zwyczaje pogrzebowe

czy praktykuje się jeszcze coś takiego, że przez 3 dni od śmierci ludzie przychodzą na różaniec do domu zmarłego a w dzień pogrzebu zwłoki w trumnie leżą w domu otwarte i wszyscy się modlą przy nieboszczyku???? Byłam zszokowana, bo poszłam na pogrzeb, a wcześniej na różaniec do domu zmarłego i o mało nie zemdlałam, gdy w domu zobaczyłam otwartą trumnę a wokoło płaczącą rodzinę!!!! Myślałam, że to praktykowano dawno temu na wsiach, a nie w XXI w. w dużym mieście...

Polacy zatrzymali się w XIX wieku i na zawsze tam zostaną!

Ale ja mam traumę po tym pogrzebie, snił mi się ten nieboszczyk...

te zwyczaje wywodzą się z pogastwa, a mało kto wie, że ubieranie się na czarno ma za zadanie być niewidzialnym dla duchów, które niby po śmierci krążą by zabrac nastepnego

Gość z 10.20,jak jesteś taki "światowy" to po śmierci wyrzuć Twojego bliskiego do śmietnika,wtedy będziesz trendy.

nie, położę go w domu na stole!

Jesteś niedojrzały i pustak...tak w wielkim skrócie.

u mojej babci na wsi zasłaniało się lustra, od śmierci do dnia pogrzebu. W sumie nie wiem po co i czy nadal się to praktykuje bo jakoś od lat nikt w tamtej części rodziny nie umarł. Trumien w domu nie pamiętam...

o, własnie, zasłonięte lustra, to też bylo plus zaslonięty obrusem telewizor. A po co to sie robi? Tez jakies poganskie zwyczaje???

Wszystko się zmienia,zwyczaje pogrzebowe też.Kiedyś nie było zakładów pogrzebowych w dzisiejszym rozumieniu,dlatego trumnę trzymano w domu.

Tu macie ciekawy artykul, ktory wam wszystko wyjasni: http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=mapa-serwisu&l2=&l3=&l4=&l5=mazowsze-dalsze-zwyczaje-p