Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katschka

Robactwo w domu u moich rodziców Co można zrobić

Polecane posty

Gość katschka

Juz nie wiem co robić :( Moi rodzice nigdy nie należeli do pedantów, bałagan i kurz im szczególnie nie przeszkadzał. Dopóki z nimi mieszkałam, wszystko starałam się trzymac w ryzach i mieszkanie jakoś wyglądało. Od dwóch lat z nimi nie mieszkam i teraz ich otoczenia zamienia się w ruinę. Najgorsze, że im to nie przeszkadza i wręcz nie pozwalają czegokolwiek ruszać. Grzyby na ścianach, pleśń pod dywanami, wszędzie coś rozsypane, coś się klei... Kurz, pajęczyny- wymieniac mogłabym długo. Próbowałam kilkakrotnie dyskretnie posprzątać- ale kończyło się to awanturą ze strony mamy, wyzwiskami i płaczem. Nawet rozmowy nic nie pomagają. Ostatnio coraz bardziej mnie to przeraża, bo pojawiły się małe robaki, które łazą po ścianach. Jestem w ciąży, trochę boję się w takim otoczeniu przebywać. Czy jest jakaś rada? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jasno że taki syf cie przeraża i nie zamierzasz narażać się w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katschka
Ale tak jak pisałam, rozmowy- najpierw delikatne, potem bardziej stanowcze- kończą się lamentem i obrażeniem ze strony mamy. Niestety mam wrażenie, że mama tego syfu nie widzi, albo uważa, że wcale nie wygląda to źle :( Najgorsze, że będziemy tu przyjeżdżać kiedyś z małym dzieckiem- wiadomo, że takie dziecko jest bardzo wrażliwe na zarazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katschka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyślij ich do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katschka
psycholog odpada, przecież nie są ubezwłasnowolnieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Nie łaź do tego syfu i broń Boże potem dzieciaka tam nie ciągnij.Na pytania odpowiadaj zgodnie z prawdą,że po prostu się brzydzisz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiązanie jest proste Musisz zorganizować matce (i ojcu) ....Dobrane OKULARY Nie żartuję Prawdopodobnie ich oczy nie są już zbyt dobre, mają lekko zamazany obraz i nie widzą takich szczegółów,więc ich tolerancja wzrasta na brud Ja jestem trochę krótkowidzem,okulary stosuję jednak jedynie do jazdy samochodem i w kinie, nie stosuję okularów w domu, pracy,do czytania czy oglądania telewizora,bo nie muszę. Ale wierz mi, gdy chcę odkurzyć dom czy szukam pajęczyn na sufitach to zakładam swoje okulary, Bez okularów mam czyste ściany i sufity bez pajęczyn....a w okularach już moje ściany zmieniają się i pajęczyny bywają, to samo z kurzem po kątach., czy innymi zabrudzeniami........bez okularów wszystko jest czyste a w okularach brud się ujawnia jakby magicznie. jestem trochę pedantką i zwracam uwagę na takie szczegóły, dziś rano przyglądając się z bardzo bliska ,stwierdziłam że mój elektryczny czajnik do wody jest z wierzchu niekoniecznie idealnie czysty a gdy normalnie patrzę to wydaje się taki czysty! Rozumiesz już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×