czy ktoś z Was nigdy nie był w związku

i nie ma na to kompletnie ochoty, nie widzi w tym nic fajnego? mam 26 lat i zastanawiam się czy coś ze mną nie tak.

no właśnie, chyba coś ze mną nie tak, skoro się nikt nie wpisał;)

mam tak samo,31 lat,dziewica...bez zwiazkow i dobrze mi tak. chyba mam Zespol aspergera...podobają mi sie przystojni wysocy bruneci,zwlaszcza lekarze czy adwokaci...i wiem ze ja tez si epodobam...widze to:) ale nie flirtuje,nie kokietuje...i olewam kazdy sygnał,jestem zimna i lodowwata... jakos wyobraznia mi wystacza...niz real moze ty tez masz Z. Aspi?

no nie wiem, mam znajomych, może nie jakoś dużo, nie jestem mega śmiała, ale nie mam problemów załatwić sprawę, odezwać sie do kogoś. miałam w podstawówce ogromne problemy, ale przeszły. fakt, znam bardzo mało osób. podobają mi się mężczyźni, ale jakoś nie widzę siebie w związku z nimi.

i nie chodzi o to, że nie dokucza mi samotność, chciałabym mieć znajomych, przyjaciół itd., ale jakoś nie sądzę, żeby mi jeden facet zaspokoił te wszystkie problemy emocjonalne.

up

w poważnym nie, nie wyobrażam sobie zycia na co dzień z facetem :D ale trochę przelotnych , na przełomie gim/pocz. liceum i trochę na nich się poznałam, wiec chyba przerzucę się na dziewczyny, albo zostane aseksem :D

aha, ja nawet tego nie miałam. jedyny kontakt z facetami - koleżeński. "zakochiwanie" tylko platoniczne, a raz ktoś zaczął mnie delikatnie podrywać, no i trochę mu się udało;) ale nie potrafiłam nawet zareagować na to tak, żeby z tego coś wyszło, więc on pewnie się nawet nie dowiedział, że też mi się podobał. gdzie się nauczyliście współżycia z drugą płcią? moje koleżanki umiały to już w podstawówce, a ja nigdy nie miałam takich umiejętności, żeby wiedzieć, co z tego może być dobrego i w ogóle.

ja nie mam nic do facetów, nie mam żadnych uprzedzeń. nie buntuję się.

kochana asperger mozemiec kilka form... mozesz miec tylko niektore cechy ,ale pisywac sie pod ten "niedorozwoj"... sa ludzie tez TYLKO z cehami aspergera lub cechami autyzmu...a nie autyzmem na 100% ...zrob sobie test,jest dosteony w necie...jesli ci yjdzie powyzej 30 pkt to to masz.:) (wyobraz sobie ze osoba autystyczna moze umiec mowic ,wyglada normalnie i pracuje nawet...a jest autystyczna,taka jakby nieobecna,tępa...nie wie kiedy sie usmiechnac,nie umie zagadac...itp)... ja mam aspegera choc NIE lubię liczb,liczenia...nie slysze szumow,nie jestem spostzregawcza,nie kiwam sie na boki...to nielubię poznaac nowych ludzi.,wycofuje sie,wole pracowac sama niz w grupie itp. bylas u pcyhologa...? mas zjakies porblemy z dziecisntwa? jaki masz kontak z ojcem...bracmi...? nie krzydzili cie? czy jakis kolega w dzieicnstwie cie nei wysmial...???? czy twoja mama jest surowa i krotko cie trzymala,,?moze mialas urowy dom i to ciagle w tobie tkwi?... czy ubieras zsie kobieco i seksownie...czy jestes swiadomoa swojej kobiecosci i dumna////...czy ubierasz sie grzecznie ja dziecko czy dresairsko jak chlopak? napewno tak jak ja masz presję otoczenia...bo to juz ten wiek... ja moze czuję poped seksualny...i fantazjuję...mam satysfakcję gdy facet soe zza mna ogladnie....ael tylko tyle :) ale nie wyorbazam sobie zycia na codzien z facetem..:)

nie, ze strony facetów, ojca, brata nic złego nie pamiętam, wręcz przeciwnie matka ma problemy psychiczne, ale to raczej nie wpływa, raczej się po prostu z nią żre, ale do swojego świata nie dopuszczm:) nie ubieram się seksownie... zależy co masz na myśli. jak mam coś ładnego to lubię to pozkazać, ale to chyba zmysł estetyczny mam problemy ze stresem, też na takim poziomie fizjologicznym, czasem miewam doły, jak każdy, źle znoszę samotność, też właśnie dlatego, że jestem od tego stresu spięta a nie mam takich znaojomych, żeby z nimi odpoczywać, więc zazwyczaj mój odpoczynek wygląda niezdrowo - komp, książka, chodzenie po sklepach, ewentualnie jakaś gimnastyka nie odczuwam presji, czuję się młodo, nawet dziecinnie, nie spotykam nietaktownych osób mam wpisać "test na bycie aspikiem?"

chyba znalazłam. dlaczego tam jest pytanie o słyszenie głosów? aspicy słyszą głosy?:O nie, nie słyszę niczego, czego nie ma, chyba, że ze stresu, że mi się np. ktoś włamał do domu.

Mam 28 lat i chyba podobnie jak Wy. Nigdy nie miałem dziewczyny, nie szukałem nawet. Nie bardzo wiedziałem, co mógłbym robić z dziewczyną (jakkolwiek dziwnie to brzmi), po co mi to. Oczywiście dziewczyny wzbudzają moje zainteresowanie, podobają mi się, co jakiś czas bywam nawet jakąś mniej-bardziej zauroczony, ale tak "na poważnie" nie ciągnie mnie do nich. Zawsze dobrze mi było z samym sobą, a związek kojarzył mi się z pewną dusznością, zobowiązaniami i odpowiedzialnością za drugiego człowieka, czyli ogólnie rzecz biorąc - ciężarami, których nie chcę dźwigać. Choć nie powiem, są chwile, kiedy brakuje mi bliskości (tyle że z drugiej strony nie umiem okazywać czułości, czuję się pod tym względem wybrakowany). Nie jest więc tak, że w związkach nie widzę nic fajnego, powiedziałbym raczej, że bilans wychodzi mi na minus.

mam 24 punkty

chyba dobry test, niektóre pytania były mi bliskie, bliskie mojej psychice, tej jej sferze, której nie da się sformułować. nawet nie wiem jak to opisać:)

ja nawet nie wiem, czy bym się chciała przytulać do obcego faceta (nie z rodziny), a seks to w ogóle abstrakcja:D

up

podajcie link do testu

wpisz "test Aspergera" i drugą propozycję: centrum terapii promitis. ja to rozwiązywałam:) a mój "problem" się nie wyjaśnił:)

no właśnie nie mogę wpisać, nie wnikajcie dlaczego :( proszę, niech ktoś wklei link

a ja nie mogę wkleić linka, bo spam dlaczego nie możesz?

co będzie ze mną, jak wszyscy znajomi założą rodziny, rodzice się zestarzeją, a ja zostanę sama. myślicie, że mam szukać na siłę, żeby nie być sama?

K***a 35 chyba ze mną źle :(

http://www.centrum-terapii.pl/test-czynnika-aq/ kurcze, mam 26 pkt

a mi tez wyszło 35, ale jakos nie czuje sie aspergerem:P

ale oszukujecie samych siebie, nawet nie spróbowaliście a mówicie że jest wam dobrze:D:D:D a związek w ogóle nie jest ciężarem, ja bardzo późno zaczęłam być w związku, po prostu zapragnełam się w kimś zakochać i tak jestem już 2 lata w związku

ja nie napisałam, że jest mi dobrze. wytłumacz, z czym się oszukuję. nie jestem uprzedzona do mężczyzn, porafię zrozumieć, ze ktoś jest w związku, natomiast ja nie widzę w tym zalet.

upupup

up

No nie byłam, w Radzieckim...