boje sie ze o mnie zapomni

Wiem smieszne to i zalosne pewnie, w gimnazjum tez dawno nie jestem ( 24lata) a takie problemy.. po prostu tesknie za byłym ktory mnie rzucil kilka miesiecy temu, nie wiem co robic, nie latam za nim postanowilam sie odciac - ale...boje sie, ze On o mnie najnormalniej w swiecie zapomni, po rozstaniu mowil mi ,ze o mnie mysli niemal codziennie. to bylo jakos dwa tygodnie po tym jak zerwał ale teraz? nie mamy kontaktu od 3tygodni, widzialam go tylko przelotem, boje sie, ze juz całkiem da sobie spokoj. Powiedzcie, jak to jest, ze jak kobiety ucinaja kontakt i piszą, zeby dać zatęsknić za sobą, jak to sie dzieje?

Pewnie bzyka już inną. :-(

Nie tego jestem pewna, ze nie. on wynajmuje mieszkanie razem zm oim kuzynem, powiedzialby mi, nikogo nie ma.

up?

?

na pewno nie zapomni, jesli kochal prawdziwie zawsze bedzie pamietal.

a jesli nie kochał prawdziwie ale byłaś dla niego kimś ważnym to też nie zapomni.

a jeśli ma rewelacyjną pamięć a nie byłaś dla niego kimś ważnym to też nie zapomni

no ale wiecie o co mi chodzi? chodzi o to, ze jak sie odetne to on szybko znajdzie sobie inną, mimo, ze wiem, ze taki nie jest. Albo ze pomysli, ze mi juz nie zalezy ?wiem, ze w takim razie nie jest wart tego zachodu :(

jeszcze kilka miesiecy temu powtaz\rzal, ze tak wiele dla niego znaczę :(

olej

Mój były o mnie zapomniał. Jestem dla niego nikim, nie zadzwonił ani razu od czasu rozstania. Nie żebym jeszcze go kochała czy coś, ale tak mi jakoś przykro bo się starałam w tym związku a on to wszystko przekreślił.

on już do Ciebie nie wróci, zapomnij, zwykły doopek... porooochał dziewczynę jakiś czas i kopnął w tyłek jak mu się znudziła. On Cię nie chce bo juz mu się znudziłaś i nic tego nie zmieni.

to do mnie czy do Autorki ?

tylko, ze jak juz sie gdzies widzimyto on nie daje mi spokoju jest zazdrosny,

Mój były pamiętał o mnie tak długo jak ja o nim, mimo że miał po mnie kilka przelotnych dziewczyn, ciągle coś miał też do mnie, nawet po ponad rocznym braku kontaktu on się nagle odezwał, spotkalismy się, zobaczyliśmy że to nie wypali, potem on kilka miesięcy miał nową , zrbiła go w bambuko, wtedy znowu sobie o mnie przypomniał i napisał, przeprosił za wszystko, wszystko się wyprostowało, zostaliśmy normalnymi znajomymi, jednak gdy w lutym ubiegłego roku zobaczyłam jego zdjęcia z inną i związek na fb to poczułam jakieś ukłucie w sercu :( on jest z nią prawie rok, ja byłam jego najdłuższym związkiem do tej pory, teraz chyba ona będzie... ja poznałam innego, pokochałam, ale on nie kocha mnie tak mocno jak kochał mnie były...prawdziwej miłosci nie da sie wymazac z pamieci, nawet jesli byla dawno i sie skonczyla

Mam tak samo ,nie jestesmy razem a zazdrosny ze hoho! :D wiesz co ja probuje sobie go odpuscic ,bedzie co bedzie i szkoda czasu na smutki :)

Ale ja nie umiem go sobie odpuścic, mijaja 4 miesiace i nie ma dnia zebym o nim nie myslala, dzis nie spałam do piątej, analizuje za duzo, mysle.. kazde jego slowo..A gdy juz jestem szczesliwsza ( bo szczesliwa chyba juz nie bede) i staram sie nie mysleć, to pojawia sie on przypadkowo gdzies spotkany w pubie, zawsze nalega zebym została z nim itd. Albo jak ktos sie od mnie przystawia to on jest automatycznie zazdrosny, nie opuszcza mnie na krok. W ogóle to to jest jak zwiazek bez zobowiazan na te chwile, znaczy sie był... bo jak wspomnialam od miesiaca nie mamy kontaktu.. bo on sie do mnie nie odezwie, bo i po co.

skąd ja to znam a ile byliscie razem??

A moj sie ze mna kontaktuje czesto. Jest mily itp. Ale wczesniej nie mielismy kontaktu przez 9 mcy. Sam go odnowil i nie zapomnial..

a zapowiada sie na to zeby wrocil ?

Nie rozmawialismy o tym ale on stara sie dbac o mnie chce sie spotykac spedzac razem czas... Wiec moze chce wrocic ale ja daje mu do zrozumienia ze jestesmy tylko znajomymi.

nie ma co czekać

nie zapomni, nie zapomina sie takich rzeczy

nie zapomni, nie zapomina sie takich rzeczy

wszystko się zapomina !!!!!!!!!!!!

jesli cos sie czulo nie zapomina sie nigdy

jesli cos sie czulo nie zapomina sie nigdy

no a ja jestem zdania, ze wszystko da się zapomnieć, potrzeba czasem lat, ale sie da.

mnie przez 4 lata a tez ze mna zerwał i olał pozniej sie jasnie panu przypomnialo niby nie mogl sobie ulozyc zycia beze mnie