Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem to denne

Nieodobrze mi na myśl o studniówce Nie dam rady zatanczyc poloneza

Polecane posty

Gość wiem to denne

Mam słabe poczucie rytmu:( Podczas prób nie nadążam, mylę się. Naprawdę żenada. Czasem dygam na jeden:( Czuję się ofermą na którą wszyscy patrzą i się podśmiewują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty jeden taki mało obrotny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prosty taniec na 3. I dyga sie wlasnie na 1:D No, chyba, ze nie zrozumialam slowa"dyga":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłam na studniówce m.in. z tego powodu, że nie umiem kompletnie tańczyć, i nie chciałam się ośmieszać, a do tego mieć tego nagranego w co najmniej 30 kopiach, gdzie po latach jeszcze ktos będzie mógł to obejrzeć i się powyśmiewać, nie, dzięki:) Miałam więcej powodów żeby nie iść, ale ten szczerze mówiąc był najważniejszy. Musisz koniecznie iść na tę studniówkę? Albo nie możesz się spóźnić, tak żeby już po polonezie było i będziesz sobie tylko dreptać w kąciku z partnerem? Przypomniało mi się jeszcze jedno- wiedziałam że nie pójdę na studniówkę, a na wfach często ćwiczyliśmy poloneza- ja nie brałam w tym zwykle udziału, ale raz koleżanka mnie poprosiła żebym zastąpiła jej partnera, żeby ona mogła ćwiczyć- z wielkimi oporami się zgodziłam. Pomyślałąm, że polonez taki prosty, może jednak przełamię się i spróbuję wczuć w rytm- myślałam że już, już łapię, zaczęło mi to jakoś od biedy wychodzić- a ta koleżanka do mnie "Wiesz co, ty się nie wysilaj, ty po prostu idź koło mnie, ja będę dygać i w ogóle". Tak więc nie jesteś jeden/jedna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kaleki z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I już, ulżyło ci, że nazwałeś nietańczących kalekami? To uświadomię Cię: mam twoje zdanie tam gdzie słońce nie dochodzi. Ja za to mogę Cię nazwać kaleką (a przynajmniej biedotą) umysłową, o to ci chodzi, żebyśmy się obrażali wzajemnie? No rzeczywiście, taniec to taka niezbędna umiejętność w życiu, ze funkcjonować się bez tego nie da... A do autora- jeśli studniówka ma przyprawiać cię o ból brzucha, to po co na nią iść, bo tak wypada? Nie idź lub spóźnij się, nie przejmuj się takim drobiazgiem jak polonez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie tanczylam,bo zamiast normalnego poloneza wymyslily sobie jakies cudaczne pląsy i mialam to w doopie. studniowka to c***jowa impreza, za ta kase mozna zrobic lepsza i z******ta impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 23
potwierdzam. Dla mnie studniówka to beznadzieja jest. Tylko dziewczyny sie podniecają co w serialach widziały. . . A na gimbobalu zapłaciłem za wszystko, a jak postawili jedzenie to rozkradli szybko, poszedłem do kibla, wracam i całego dania nie ma, pizze też rozkradli i kubek z napojem wylali - w takim szoku rozkradali. Innym też rozkradli. Na koniec didżeja opluli za disko polo i ktoś zwymiotował na parkiet. A każda dziewczyna i tak w tym całym podnieceniu pozdejmowały 25vm szpilki na podwyższeniu i zaczeły boso po tych wymiocinach tańczyć. A mnie taka do tańca wzieła pulchna to sie koledzy śmiali, a pan kamerzysta specjalnie to nagrywał. Potem przez godzine te rzygi tam pływały, bo sprzątaczek nie było. Zaczeło sie o 16, a skończyło po północy, nikt nie mógł wychodzić na dwór, bo niepełnoletni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×