jak ułatwić sobie lot?

W środę czeka mnie pierwszy lot samolotem. Co prawda 2godziny tylko ale i tak się boję..co zrobić by łatwiej znieść lot?

?

ssij cukierki albo pij małymi łykami, żeby przełykać jeśli jesteś wrażliwa na skoki ciśnienia. mnie zawsze bolą uszka bardzo mocno:(

ok a inne "dolegliwości" jakieś mogą się pojawić?

sprawdź czy masz torebkę do rzygania, a jak nie przygotuj własną :)

to zależy. jak są turbulencję to tak trochę jak autokarem, więc jak na autokar jesteś wrażliwa to może Ci być trochę niedobrze, ale turbulencje nie są całą drogę. w sumie lot jest spoko, tylko że nudny. nie przypominam sobie kłopotów oprócz uszu, które potrafią napierdzielać:O

Dla mnie najgorsze sa takie ostre zejścia do lądowania, uczucie podobne do tego w windzie tyle, ze mocniejsze :) żołądek podchodzi mi do gory :) albo odejscia na drugie kółko jak pas nie jest wolny. Lot jest przyjemny. O ile nie ma turbulencji ;) ale nie ma sie czego bać. Extra sie śpi. Nie tlucze sie nic jak np. w autobusach czy pociągach. Dasz rade.

torebka do rzygania? bez przesady... ssanie cukierów i picie? też bzdura. po co o tym piszesz kolezanko wyzej skoro i tak zawsze bolą Cię uszy? jak chcesz sie wyluzować to po prostu walnij piwko przed i w trakcie. albo cos mocniejszego

Lot będzie trwał tylko 2godz planowo więc chyba ta torebka nie będzie potrzebna mam nadzieję ;) kupiłam sobie gazety i wezmę mp3 na "pokład" nie jest zabronione?

nie jest. ale jak zobaczą że masz słuchawki na uszach podczas startu to każą zdjąć. później jak już lot jest wyrównany to można wszystko, w niektorych liniach nawet mają wi-fi na pokładzie. gazety dobre, albo jakaś książka, muzyka, alkohol i lecimy

jak przełykam bolą mniej:O o alko nie słyszałam, na pewno wypróbuję metodę;)

he, he ...ja tez miałam taką nadzieję w sprawie torebki.. na szczęście za pierwszym razem po prostu była w schowku :) ale nie masz problemu w autach to i tu nie będzie c***otrzebna

Kiedyś miałam chorobę lokomocyjną ale teraz chyba nie ma tak źle ;) ale na wszelki wypadek wezmę torebkę i zażyję aviomarin ;)

A jak to jest z kosmetykami w podróży? Trzeba je jakoś szczególnie pakować?