci nie powie. A wtedy juz raz Cie miesiacami oklamywala i spotykala sie z tym kolesiem za Twoimi plecami. Przypomne- z kolesiem z ktorym Cie zdradzila, za Twoimi plecami, zero jakiegokolwiek poczucia czegokolwiek.. Brak mi slow do tej dziewczyny, naprawde. I wiem, ze to na pewno bardzo trudne, ale dla wlasnego dobra daj sobie spokoj, bo jezeli ktos po zdradzie zachowuje sie jakby byl panem sytuacji i nawet nie przeprosi, nie bedzie sie staral, nie poswieci wszystkiego byleby naprawic blad to cos jest baaardzo nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
macie racje! Zdrada wybaczona bedzie powtarzac sie caly czas. Poprostu ja sie do niej przywiazalem.. i duzo jej zawdzieczam bo po smierci ojca potrafila wyciagnac mnie z depresji miimo tego jak dlugo to trwalo i chyba tylko dlatego mnie ciagnie do niej bo tak jakby chce splacic swoj dlug.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, ze jest ciezko i podejrzewam, ze i tak nas zignorujesz i rano dojdziesz do wniosku, ze jednak zasluguje na szanse ze chcesz z nia byc itd... Ale uwierz mi, ze o ile teraz jest strasznie ciezko to skonczyc, to bedzie tylko gorzej.. Bo Ty bedziesz dawal z siebie wiecej i wiecej, zeby tylko bylo lepiej, az w koncu to pochlonie Ciebie calego kiedy ona nagle Cie zostawi, albo przylapiesz ja na kolejnej zdradzie.. A poza tym jestem pewna ze jak sie spotykala z tamtym kolesiem to wciaz ich cos laczylo.. Bo niestety tak to juz jest.. Nie pozwol by to uczucie Cie zniszczylo, bo kto raz zdradzil zdradzi znowu. A z czasem bedzie coraz trudniej.. Albo chocby drastyczny przyklad- wpadniecie. I bedziesz mial dziecko z kims, kto cale zycie bedzie Cie zdradzal. POtrzebne Ci takie komplikacje...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
nie zignoruje waszych wypowiedzi bo naprawde sa mi przydatne i wyciagam wnioski z nich. juz tak od jakiegos czasu myslalem o tym zeby tak konkretnie powiedziec jej ze to juz nic z tego, ze wypalilem sie i nie dam z siebie wiecej, tyle ze nie potrafie ubrac tego w odpowiednie slowa. Nie chcialbym miec dziecka z dziewczyna do ktorej nie mam zaufania i tyle wyrzadzila mi krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
chcialbym rowniez dodac ze ja z nia nie jestem i tylko ja sie staralem o to aby do mnie wrocila ale po tych kilku wypowiedziach na moj temat jestem bardziej podbudowany psychicznie i jestem w stanie podjac konkretne dzialanie ktore mialoby na celu wyciagnac mnie z tej 'toksycznej' znajomosci heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci jakie pary do siebie pasują, ale tylko jedna z nich zazna szczęscie 1. ona szmata, ty frajer 2. ona porządna, ty porządny Odpowiedz sobie miękka fajo, czy twój związek z tą szmatą (podpowiedź) to pozycja 1 czy 2 Teraz idź do tego swojego samochodziku i se pomyśl, która para, z 1 czy 2 może być szczęśliwa. Brak ci charakteru. Popracuj nad sobą, bo parówą zostaniesz. już teraz znajomi bekę z ciebie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i nie mam charakteru tak jak Ty to piszesz a moze poprostu jestem za miekki w tych sprawach. Z roznego pumktu widzenia masz inne perspektywy obrazu. Caly czas pracuje nad sob, swoimi wadami o slabosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
jestem jakis taki zdeterminowany zeby konkretnie dla niej dzisiaj powiedziec o tym co mi pisaliscie i zeby zerwac kontakt z nia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruz
na samym poczatku pisalem ze przepraszam za wszystkie bledy ortograficzne jak i jezykowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×