list milosny tak czy nie

mam 20 lat zakochalam sie w takim jednym facecie i nie wiem jak mu to powiedziec i czy w ogole mowic byl czas ze On najpierw sie zapierał ze nie chce sie wiazac a pozniej traktował mnie tak i zachowywał sie tak ze wskazywało to na to ze moze jednak cos do mnie czuje. a teraz milczy ;/ zakochałam sie w nim i pomyslałam zeby powiedziec mu o tym w liscie ale nie wiem czy to nie bd przesada czy mnie nie wysmieje? myslałam o tym zeby napisac mu to na fb ale z drugiej str to zbyt prymitywny sposob wyznawania uczuc chyba co? bo pomyslalam ze jak napisze mu list to moze pomysli ze mi bardzo zalezy na nim a jak przez fb to tez moze pomyslec ze mi nie zalezy, a wy jak mowicie?

hehe, a jak wolisz aby myślał, że ci zależy, czy że nie zależy?

Idź i z nim normalnie szczerze pogadaj, facec***otrzebują jasnych, prostych sygnałów. Listy to są dobre dla gimnazjalistek, a facet nie będzie wiedział co z takim listem począć.

no jasne ze chce zeby wieszial i myslal ze mi zalezy ale chyba nie mam odwagi mu tego powiedziec w oczy choc wiem ze tak powinnam zrobic. nie wiem jak bo tak jak mowilam On ostatnio milczy wiec o spotkanie bedzie ciezko

podziel sobie 'proces' na małe kroki, nie wal z grubej rury, bo możesz spłoszyć, NAWET jeśli on chce. Tytuł, Wprowadzenie, Treść, Podsumowanie :)

ale mowisz o tym liscie tak? czy co bo nie zatrybilam ;)

nie list to doopa szczerze mówiąc. Przygotuj go do rozmowy, nakreśl cel, itd... ;)

no tak ale jak On nie bd chcial sie spotkac? z drugiej str tak mysle ze jakby jemu zalezalo to powiedzialby mi to albo dal jakos do zrozumienia a nie tak nagle milczy, no nie tak? ja go nie rozumiem

milczy to znaczy? nie odpowiada na telefon, fb, czy co?

nie nie. jak przsz prxypsdek spitkamy sie na miescie to jaknajbardziej przyznaje sie a jak napisze do nieho np na fb to czasami jeest takze chwile popiszemy a pozhiej On jest dotepny ale nic jyz nie odp albo wylogowuje sie po orostu i tez nic nie mowi a pozniej sobie wraca i nic nie pisze a czasami po prostu mówi ze musi juz isc i ze np jutro popiszemy ale i tak sie nie odezwie a ja tez nie bo nie chce mu sie narzucac choc On zawsze twierdzi ze nie narzucam mu sie i moge pisac kiedy chce. milczy w sensie ze nie pisze pierwszy

Pewnie piszesz wiadomości typu: co słychać, yhy, no, tak, nie ;-)

własnie w tym sęk ze nie, próbuje jak mogę zeby podtrzymac rozmowe i dupa