Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz po porodzie

Nie dam rady karmić piersią bo ciągle mamy gości

Polecane posty

Gość zaraz po porodzie

jestem tydzień w domu od porodu, teściowie specjalnie przyjechali z daleka i non stop teściowa do nas przychodzi, ja nie znam jej na tyle żeby czuc się przy niej swobodnie, mały płacze bo nie mogę go nakarmić, wychodzę do innego pokoju go karmić ale co chwilę ktoś puka albo zagląda :( teściowa przyprowadziła jeszcze innych gości, jestem wymęczona, mam dość! mały wyczuwa mój stres i też jest nerwowy, ratunku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podaj butelkę, w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie butelka rozwiazaniem na wszystko jak zawsze. Nie mozesz porozmawiac z mezem zeby sprobowal ograniczyc ilosc gosci i delikatnie dal mamie do zrozumienia ze to dla Ciebie krepujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz sama nic powiedzieć to cierp i nie wołaj ratunku bo ofiarze losu przez kafe nie sposób pomóc. Rzuć karmienie piersią , kup odrazu mm i podawaj butlą tak byś potem mogła powiedzieć że to przez teściową (tak naprawdę przez to że jesteś totalną ciapą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w swoim domu czy mieszkasz na ławce na dworcu kolejowym? Toż powiedz że jesteś zmęczona, chcesz spokoju, musisz nakarmić dziecko i wyproś natrętów. Kolejnym nie otwieraj drzwi. Ile ty masz lat, dziecko, piętnaście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile ty masz lat? 15 ? Ja mam 24 lata, przeszłam tą samą sytuację ale tylko chwilowo bo stanowczo poprosiłam gości by w trakcie kiedy karmię czy odpoczywam nikt nie wchdził do pokoju! To było takie banalne :D. Nie mogę pojąć jak można być tak nieśmiałym i nie móc spokojnie nakarmić własne dziecko. Ty jesteś matką czy jakimś miękkim jajem? Szkoda mi dzieciaka tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyproś wszystkich .najważniejsze jest dziecko i matka.masz prawo wyjść do drugiego pokoju i nakarmić dziecko.a goście od razu po porodzie to zły pomysł .to jest czas tylko dla rodziców i dziecka.wredna ta twoja teściowa nie potrafi tego zrozumieć że potrzebujecie odpoczynku .i do tego te wszystkie choroby co ludzie roznoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba po porodzie ma prawo czuć się bardziej osłabiona/wrażliwsza? no masakra jak na nią najeżdżacie a nie np na tatusia który swojej mamuśki nie może wyprosić - to nie on rodził i to jego matka więc mógłby coś powiedzieć!!! Baby jak zwykle jada na baby, a chłopa się nikt nie czepia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie masz języka w gębie? A jak już nie umiesz się odciąć to zakryj się tetrą, chusta czy czymkolwiek i możesz karmić bez końca w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłop to swoją drogą jest do d**y. Ale wina i tak leży po stronie autorki bo to jej goście przeszkadzają i ona powinna zrobić z tym porządek albo postawić chłopa do pionu, zeby on załatwił sprawę za nią. Ale autorka woli żalić się na kafe. W sumie jest szansa, że teściowa jest stałą bywalczynią, sklei fakty i naniesie focha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce karmić w towarzystwie, nie czuje się na siłach, jestem mocno obolała po porodzie i na siedzaco mi ciezko.... teściowa stale przy gościach się pyta o moje krocze, ja juz jej mówiłam że ma iść, to ciągle mówi że za chwilę i i tak siedzi, dzis jej nie otworzyłam bo męża nie ma i mam spokój ale pewnie jak mąż wróci to ona się zwali a on nie umie jej odmówić, ciągle się o to kłóce z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie madre jestescie, juz widze was jak wypraszacie gosci a zwlaszcza tesciowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się chyba rozwiodła jakbym miała taką teściową, no ludzie, wychodzisz za mąż za chłopa a w gratisie dostajesz taką raszplę chamską, ja bym nie chciała się tak całe życie męczyć i bym odseparowała się od takiej chorej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa stale przy gościach się pyta o moje krocze xxx nie widzicie, że to prowo jakiegoś zboka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mogę!!! u nas położna trąbiła całą szkołe rodzenia że po porodzie jest CZAS TRÓJKI - mama, tata i dzieciątko żeby siebie poznać, nauczyć nawzajem, a nie jakieś teściowe! Musisz stanowczo powiedzieć teściowej że przez nią nie możesz karmić, że jej obecność cie krępuje i chcesz spokoju bo TAK - rodziłaś i masz prawo być zmęczona i mieć poharatane krocze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jak przypomne sobie moich teściów to jestem skłonna uwierzyć że autorka tak ma. moja teściowa najpierw sama przyjechała bo nie pracuje. non stop chciała u nas siedzieć, wypytywała mnie o szczegóły porodu też jak byli inni goście. dodatkowo przyprowadzała swoich rodziców, siostrę z mężem itp. W końcu zrobiła się awantura, teściowa sie obraziła. Potem przyjechał teść bo wziął urlop w pracy. Przyszli kilka razy razem. Mąż wtedy wrócił do pracy, a ja przestałam im otwierac drzwi i telefon od nich. Jak przychodzili to mąz musiał być. Byli zawiedzeni że nie mogą u mnie przesiadywać więc po tygodniu wyjechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiać mi się chce, głosu nie masz czy jak? My jak wróciliśmy ze szpitala (i tak nie kp bo nie miałam w ogóle mleka) to najpierw siedziałam z gośćmi a jak miałam chociaż przewinąć Małego a np. ciocia (położna) chciała zobaczyć, to zapytała czy może, oczywiście pozwoliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak! Mądra jestem i wyprosiłam moją mamę, teścia i teściową! Myślisz (do jednego tu gościa) że nie ma takich kobiet jak ja? Są , mają "jaja" i łatwiejsze życie, potrafią zadbać o Komfort swój i swojego dziecka. Uważam że to autorki zadanie by odmawiać , by być asertywną, wszak tego uczy się ludzi już w dzieciństwie! Teściowa ma widzieć że to autorka jest mocną kobietą i potrafi się sprzeciwić a nie jej synuś. Jak synuś będzie miał jakieś ale to teściowa wcześniej czy później trafi podczas jego nieobecności na synową i będzie sobie pozwalać bo wie że bez synusia (mężusia) synowa sobie nie poradzi! Taki błąd robiła moja Mama, całe życie zasłaniała się moim tatą bo tata uważam że lepiej jak on ustawi swoją matkę i tym sposobem teściowa wiedziała że w razie kiedy mojego taty nie będzie może pomiatać moją mamą i tak też robiła. Powodzenia autorko i miej te przysłowiowe "jaja" bo póki co robisz wrażenie ofiary losu i tak też pewnie cię postrzegają. Urodziłaś, jesteś zmęczona ale przeciez nie stałaś się głupią owcą którą można prowadzić gdzie się chce? Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mąz to jest do kitu. Bo jeszcze to, że autorka nie potrafi przeciwstawić się teściowej to jestem w stanie pojąć, ale że mąz nie umie mamuśki utemperować to jest przegięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie ja z moim mężem się udaliśmy bo on należy tak jak ja to tych prawdomównych i to bez skrupułów :D. Czasem musiałam męża szturchnąć bo palnął coś niepotrzebnie ale ogólnie w życiu takie podejście bardzo ułatwia życie. Moi teściowie znają swojego syna więc nie naginają bo wiedzą że usłyszą od niego jak się rzeczy mają. Ja jestem osobą która uważa że odmówienie jest jedynie uproszczeniem sobie życia i to zarówno swojego jak i innych, dzięki temu nie gromadzą się we mnie jakieś niezdrowe emocje . Jak coś mi się nie podoba albo potrzebuję stanowczo odmówić to grzecznie i spokojnie mówię że tak jest i dlaczego. Otoczenie szybko uczy się wtedy taktu i wyrozumiałości bo.....nie ma innego wyboru :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze tygodnie? na szczescie byli tylko najblizsi, dopiero po 3-5tygodniach zaczal sie sped, ze 3 razy bylam zla, ale nie bylo tak zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda, bo to mój mąż stawia sprawę jasno swojej mamie, i jak nie raz byłam z nią sam na sam to nigdy mi na głowę nie wlazła bo wie jaka jestem, woli nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Pogon towarzystwo na 4 wiatry - masz do tego pełne prawo. Uniemożliwiają ci opieke nad młodym - niech zadziała instynkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
połóg to nie czas odwiedzin. zrób awanturę. inczej wejda wam na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha wiem że autorce nie do śmiechu ale śmiac mi się chce jak przypomnę sobie moją teściową. też sobie wszystko zaplanowała - że przyjedzie, że będzie pomagać itp. ale zapomniała o tych planach poinformowa nas - rodziców dziecka oraz zapytac o nasze plany. ostro sie zdziwiła jak nie była potrzebna i ciągle jej dziekowałam za pomoc, wszystko robiłam sama i po swojemu. wręcz sie narzucala, ale ja jej unikałam, trzymałam dystans wtedy zadręczała męża, mąż nie wytrzymał, w końcu oboje jej unikaliśmy. niepocieszona wyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to karm w łazience i zamykaj się na klucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa każdy pretekst jest dobry żeby butle dac. Jak na siedząco źle to na lezaco karm co za problem. Do teściowej się dupa obroc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważniejsi goście dla ciebie czy karmienie?tupnij noga w końcu masz prawo do intymności!jesli twoja tesciowa tego nie zrozumie wstaw zamek i niech sobie pukaja ile chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam podobne akcje. Nie złość się, teściowa chce pomóc. Z doświadczenia wiem, że warto to wykorzystać! Poproś ją, żeby coś wyprapowala, albo ugotowała zupę, Ty w tym czasie nakarmisz. Nie denerwuj się przede wszystkim i myśl o sobie. Naucz się korzystać z pomocy, bo niestety będziesz jej teraz potrzebować. Trzymaj się, buziak:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam korzystanie z bib'expresso z firmy Beaba - mleko robi się dosłownie 30 sekund :) woda sama się podgrzewa do odpowiedniej temperatury, dosypujesz mleko w proszku i już, całość idzie obsłużyć jedną ręką - wiem coś o tym, bo sama mam 2 dzieci w wieku 1-3 i momentami trzeba się nieźle nagimnastykować:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×