Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Panowie wasze przyjaciółki to kobiety z którymi wam po prostu nie wyszło

Polecane posty

Gość gość

a gdyby tylko kiwnęły palcem rzucilibyście swoje dziewczyny dla nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu zakładasz, że nie wyszło? Czemu zakładasz, że facet próbował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już prędzej tym kobietom nie wyszło i zostały "przyjaciółkami", a przyjaciele (obydwu płci) zawsze czujni, zawsze w pogotowiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czujni w pogotowiu? co masz na myśli gościu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika z tarnowa
moi 'przyjaciele' to panowie, którym ze mną nie wyszło, próbowali lecz to ja nie chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moniko,to brak honoru przyjaznić się z z kobietą,z którą nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika z tarnowa
to widocznie wszyscy ci faceci byli bez honoru, ale wydaje mi się, że to raczej jest tak, że oni dalej próbują coś wskórać, zbliżyć się do mnie, maja nadzieje, ze kiedyś pękne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Moniko,to brak honoru przyjaznić się z z kobietą,z którą nie wyszlo x dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pogotowiu tzn pilnują swojego szczęścia żeby im za daleko nie uciekło, zawsze gotowi namieszać, knuć intrygi okraszone dobrymi radami, są blisko po to aby trzymać kontrolę nad życiem osobistym swojego przyjaciela/przyjaciółki i oczywiście w porę reagować namieszać i wszystko zepsuć, wilki w owczej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika z tarnowa
Ale tutaj nie przyjaźnią się ze mną panowie z którymi kręciłam tylko ci którzy do mnie zarywają, oni chyba dalej czuja do mnie mięte i myślą że kiedys coś się z tego rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monika z Tarnowa czemu w Tarnowie jest 7 kantorów na rynku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dużo przyjaciółek, które nie podobają mi się fizycznie. Są świetnymi przyjaciółmi z którymi można porozmawiać na każdy temat, ale nie wyobrażam sobie, aby doszło między nami do czegoś więcej. Straciłem kilka, bardzo dobrych znajomych, właśnie przez to, że myślały ,że jesteśmy nie tylko przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego im tego nie powiedziałeś, jełopie. możliwe, że one mogły się nie podobać, ale mówić trzeba, po to by rozwiać ich nadzieje. co za tępaki w tym necie, po prostu zgroza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest takie proste, miałam takiego "przyjaciela" który z czasem zamienił się w stalkera, może nie z taką intensywnością jak opisują to w reportażach, ale jednak. Jeszcze na etapie przyjaźni próbowałam delikatnie rozpocząć temat, naprowadzić rozmowę we właściwym kierunku żeby dać mu do zrozumienia że nie ma pociągu fizycznego itd wszystko z zamiarem żeby zrobić to kulturalnie bez obrażania. Ale on zawsze ucinał rozmowę, to mu się gdzieś spieszyło, albo komunikator się wieszał :) z takimi nie można po dobroci trzeba było mu doj**** z grubej rury tak żeby wszystko było jasne, typ zamienił się w prześladowce w białych rękawiczkach, obrażał, wyzywał i straszył wszystko przez neta anonimowo, bo co złego to nie on i jeszcze mi dobrych rad udzielał żeby potem znów podk***ić szmaciarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że już nie wspomnę o tym że mnie śledził bezrobotne ś****wo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie udawaj nieporadnej p***y, wszystko można powiedzieć jeśli Ci to uwiera. Ciebie po prostu to mile łechtało. nie rozumiem ludzi, którzy jasno nie wyrażają swoich odczuć! ślamazary!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znasz sytuacji to się nie wypowiadaj, jak raz napomknęłam że chyba wiem dlaczego mnie unika to najpierw mnie zwyzywał a później stwierdził że jestem tylko koleżanką która sobie za dużo wyobraża, aż mi się głupio zrobiło, ale przeczucie jednak mnie nie zawiodło, a co do łechtania to brzydki był i siadła mi samoocena że taki za mną latał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj na przyjaciół twych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś komedia. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych, do powiedzenia też.Kiedy tzw."przyjaciel" unika, ale jednocześnie korzysta z łoża "przyjaciółki", a później udaje martwego, milczy, to na pewno zapytałabym o co w tym wszystkim chodzi ? To zrozumiałe, jeśli oboje chcą być w porządku wobec siebie, i nie mają zamiaru ciągnąć Bolywoodzkiego serialu pod nazwą "Kiedyś byliśmy razem i może Cię kocham". Któraś z wypowiedzi opiewa "znajome", które "wyobrażają sobie", że mogą być z tym "gościem", dlatego zakończył te znajomości. A nie prościej było poinformować te panie, że nie jest się zainteresowanym ? Coś mi się zdaje, że ktoś tu ma zbyt wysokie mniemanie o sobie. Można się "przyjaźnić" i kontaktować ze sobą, ale jasno dać do zrozumienia, że nic się nie da ponadto. Kobiety wbrew pozorom taki komunikat przyswajają i zapewniam, że żaden facet nie miałby kłopotu z nadpobudliwą;) "znajomą". Moja rada na przyszłość: jeśli nie chcesz, żeby "myślały, że jesteśmy nie tylko przyjaciółmi"WYARTYKUŁUJ to głąbie z siebie ! Miłego dnia ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa powyżej: kobiety może nie mają problemu z przyswajaniem sobie tego typu informacji, ale niestety o facetach nie można tego powiedzieć, jak już napisałam - dostałam stek bluzgów po delikatnej sugestii że czegoś się domyślam, bo wprost nie dał sobie powiedzieć, a przecież nie mieliśmy zbyt dużo kontaktu "realnego" chyba 7 spotkań na przestrzeni 4 lat nawet kiedyś policzyłam, z czego 2 sam na sam przy czym nie były to randki tylko zwykłe wyjście na piwo. Dlaczego tak trudno było powiedzieć? Bo jak ktoś dobrze zna odpowiedź tylko nie chce jej usłyszeć, chyba myślał że to coś zmieni jeśli nie powiem tego na głos to jeszcze zostaje szansa czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i na odwrót... :D przyjaciele to faceci, którym nie wyszło z kobietą :D najlepiej więc nie mieć żadnych znajomych , bo wszyscy ludzie na świecie to oczywiście obiekt pożądania ;) żelazna męska logika ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej nie mieć, ale jeszcze lepiej mieć i 3mać dystans, czyli żadnych bliższych znajomośc****ełna dyskrecja jak komuś to nie pasuje to wiadomo o co chodzi a natrętom walić prawdę prosto w oczy z grubej rury że niet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od ludzi ja jestem dość szczerą osobą i mój przyjaciel jest zarazem moim chłopakiem. Z byłymi się nie przyjaźnie choć oni czasami mieli taki pomysł, ale uważam że to by było oszukiwanie tylko nawzajem siebie i dawanie im nie potrzebnej nadziej. Ale mam też przyjaciela, z którym wgl nie wyobrażała bym sobie być, on o tym wie i na szczęście nie ma nic przeciwko, jego była była czasem zazdrosna bo się mnie radził w wielu sprawach. Teraz jest z moją dobrą znajomą która nie ma nic przeciwko. Ale to jest kwestia zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×