Mam wrażenie, że większość tu nie ma swojego życia

:D

nie wiem jak inni, ale ja nie mam swojego życia i pewnie prędko mieć nie będę...

Wyjdź z domu?

to nie takie proste...

Ja mam ale w wyobraźni a tam nie ma źle są i hurysy piwo wódka tylko że jest ztym jeden mały problem nigdy nie wychodzę z tej wyobraźni upity ani wysexowany i muszę w realu nadrabiać stracony czas czasem i 24h

Odniosłem takie wrażenie, bo ja też nie ma swojego życia i mam czas patrzeć jak wy go nie macie....olaboga!

Ja dziś wyszłam z domu i to trzy razy. Spotkałam kobietę mającą sraczkę, kobietę wpychającą się do kolejki na poczcie i kobietę która miała fajne buty. A gdzie mój książe? :D

no ja w sumie też wyszłam dziś z domu pojechałam książki oddać i spotkałam kobietę, która śmierdziała i jechałam z nią w ciasnym busie :-(

Książę się zesrał :D

czasami tak jest siada sie wtedy na kafe :P

zatem wolę siąść na kafe i nie czuć smrodu innych ludzi, ewentualnie swój hahahahahaha

Wirusówka mogła i księcia dopaść, ale na dworze powinien mieć przecież dobrego medyka :)

a ja byłam dziś u ortodonty na kontroli,na zakupach,spotkałam panią która nie umiała obsłużyć w markecie wagi na warzywach,pomogłam,więc dobry uczynek zaliczony,nie otworzyłam dziś drzwi sąsiadowi co non stop przychodzi pożyczać kasę,córka na obozie narciarskim,a mój książę mąż,od 2 godzin ogląda discovery trudno go oderwać,więc mi tylko zostało w necie posiedzieć.

Prawiki.

no ja nie ma życia osobistego tylko praca - dom dom -praca

ja mam cudze życie :D

ja nawet pracy nie mam, więc i kasy na życie kulturalne, przyjaciółka daleko ode mnie ciężko studiuje i spotykamy się raz na parę miesięcy

moje życie składa się z wiecznych pytań tego typu http://www.temysli.pl/demot/0_0_0_1241952054_middle.jpg

Hahahahaha dobre. mniej żryj, taka sugestia.

do pani z 21:22 siedzi tu na kafe;D

wpisujcie się, temat jest rozwojowy i w dalszym ciągu otwarty