Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezainteresowana

Siostra ma do mnie pretensje, ze nie interesuje sie jej dzieckiem

Polecane posty

Gość niezainteresowana

Moja siostra ma synka w wieku 2 lat, ja chrzestna nie jestem, bo sie nie zgodzilam. Na co dzien mieszkam za granica i nie mam czesto kontaktu z nia i siostrzencem. Wiem tylko o jej sytuacji, ze jest nieciekawa, ale tez bez przesady. Bedac w Polsce wybralam sie do nich, kupilam malemu prezent, dalam troche ubranek. No i tyle. Dzis rozmawialam z siostra przez telefon i opowiadala co u nich, w koncu jak zaczela narzekac powiedzialam co mysle o jej mezu i calej sytuacji. Na to ona, ze jak moge tak mowic, ze powinnam spojrzec na siebie, ze odmowilam bycia chrzestna, ze nie wysylam malemu zadnych paczek chociazby z ciuszkami, ze jak przyjezdzam to nawet na spacer go nie wezme i sie nim nie interesuje w ogole. Oczywiscie interesuje mnie jak sie siostrzeniec ma, ale jak jestem u niej w miescie to zaledwie na dwa dni i fsakt, ze dzieckiem sie nie zajmuje. Tylko czy mam taki obowiazek? Napiszcie prosze co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie obchodzi jej mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezainteresowana
nic mnie nie obchodzi, ale zaczela mi sie zalic w pewnej sprawie po raz kolejny wiec jej powiedzialam co mysle na ten temat, a winny tu byl w 80%maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zgadnę siostra ma męża nieroba, dziecko z wpadki, kasy brak i liczy, że Ty jako, że za granicą jesteś to utrzymasz jej dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezainteresowana
o pieniadze mnie nie prosila co prawda, ale liczy chyba na to a raczej przymierza sie do tego by mnie poprosic o pomoc w zalatwieniu pracy za granica. Chociaz z tymi paczkami to tez wyjechala i z tym chrzestem:) O kiedy to paczki sa wyznacznikiem zainteresowania dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to trochę dziwne odmówiłaś własnej siostrze a dokładniej siostrzeńcowi bycia matką chrzestną ja mam dwie siostry i dwoje dzieci i nie wyobrażam sobie tak naprawdę żeby mi któraś odmówiła,jak bym miała taka siostrę to wybacz ale chyba miałabym w nosie Twoje zainteresowanie lub jego brak moim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo jej powiedziec, ze jak bylo jej przyjemnie dupa ruszac bez zabezpieczenia to niech ponosi teraz odpowiedzialnosc za swoje czyny... to nie ty mialas przyjemnosc z seksu, ktorego owocem jest dziecko... Nie daj sie, bo pasozyt siadzie na tobie i bedzie ciagla ile wlezie... ty masz swoje zycie, a jak cos chce to niech rozmawia z rodzicami, a nie z toba, rodzenstwo nie jest odpowiedzialne za swoje siostry czy braci, tylko wygodni rodzice tak probuja wmawiac, zeby sie pozbyc ciezaru odpowiedzialnosci i opieki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzestem ? :O :D Chrztem analfabetko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pisze się chrztem a nie chrzestem,matko jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie to nie dziwne, po co urzadzacie te szoki z chrzcinami, jak z was takie katoliki jak z koziej d**y trabka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw sie pieprza po stodolach nieodpowiedzialni idiocy, a potem placza pomozcie... sterylizowac takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezainteresowana
odmowilam z powodu moim zdaniem waznego. Nie jestem osoba wierzaca po prostu. Wiec to bylaby hipokryzja z mojej strony. Tak chrztem- znalazlas super wazny blad, mozesz byc z siebie dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o chrzest to dla mnie miałaś bardzo dobry powód. Przecież chrzestny ma za zadanie pomóc rodzicom wychowywać dziecko w wierze. I zdanie o tym, że dziecku się nie odmawia to bardzo mnie rozbawiło ;p Nie wiedziałam, że kilkumiesięczne dziecko potrafi już mówić i podejmować tak ważne i duchowe decyzje czy wziąć chrzest czy nie :) Odmówiła bycia chrzestną rodzicom, bo to oni ją o to poprosili. A co do paczek i i ubranek, to nie rozumiem rozżalenia siostry. Fajnie jest coś podarować od czasu ale jeśli to ma być na zasadzie paczek i ubranek to dla mnie wygląda to tak, jakbyś miała na to dziecko łożyć. Przecież masz swoje życie i swoje wydatki. A co do męża Twojej siostry, to mam taką koleżankę, ciągle mi narzeka na swojego męża (i ma powody) ale nic nie chce z tym zrobić. Ten typ kobiet tak ma, lubią się użalać ale nic nie zmienią. Myślą, że ich problemy rozwiąże ktoś inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie masz zadnego obowaizku utrzymywac, czy dawac prezenty dziecku swojej siostry... Moi rodzice cale moje zycie wmawiali mi, ze powinnam byc, jako starsza siostra odpowiedzialna za swoich mlodszych braci, mimo, ze to byly ich dzieci, zaszlo to tak daleko, ze potem jak juz nie byli mali ciagle mnie nachodzili i chceci, zebym im pomagala... mialam juz swoja rodzine, ale oni sie przyzwyczaili do tego, ze starsza siostra musi im pomoc. Pewnego dnia ja potrzebowalam pomocy, nie dostalam jej ani od rodzicow, ani od nich, przegonilam cale to towarzystwo... Z toba i siostra tez tak bedzie, jak jej pozwolisz sie do ciebie dossac, to potem ci na kark zrzuci swoje najpierw jedno dziecko, a potme moze nastepne co zrobi sobie z mezem idiota, bo przykro to pisac, ale twoja siostra to idiotka. Ucinaj to jak mozesz, bo pasozyci latwo sie potrafia przyssac, a potem, tylko zeruja na poczuciu winy i ciezko sie ich pozbyc... To twoja siostra, a nie dziecko, a dziecko siostry to dziecko siostry. To nie ty ja i te dziecko powolalas na ten swiat, wiec nie daj sie wmanewrowac w czyjes obowiazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
Dla mnie to trochę dziwne odmówiłaś własnej siostrze a dokładniej siostrzeńcowi bycia matką chrzestną ja mam dwie siostry i dwoje dzieci i nie wyobrażam sobie tak naprawdę żeby mi któraś odmówiła x x Och! matko Polko Katolko medal chcesz za to? Nie wolno już odmówić podawania do chrztu w Rzeczpospolitej Polskiej Katolskiej? bo to zbrodnia na rodzinie, na siostrzanej miłości i tradycji pradziadów, weź różaniec i zapier/dalaj bronić krzyża. Nie każdy czuje się związany z Kościołem i nie każdy jest wierzący, no ale grunt to odegrać Szopkę w Kościele przed księdzem i cała rodziną. Hipokryzja nawiedzonych mamusiek! moher za młodu! masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego masz się interesować przesadnie dzieckiem siostry?To nie Twoje dziecko, a siostrzeniec, to co robisz jest ok.Ja również nie wysyłam paczek, nie kupuję drogich prezentów, dzieciom mojego rodzeństwa.Mam swoje to o nie dbam i kupuję co uważam za słuszne, nie żyjemy w kibucu, gdzie wszyscy wychowują wspólnie dzieci, co za zacofane podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja nigdy, przenigdy nie zgodze sie na bycie chrzestna-nie jestem sponsorem, by finansowac drogie gadzety i fachy nie swojemu dziecku. Mam swoja rodzine, swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pohamujcie sie
na miejscu twojej siostry przykro by mi bylo, ze moja siostra odmawia bycia chrzestna, no ale coz zrobic... tez mieszkam za granica i za kazdym razem jak wracam do domu to oczywiscie musze cos przywiezc, obkupic wszystkie dzieci rodziny i znajomych. przestalam! nie robilam tego przesadnie wczesniej, ale przestalam. siostre i brata mam tutaj, maja dzieci, wiem ze chcieli zebym ich dzieci widywala czesciej, ja tez tego chce, ale nie zawsze daje sie rade. rodzice wypytuja mnie o dzieci rodzenstwa, a co ja z nimi na co dzien przebywam czy co? mam swoje zycie! prezenty na urodziny tez widze sa bardzo obserwowane, kazdy sie przesciguje w ilosci i wartosci. a ja mam gdzies. mam swoja rodzine, swoje problemy. wszyscy twierdza, ze ja nie potrzebuje pomocy, swietnie sobie radze, mam wspanialego meza. a reszta? ciagle pomoz, pozyc itd. nie ma! niech kazdy zajmuje sie swoim zyciem widze, ze nie masz za dobrych kontaktow z siostra, ale to podobnie jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×