KTORY Z TYCH KIERUNKÓW GORSZY JABYSCIE MIELI JUZ WYBRAC ZiM CZY PRACA SOCJALNA

ZARZADZANIE I MARKETING CZY PRACA SOCJALNA? KTORY GORSZY?? znam dwie osoby ktore to skonczyly i jedna uwaza sie za lepsza bo skonczyla zarzadzanie i marketing i poniza te druga ze skonczyla tylko prace socjalna

po zarzadzaniu ma sie inzyniera

Praca socjalna daj***ardzo małe perspektywy a właściwie nic konkretnego, jeśli chodzi o zarządzanie to czym ty niby chcesz w tym kraju zarządzać, po tym ludzie są bezrobotni, idą na to , bo to ładnie brzmi. Pomyśl nad trzecią opcją.

praca socjalna skonczylam 4 lata temu prawie wszystkie kolezank i z paczki studenckiej znalazly prace w mopsach dpsach domach dziecka poradniach rodzinnych i terapeutycznych poradniach aa i uzaleznien w szpitalach i na policji oraz w szkole pracy jest mnóstwo i kierunek daje mozliwosc**pracy WSZEDZIE bo wszedzie jest rodzina i patologie oraz starzy ludzie.ale trzeba miec plecy

Bo nawet największe tłumoki są w stanie skończyć prace socjalna, a potem zadać trzy pytania, popisać głupoty i przybić pieczątkę.

zarzadzanie i marketing buhahhah najgorszego sortu studia wybaczcie ale zawsze kojarza mi sie i nie tylko mi z matołami nawet reklama taka radia zet byla////hehehe

No właśnie o to mi chodziło ,że bez znajmości to po pracy socjalnej jest ciężko.

też uważam że ani jedno ani drugie nie daje właściwie nic konkretnego. Ktoś tu wyżej pisał że po pracy socjalnej jest robota, ale zauważcie to, jak mało płatna. to są marne grosze - to samo jak teraz ten nowy zawód "asystent rodziny" - praca normalnie jest porażką. Masz ledwo najniższą krajową, musisz sie zjezdzic po patologicznych, biednych rodzinach za wlasne pieniadze, musisz sie meczyc z tymi wszystkimi ludzmi, i za co? za te marne pieniadze?

Masz rację zarabia się najniższą krajową. Pracę taką można wykonywać jak się ma ustawionego męża ,ale w razie czego to samej za takie pieniądze się nie utrzymasz.

Jedno i drugie do d**y. Chyba, że chcesz zarabiać 1200zł to spoko. Każdy by chciał zarządzać, tylko problem w tym, że nie ma za bardzo czym.

Idź do dobrej zawodówki/policealnej. Często dobry fach w ręku jest więcej wart niż te pseudostudia na pseudokierunkach

Ja studiuję na Uniwersytecie Ekonomicznym finanse i rachunkowość i mamy kilka wspólnych przedmiotów z zarządzaniem i marketingiem. Za każdym razem jak podają wyniki egzaminów to grupy z zarządzania w większości mają dwóje, ew. tróje. Czwórka to rzadkość. Oczywiście najgłośniej krzyczą przed egzaminem, jak bardzo niepotrzebny i zbędny jest dany przedmiot i po co się go uczyć :) Chyba to o czymś świadczy.