DZIEWCZYNA PO UJOCIE NIE UMIALA WKLEIC TEKSTU I OBSLUGIWAC POWERPOINTA

zalamalam sie przyszla do nas do pracy panienka i chwali sie ,że po ujocie jest i nie potrafila kopiuj wklej na kompie wykonac zeby wkleic tekst do tego nie umie powerpointa i prezentacji w tym programie wykonac i na koniec poprosilam by wydrukowala pismo a ona do mnie mowi ,ze nie umie obslugiwac drukarki ani ksero. ludzie ręce opadają... ludzie po studiach a nic nie umieją... nie umieja pisac prostych pism ani uzywac eksela i worda.. czy tonie zalosne? ale to ,ze ktos po studiach nie umie drukowac i kserowac to pogrom a chwalila sie ,ze uj skonczyla:)

TO ŻART?

A co w tym dziwnego?

Od kserowania, to u mnie w pracy są tumany bez wykształcenia. Zanoszę takiej panience pakiet do skserowania, piszę ile razy, bo nie zapamięta przecież i tyle. Przecież nie po to kończyłam studia, żeby przy xero stać.

po ujocie ?? haha a co to za uczelnia?nic idealnego.

Nic dziwnego, na studiach ani nie uczą, ani nie wymagają tych umiejętności. Nawet w prezentacjach na seminarium. To ze powinni i ze wydawaloby sie, ze każdy będzie sam chciał się nauczyć, to inna sprawa.

Do autorki-zgaduje że ty z kolei prace zalatwilas doopskiem dziffko bez szkoly a wszystko czego sie nauczylas w robocie to kopiuj-wklej,goowniane prezentacje na powerpoincie,obsluga ksero i excel.

To gratulacje.Czuj sie spelniona.

Myślisz, że na studiach ludzie się uczą takich pierd0ł jak praca edytorami i obsługa ksero??

większość z tych rzeczy umieją dzieciaki w gimnazjum, załamka ;/

No i co z tego ?? Jak studiujesz biotechnologię, filozofię czy chemię to myślisz ze musisz umieć robić te rzeczy ?! Będzie wydawała polecenia żeby to robić co najwyżej, a sama skupi sie na pracy badawczej.

na uczelni zwykle nie ma w programie jakiegoś przedmiotu "informatycznego" i to, czy ktoś umie posługiwac sie pakietem Office, czy nie - zalezy od jego własnych potrzeb nikt też sam sobie nie kseruje, tylko robi to człowiek za pieniądze w punkcie obsługi, pomijając fakt, że ksera są różne i ich obsługa też jest różna tak na marginesie... nie ma programu eksel, jest excel, pani wyuczona i doświadczona :)

żal mi takich głupich bab jak autorka tego postu, naperno opalenizna z solarium i paznokcie wymalowane lakierem z biedronki

hehehehehe