Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdziosz

zerwalam z nim a on to zignorowal

Polecane posty

Więc... od dłuższego czasu, mój facet, zachowywał się wobec mnie bardzo, chamsko. Ignorował moje wiadomości, nie odbierał telefonów, nie odpisywał, ciągle tłumaczył się, że nie ma czasu... i wracał bardzo późno z pracy, zawsze stosując jakieś denne wymówki. Całkiem niedawno, rozmawiałam z nim przez czat, nagle wyszedł, bez żadnego słowa i nie odezwał się już w cale, po prostu zignorował całą rozmowę. Akurat wtedy powiedziałam mu, na spokojnie, że nie podoba mi się jego zachowanie w stosunku do mnie. Na następny dzień chłopak w ogóle się do mnie nie odezwał. Więc napisałam mu wieczorem, czy sobie wszystko przemyślał, i że ma mi dać odpowiedź w ciągu tygodnia, a jeżeli nie dostanę od niego żadnej odpowiedzi, lub gdy zacznie mnie znowu wyśmiewać, itd to ostatecznie z nim zrywam. On zbytnio się tym nie przejął, napisał mi, że [pier**lę głupio] i po prostu wyśmiał mnie, że chce zerwać. Więc powiedziałam, że skoro nie ma zamiaru sprecyzować się i odpowiedzieć, lub po prostu napisać, dlaczego taki jest. To trudno to jego strata. On do mnie, że okej, że jak tak chcę to niech tak będzie, i napisał bym mu nie zawracała głowy już więcej i żebym się czymś zajęła. Pomyślałam, że kiedy z nim zerwę to może do niego coś dotrze, ale przeliczyłam się. Poza tym jestem z nim 5 lat, parę lat temu kiedy miałam podobną sytuację z nim zrywałam z nim, ale na drugi dzień sama się odzywałam bo nie wytrzymywałam, że on się nie odzywa, i dlatego on sobie to pamięta i nie traktuje mnie poważnie, tylko jak jakąś małolatę. Poza tym, on teraz jest za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramen
anal był ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie zrywa to po to zeby zerwac a nie cos wymusic, jezeli prosby i grozby nie dzialaly i nadal mial cie gdzies w tym zwiazku to nie ma to przyszlosci a zrywajac po to zeby zaraz do niego wrocic robisz z siebie idiotke, poza tym takie gierki niosą ze sobą ryzyko tego, ze on za którymś razem naprawdę to oleje i stwierdzi, ze zerwanie mu pasuje, moze tak jest tym razem, w sumiie ci tego zycze, nauczysz sie moze postepowac jak dorosly a nie osmieszac sie jak nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam faceta ktory mial dziewczyne od 6 lat, ona mieszkala od jakiegos czasu zagranica. Po jakims czasie dowiedzialam sie ze jeszcze z nia nie zerwal ale robil dokladnie tak jak Twoj... olewal ja i unikal kontaktu i chyba liczyl ze jej sie znudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę się rozstawać, ale czasami po prostu nie wszystko układa się tak jak byśmy tego chcieli. Nie mogę sobie poradzić z tym, ze nie ma mozliwosci tego naprawic. zawsze go kochalam, i co mam teraz zrobic? ciezko jest mi z tego sie pozbierac. i sprobowac znalezc w kims oparcie , czuje jak by cale moje zycie sie zj***. mowia ze czas leczy rany to nie prawda, probowalam juz kiedys sie odkochac jak byla podobna sytuacja i nic to nie dalo, ublagalam go by do mnie wrocil... i bylo przez jakis czas dobrze. dodam ze nie mam przyjaciol i wszyscy sie ode mnie odwrocili bo poswiecalam za duzo czasu jemu... teraz jestem sama jak palec a w domu tez nie mam najlepiej. prawda taka ze dzieki niemu poznalam smak milosci i nie bylam samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwaniem nic nie wskórasz tylko się sama ośmieszasz :) On się nie chce zmieniać i się nie zmieni tym bardziej, że wcześniej jak kretynka zrywałaś z nim a potem błagałaś żeby wrócił. Czy Ty siebie czytasz? Jak Ci nie wstyd? Jak się nie da z kimś żyć to się rozstajesz i tyle. A Ty go błagasz zeby wrócił jak sama zrywasz?? On ma pewnie z Ciebie niezła polewke i nie dziwię się. Zero szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie nie chcesz rozstawac to po co zrywasz? :D lubisz jak facet toba pomiata to badz z nim dalej :D glupia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magdziosz nie chodi o brak uczuc... a wslasciwie to moze o to chodzi tylko ze brak uczuc z jego strony. naprawde pozawalsz sie traktowac fatalanie. wiesz ze facet cie olewa is ie jeszcze podkladasz. daruj go sobie ale juz tak zupelnie. sama sie ranisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesię tak beznadziejnie, ale nic nie może mnie Cię ocalić. A kiedy jest już po wszystkim, niemal pragne, żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły,bo razem z nimi przyjdą też dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magdziosz bylam w podobnej sytuacji... tez bylismy okolo 4 lata razem . facet ma cie w glebokim powazaniu.... to boli ale im szybciej dasz sobie spokuj i zajmiesz sie swoim zyciem tym lepiej dla ciebie... ja wtedy narobilam kupe glupst na co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie rozumiem jak po tylu latach,mozna kogos traktowac tak przedmiotowo, i za tym kims nie tesknic, z zimnym sercem ignorowac, kogos kto kiedys byl wazny, jak mozna byc takim bez uczuc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magdziosz ie wiem... nie ma sie co zastanawiac nad tym. on poprostu przestal kochac i dlatego tak ma.... wiec jesli wiesz jaki jest naprawde(bo facet z klasa to nawet po rozstaniu potrafi sie zachowac) to daruj go sobie.... to nie jest wartosciowy czlowiek.... no co ci ktos taki? jestes mlodziutka, zajmij sie swoim zainteresowaniami. zrob cos dla siebie- moze silownia czy cos takiego. wyjdz do ludzi - poznaj nowych. tylko nie mysl o nim wykasuj jego nr i wszelkie kontakty z nim urwij jak zadzwoni powiedz ze nei masz czasu i sie rozlacz ale nie podkladaj mu sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odrazu widać ,ze masz max25 lat i prawie zerowe doświadczenie z favcetami przecież oni tak robią, jak chcą sie pozbyć babki, ignorują, zniechęcają do siebie po to, zeby to ona zerwała, a on miał czyste sumienie. ile masz lat, ze nie znasz takich podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 19lat, powiem Ci ze calkiem niedawno wszystko bylo ok, bylo widac ze mnie kocha... hmmm chociaz moze tak mi sie tylko wydawalo.. ale pisal, dzwonil odzywal sie normalnie, czasami nawet po nocach pisal jak to mnie kocha ze teskni itd......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym dawno przestała go uważać za swojego chłopaka, przecież wy żadnego związku nie tworzycie, on ewidentnie ma cię w poważaniu a ty strugasz idiotkę i mu pewnie wypisujesz jakieś farmazony, ktorych on nawet nie czyta. Żal mi cie, pewnie prze te 5 lat większość czasu było tak samo, a ty w tej magicznej cyferce upatrujesz wielką miłość i zobowiązania. Dawno bym sobie dała siana, po co ty za nim tak biegasz skoro z drugiej strony nie widać żadnych ale to żadnych uczuć. Widać po twoich kwiecistych wypowiedziach i jego odpowiedziach na to, że wy pasujecie do siebie jak pięść do nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj to nic nie znaczy, ze tak robił, nawet nie musiął tak czuć ja wiem, ze trudno ci to pojąć , ale faceci tacy są, jeszcze dużo musisz sie nauczyć i raczej przyzwyczajaj się. pamiętaj, ze to co widzisz nie jest zawsze takei jak myślisz lub chciałabyś aby było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wlasnie ja nauczylam sie troszke inaczej... faceci dokladnie robia co chca. skoro sie nie odzywa to nie ma ochoty. to raczej kobietki doszukuja sie drugiego dna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie ma odwagi aby mi powiedziec wprost jak jest, wolala bym uslyszec szczere slowa ze mnie nie kocha ze ma kogos , niz milczenie i olewanie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma0700
Nie chcę nikogo urazić, ale czasem zastanawiam się czemu kobiety same się upokarzają? Jesteście jak takie roboty zaprogramowane na zdobycie/utrzymanie/odzyskanie faceta. 1.Jeśli mężczyzna Cie źle traktuje to najgorsze co możesz robić to o niego zabiegać - efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Mężczyzna czasem sprawdza na ile może sobie pozwolić, jeśli efektem jest konkluzja, że laska pozwoli sobie wejść na głowę BYLE tylko z nim być to efekt jest taki, że jemu już na niej nie zależy - jest dla niego widocznie do wystarczającą dobra. 2. Jedynym prawidłowym zachowanie w takiej sytuacji jest - uciąć kontakt. Jeśli spędzanie z nim czasu/rozmowy nie przynoszą C**przyjemności to szanuj swoją psychikę na tyle, żeby się wycofać. Powiedz coś w stylu "wiesz, nie mam dzisiaj czasu na rozmowy,mam inne plany" Jemu automatycznie zapali się czerwona lampka "ale jak to? co może być ważniejsze ode mnie!?" Bądź w tym konsekwentna a jego duma nie pozwoli mu na bycie ignorowanym - zacznie się starać. Apeluje do wszystkich kobiet - słuchajcie mądrości ludowych, opowieści babć, prababć i sąsiadek. Mężczyźni to zdobywcy! Nie podajcie się im na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma0700
PS. JAK do cholery można dopuścić do sytuacji, w której najważniejszym punktem naszego życia jest facet! Znajdźcie sobie hobby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w malym miescie... u mnie nie ma nic ciekawego i nie ma czym sie zajac , mozna tylko spacerowac bez konca.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magdziosz ludzi nie zmusisz zeby mowili wprost. on dal wprost do zrozumienia ale nie zmusisz go zeby to powiedzial(jak mowilam sa ludzie i ludziska) . daruj go sobbie i nie podkladaj sie. wiedzma dobrze mowi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wz wiązku z tym,z ę mieszkasz w małej miejscowości to bedziesz się płaszczyć przed facetem k***a skąd się takei debilki biorą, to dalej wlaź mu w d**ę i nie zawracaj nam gitary nawet na bezludnej wyspie można coś robić, ale jak ktoś ma pustkę w sobie i jest nudny to zawsze i wszedzie będzie się nudził i na siłę szukał swojego dowartościowania w inncyh ludziach, nawet w złamanych k****ach którzy mają ją za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro, poniewaz on byl calym moim swiatem, wspieral mnie zawsze, pomagal mi, byl jak najlepszy moj przyjaciel.... wszystko moglam mu powiedziec i mi zawsze pomagal.. i nagle... BUM. bylo miedzy nami dobrze wiec.. jak to mozliwe ze moze miec kogos innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyzywaj mnie od DEBILEK!~i zastanow sie co piszesz, jhak ci cos nie pasuje to nie odpowiadaj i nie komentuj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama zerwałaś to po co on ma się odzywać. Jakbym tak robiła jak ty wciąż uważałabym za swojego chłopaka tego który nie odezwał się po tym jak mnie rozdziewiczył. Czarował, spotykaliśmy się wcześniej dostał co chciał i tyle. Widać on zaakceptował że zerwałaś nie rób z siebie idiotki. Masz 19 lat życie przed tobą i jeszcze wielu facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po rpostu jesteś debilką i to w dodatku rozhisteryzowaną, od takiej każdy afect ucieknie. ja myślę, ze on juz się nie mógł doczekać az wreszcie się od ciebei uwolni, bo to straszne żyć z takim ulepkiem przy d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czego ty od nas chcesz? Mówimy ci dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc... od dłuższego czasu, mój facet, zachowywał się wobec mnie bardzo, chamsko. Ignorował moje wiadomości, nie odbierał telefonów, nie odpisywał, ciągle tłumaczył się, że nie ma czasu... i wracał bardzo późno z pracy, zawsze stosując jakieś denne wymówki. Całkiem niedawno, rozmawiałam z nim przez czat, nagle wyszedł, bez żadnego słowa i nie odezwał się już w cale, po prostu zignorował całą rozmowę. to teraz ma spokoj i cieszy sie ze ma cie z glowy to wez sie nie ponizaj jeszcze bardziej przyjmij do wiadomosci ze to koniec,gdyby mu choc ciut na tobie zalezalo odezwalby sie po co sie ludzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×